Słoneczne rabaty 3
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Słoneczne rabaty 3
Sabinko aż poleciałam do F by zobaczyć Jubilee. Super fotki!
Właśnie wymyśliłam chytry plan jak mieć Mary Ann. U Hyżego widziałam ją w wersji piennej. Może by ją trzymać w donicy na balkonie..?
Ależ Ci zazdroszczę tego przedogródka. Ile miejsca! Z niecierpliwością oczekuję jej obsadzania.
Jak mi spadnie dodatkowy areał z nieba to na pewno posadzę tam Cristatę. Masz to jak w banku! Do niej dorzuciłabym jeszcze Constance Spry, Nevadę i M.Hillig.
Właśnie wymyśliłam chytry plan jak mieć Mary Ann. U Hyżego widziałam ją w wersji piennej. Może by ją trzymać w donicy na balkonie..?
Ależ Ci zazdroszczę tego przedogródka. Ile miejsca! Z niecierpliwością oczekuję jej obsadzania.
Jak mi spadnie dodatkowy areał z nieba to na pewno posadzę tam Cristatę. Masz to jak w banku! Do niej dorzuciłabym jeszcze Constance Spry, Nevadę i M.Hillig.
Re: Słoneczne rabaty 3
Sabinko, super się ogląda takie zdjęcia Więc nie przejmuj się, nie zastanawiaj - wrzucaj
Piękną masz tę wiśnię, wielka My mamy taka małą, nawet nie myslałam, że wiśnia może dorosnąć do takich rozmiarów.
Właśnie planuję sobie kupic parzydło do ogrodu, super wyglądają takie wielkie krzaczory
Miłego weekendu U mnie też zaczeło się słonecznie
Piękną masz tę wiśnię, wielka My mamy taka małą, nawet nie myslałam, że wiśnia może dorosnąć do takich rozmiarów.
Właśnie planuję sobie kupic parzydło do ogrodu, super wyglądają takie wielkie krzaczory
Miłego weekendu U mnie też zaczeło się słonecznie
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Słoneczne rabaty 3
Sbinko, to samo miałam z werbeną. Wiosną porozsadzałam ją, troszkę dałam sąsiadce i nie miałam serca wyrzucać więcej siewek. Potem miałam istny busz, w którym róż nie było widać.
Przyrzekam sobie, że w tym roku nie będę miała sentymentów i powyrywam nadmiar.
Zazdroszczę Ci tego nowego miejsca do sadzenia. Ależ będziesz miała pole do popisu i ile róż się tam zmieści !
Przyrzekam sobie, że w tym roku nie będę miała sentymentów i powyrywam nadmiar.
Zazdroszczę Ci tego nowego miejsca do sadzenia. Ależ będziesz miała pole do popisu i ile róż się tam zmieści !
Re: Słoneczne rabaty 3
Może nie tyle wojnę, co konkretną falę szturmową z mojej strony O ile zechcą zakwitnąć
Widzisz, ogrodowanie to zawsze jest, było i będzie przyjemne z pożytecznym. Róże będą zdobić a mi się kilka kilogramów zgubi na pewno Wtedy będzie można leżeć na kocyku i nadrabiać straconą masę
Werbenki takiej ilości spodziewasz się i w tym roku? Bardzo ładna jest, róże podrosły, także argumenty przeciw znikły
Widzisz, ogrodowanie to zawsze jest, było i będzie przyjemne z pożytecznym. Róże będą zdobić a mi się kilka kilogramów zgubi na pewno Wtedy będzie można leżeć na kocyku i nadrabiać straconą masę
Werbenki takiej ilości spodziewasz się i w tym roku? Bardzo ładna jest, róże podrosły, także argumenty przeciw znikły
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Słoneczne rabaty 3
No jak tu być obojętnym na Jubilee Celebration po TAKICH zdjęciach
Zapisałam sobie na listę. Bo w tym sezonie będę twarda. Za to zamówiłam dwie Novalis wreszcie, bo czaiłam się od trzech lat
Zdjęć nigdy za wiele, jakoś nie przewiduję przesytu nimi
Cleome masz w pięknym kolorze Dostałam nasionka białego i zastanawiam się kiedy wysiać i czy stratyfikować? Podpowiesz coś?
Zapisałam sobie na listę. Bo w tym sezonie będę twarda. Za to zamówiłam dwie Novalis wreszcie, bo czaiłam się od trzech lat
Zdjęć nigdy za wiele, jakoś nie przewiduję przesytu nimi
Cleome masz w pięknym kolorze Dostałam nasionka białego i zastanawiam się kiedy wysiać i czy stratyfikować? Podpowiesz coś?
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty 3
Witam
Nie zgadniecie co wczoraj do mnie dotarło?? Katalog z Lilypolu Zamówienie już dawno zaklepane i opłacone a tu katalog przyjeżdża. Z jednej strony fajnie, bo mam odmiany ze zdjęciami pod ręką z drugiej pasuje pogratulować refleksu.. ale nie ma co narzekać - katalog Austina zamawiany na jesień nadal nie dotarł i już pewnie nie dotrze.. Może trzeba dokonać zamówienia żeby przysłali
Przeglądnęłam swoje zasoby zdjęć i podzieliłam na dwa-trzy zestawy. Tak więc wszystko wskazuje na to, że wkrótce zakończę wspominki i będę zamykała wątek. Kolejny już za kilka tygodni wraz z pierwszymi krokusami (przez te kilka dni wyszło ich całe mrowie )
Tymczasem dzisiaj ogród we wrześniowej odsłonie. Dawno nie miałam tak pięknego września. Ciepły, radosny i niesamowicie ukwiecony. Róże bardzo długo utrzymywały kwiaty i swoją zdrowotność. Świetne przedłużenie sezonu.
Lady Emma i Peace
Hot Chocolate
Monika, wspominki zaczynają się wykruszać - przynajmniej u mnie, ale ogólnie zauważyłam ostatnio większe poruszenie na forum. Ludzie budzą się razem z przyrodą i już niedługo będziemy do znudzenia oglądać fotki krokusów
Ewa, o Lady Emma Hamilton pisałam już kilka razy, bo to róża, którą naprawdę warto mieć. U mnie rośnie od trzech lat i zdążyła zbudować już ładny, kształtny krzaczek, który praktycznie nieprzerwanie kwitnie. W momencie pierwszego przymrozku zawsze traci masę pączków, jakby liczyła, że można kwitnąć przez cały rok Nie choruje (czasem końcem sezonu złapie kilka plamek) intensywnie pachnie..
zdjęcia z czerwca
Ewelina, z tym spaniem to po kilku latach powinnam się już przyzwyczaić, ale czasami tli się w najmniejszych zakamarkach umysłu taka nadzieja.. może tym razem zostanie obudzony tatuś
Zdjęcia, które przedstawiają tył działki to i tak nie jest to co zastałam po przeprowadzce do mojego eMa. Tam kiedyś były grządki, takie duże z własnymi ziemniakami, warzywkami, rzędami fasoli, truskawek itp W pewnym momencie zrezygnowano z tego i zamiast zrównać ziemię pozostawiono do zarośnięcia. Jak weszłam "na tyły" po raz pierwszy to złapałam się za głowę. Uwierzyć nie mogłam, że ktoś może mieć taki gąszcz pokrzyw, ostów, wszelakich traw i najgorszej zmory - chrzanu zaraz za domem. Trawę koszono jedynie koło jabłoni i tam było miejsce na ognisko. Nikt nie widział problemu w tym, że zaraz obok rośnie średnio atrakcyjna łąka I tak stało to sobie przez prawie rok, bo oczywiście mój pomysł zrobienia ładnego ogrodu spotkał się z niezrozumieniem i podejrzeniem, że przyszła "obca" i zaczyna się rządzić.. Oj, długo by opowiadać.. Dobrze, że teraz jest jak jest. Plany na przód też są póki co w fazie rozrysowywania na arkuszach papieru. Zanim zacznę działać musimy zmienić konstrukcję dachu i ogarnąć ocieplenie domu, a jak wiadomo lepiej nic nie sadzić mając perspektywę ciężkiego sprzętu i ekip budowlanych.
Berolina, która rosła przez dwa lata w rabacie pod murem i kwitła mi zaledwie jednym kwiatem. Chciałam wyrzucić, ale jakimś cudem dałam jej szansę i przesadziłam na miejsce wygnania - tymczasową rabatę przed domem. Widać miejsce miejscu nierówne - róża kwitła przez cały sezon, a we wrześniu popisała się kwiatami na łodygach 1,5 m wysokości
Aneczka, Maty Ann będzie świetna do donicy. To bardzo odporna pannica i praktycznie przez cały czas tworzy nowe pączki Z tym miejscem to tak jak pisałam Ewelinie, muszę na nie zaczekać.. ale cieszę się na samą myśl obsadzania i planowania (nie koniecznie w tej kolejności )
Nevada... piękności.. też o niej marzę..
Znalazłam wrześniowe zdjęcia Guernsey. Patrzcie państwo jaka ona delikatna i śliczna. Zaczynam podejrzewać, że różowe przebarwienia występujące w środku kwitnienia to efekt nadmiernej ekspozycji na słońce.. zwyczajna opalenizna, ot co
Dominika, niestety wiśnia od kilku lat jest tylko elementem dekoracji w maju i dzikich harców dzieciaków na wakacjach. Ona praktycznie nie owocuje. Choruje i zrzuca owoce zanim dojrzeją. Nie chcę stosować żadnych oprysków, a wiem że są teraz bardziej odporne odmiany, dlatego wiśnia pójdzie do wymiany. Poza tym jest już taka duża, że dotyka kabli z prądem i prędzej czy później i tak ktoś musiałby się wziąć za ostre przycinanie. Szkoda mi jej niesamowicie, bo nie lubię pozbywać się dużych i ładnych drzew, ale w jej miejsce, z dala od linii elektrycznych, wsadzimy dwie lub trzy nowe drzewka. Według mojej wiedzy ta wiśnia ma około 30 lat
Młodziutki Graham Thomas. Posadzony przy pergoli z Jackmani i First Lady. Tak się dobrało towarzystwo, że żal rozdzielać.
Wiola, w tym roku też obiecuję sobie ostre przedzieranie werbeny i schowanie wszelkich sentymentów do kieszeni. Jesienią usunęłam najdelikatniej jak umiałam większość badyli - tak żeby nie zdążyły się wysiać i nagle mój eM ze zdziwioną miną zauważył, że tam rosną róże. Nie świadczy to najlepiej o moim buszu
Jedno trzeba przyznać łanom werbeny. Ściągają wszelkie owady jak nic, a motyle ją wprost uwielbiają
Tulap, mam nadzieję, że werbeny będzie nieco mniej. Lubię ją, ale to był prawdziwy gąszcz i nawet podrośnięte róże mogą sobie nie dać rady. Tym bardziej, że oprócz werbeny wysiała się Cleome Z drugiej strony nie lubię wyrzucania siewek.. już nawet planowałam sobie, że w tym roku obdaruję swoją mamę.. niech ona narzeka jakby co
Novalis
Pastella
Queen of Sweden
Jola, w twoim półcieniu Novalisowi będzie idealnie - nie będzie przypalał płatków. Nie wiem czy wiesz, ale w wątku Wandy/Wanda7 toczyła się niedawno dyskusja o tej odmianie
Cleome wysiewa się sama. Miałam ją pierwszy raz dwa lata temu i myślałam, że przepadła (nie zebrałam nasion i nigdzie nie mogłam ich dostać). Okazało się, że znakomicie przezimowały w ziemi (nasionka) i około kwietnia-maja wzeszły prawdziwym gąszczem. Skoro zimowały to pewnie stratyfikacja im nie zaszkodzi. Nie pamiętam już czy pierwszym razem trzymałam je w lodówce..
rabatowy busz - efekt zbyt miękkiego serca podczas przerywania siewek... gdzieś tam rosną róże
Co my tu jeszcze mamy z wrześniowych zdjęć..
Charles Austin
J.W.Goethe
Nie zgadniecie co wczoraj do mnie dotarło?? Katalog z Lilypolu Zamówienie już dawno zaklepane i opłacone a tu katalog przyjeżdża. Z jednej strony fajnie, bo mam odmiany ze zdjęciami pod ręką z drugiej pasuje pogratulować refleksu.. ale nie ma co narzekać - katalog Austina zamawiany na jesień nadal nie dotarł i już pewnie nie dotrze.. Może trzeba dokonać zamówienia żeby przysłali
Przeglądnęłam swoje zasoby zdjęć i podzieliłam na dwa-trzy zestawy. Tak więc wszystko wskazuje na to, że wkrótce zakończę wspominki i będę zamykała wątek. Kolejny już za kilka tygodni wraz z pierwszymi krokusami (przez te kilka dni wyszło ich całe mrowie )
Tymczasem dzisiaj ogród we wrześniowej odsłonie. Dawno nie miałam tak pięknego września. Ciepły, radosny i niesamowicie ukwiecony. Róże bardzo długo utrzymywały kwiaty i swoją zdrowotność. Świetne przedłużenie sezonu.
Lady Emma i Peace
Hot Chocolate
Monika, wspominki zaczynają się wykruszać - przynajmniej u mnie, ale ogólnie zauważyłam ostatnio większe poruszenie na forum. Ludzie budzą się razem z przyrodą i już niedługo będziemy do znudzenia oglądać fotki krokusów
Ewa, o Lady Emma Hamilton pisałam już kilka razy, bo to róża, którą naprawdę warto mieć. U mnie rośnie od trzech lat i zdążyła zbudować już ładny, kształtny krzaczek, który praktycznie nieprzerwanie kwitnie. W momencie pierwszego przymrozku zawsze traci masę pączków, jakby liczyła, że można kwitnąć przez cały rok Nie choruje (czasem końcem sezonu złapie kilka plamek) intensywnie pachnie..
zdjęcia z czerwca
Ewelina, z tym spaniem to po kilku latach powinnam się już przyzwyczaić, ale czasami tli się w najmniejszych zakamarkach umysłu taka nadzieja.. może tym razem zostanie obudzony tatuś
Zdjęcia, które przedstawiają tył działki to i tak nie jest to co zastałam po przeprowadzce do mojego eMa. Tam kiedyś były grządki, takie duże z własnymi ziemniakami, warzywkami, rzędami fasoli, truskawek itp W pewnym momencie zrezygnowano z tego i zamiast zrównać ziemię pozostawiono do zarośnięcia. Jak weszłam "na tyły" po raz pierwszy to złapałam się za głowę. Uwierzyć nie mogłam, że ktoś może mieć taki gąszcz pokrzyw, ostów, wszelakich traw i najgorszej zmory - chrzanu zaraz za domem. Trawę koszono jedynie koło jabłoni i tam było miejsce na ognisko. Nikt nie widział problemu w tym, że zaraz obok rośnie średnio atrakcyjna łąka I tak stało to sobie przez prawie rok, bo oczywiście mój pomysł zrobienia ładnego ogrodu spotkał się z niezrozumieniem i podejrzeniem, że przyszła "obca" i zaczyna się rządzić.. Oj, długo by opowiadać.. Dobrze, że teraz jest jak jest. Plany na przód też są póki co w fazie rozrysowywania na arkuszach papieru. Zanim zacznę działać musimy zmienić konstrukcję dachu i ogarnąć ocieplenie domu, a jak wiadomo lepiej nic nie sadzić mając perspektywę ciężkiego sprzętu i ekip budowlanych.
Berolina, która rosła przez dwa lata w rabacie pod murem i kwitła mi zaledwie jednym kwiatem. Chciałam wyrzucić, ale jakimś cudem dałam jej szansę i przesadziłam na miejsce wygnania - tymczasową rabatę przed domem. Widać miejsce miejscu nierówne - róża kwitła przez cały sezon, a we wrześniu popisała się kwiatami na łodygach 1,5 m wysokości
Aneczka, Maty Ann będzie świetna do donicy. To bardzo odporna pannica i praktycznie przez cały czas tworzy nowe pączki Z tym miejscem to tak jak pisałam Ewelinie, muszę na nie zaczekać.. ale cieszę się na samą myśl obsadzania i planowania (nie koniecznie w tej kolejności )
Nevada... piękności.. też o niej marzę..
Znalazłam wrześniowe zdjęcia Guernsey. Patrzcie państwo jaka ona delikatna i śliczna. Zaczynam podejrzewać, że różowe przebarwienia występujące w środku kwitnienia to efekt nadmiernej ekspozycji na słońce.. zwyczajna opalenizna, ot co
Dominika, niestety wiśnia od kilku lat jest tylko elementem dekoracji w maju i dzikich harców dzieciaków na wakacjach. Ona praktycznie nie owocuje. Choruje i zrzuca owoce zanim dojrzeją. Nie chcę stosować żadnych oprysków, a wiem że są teraz bardziej odporne odmiany, dlatego wiśnia pójdzie do wymiany. Poza tym jest już taka duża, że dotyka kabli z prądem i prędzej czy później i tak ktoś musiałby się wziąć za ostre przycinanie. Szkoda mi jej niesamowicie, bo nie lubię pozbywać się dużych i ładnych drzew, ale w jej miejsce, z dala od linii elektrycznych, wsadzimy dwie lub trzy nowe drzewka. Według mojej wiedzy ta wiśnia ma około 30 lat
Młodziutki Graham Thomas. Posadzony przy pergoli z Jackmani i First Lady. Tak się dobrało towarzystwo, że żal rozdzielać.
Wiola, w tym roku też obiecuję sobie ostre przedzieranie werbeny i schowanie wszelkich sentymentów do kieszeni. Jesienią usunęłam najdelikatniej jak umiałam większość badyli - tak żeby nie zdążyły się wysiać i nagle mój eM ze zdziwioną miną zauważył, że tam rosną róże. Nie świadczy to najlepiej o moim buszu
Jedno trzeba przyznać łanom werbeny. Ściągają wszelkie owady jak nic, a motyle ją wprost uwielbiają
Tulap, mam nadzieję, że werbeny będzie nieco mniej. Lubię ją, ale to był prawdziwy gąszcz i nawet podrośnięte róże mogą sobie nie dać rady. Tym bardziej, że oprócz werbeny wysiała się Cleome Z drugiej strony nie lubię wyrzucania siewek.. już nawet planowałam sobie, że w tym roku obdaruję swoją mamę.. niech ona narzeka jakby co
Novalis
Pastella
Queen of Sweden
Jola, w twoim półcieniu Novalisowi będzie idealnie - nie będzie przypalał płatków. Nie wiem czy wiesz, ale w wątku Wandy/Wanda7 toczyła się niedawno dyskusja o tej odmianie
Cleome wysiewa się sama. Miałam ją pierwszy raz dwa lata temu i myślałam, że przepadła (nie zebrałam nasion i nigdzie nie mogłam ich dostać). Okazało się, że znakomicie przezimowały w ziemi (nasionka) i około kwietnia-maja wzeszły prawdziwym gąszczem. Skoro zimowały to pewnie stratyfikacja im nie zaszkodzi. Nie pamiętam już czy pierwszym razem trzymałam je w lodówce..
rabatowy busz - efekt zbyt miękkiego serca podczas przerywania siewek... gdzieś tam rosną róże
Co my tu jeszcze mamy z wrześniowych zdjęć..
Charles Austin
J.W.Goethe
Re: Słoneczne rabaty 3
Do mnie dotarł przedwczoraj No nic, ważne, że pamięta o klientach, mniejsza o termin
Ładny ten gąszcz siewkowy, póki róże małe to może rosnąć
Ładny ten gąszcz siewkowy, póki róże małe to może rosnąć
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11849
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty 3
Sabinko róże masz zjawiskowe, ale jakoś nie wyobrażam sobie ich bez bylin i jednorocznych, które tworzą oprawę. Queen of Sweden przepięknie pokazana. Czeka cię moc pracy,a M nie zazdroszczę wykopywania karpy czereśni.
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Słoneczne rabaty 3
Sabinko jak widzę te twoje fotki to niemalże czuję zapach ... i te motyle, jak kolejne kwiaty Idę zwiedzać dalej
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Słoneczne rabaty 3
Tego miejsca przed domem to Ci zazdraszczam / oczywiście pozytywnie/. Oj, będzie miejsce na nowe szaleństwa
Jeśli chodzi o katalogi, dobrze, że dostałaś chociaż z Lilypolu. Ja nie dostałam ani od nich ani od Austina. Nie mam pojęcia dlaczego w tym roku nie wysłał? W ubiegłym dostałam chyba po miesiącu oczekiwania. Wtedy jeszcze nic u nich nie zamawiałam, więc to chyba nie o to chodzi...
J.W. Goethe
Jeśli chodzi o katalogi, dobrze, że dostałaś chociaż z Lilypolu. Ja nie dostałam ani od nich ani od Austina. Nie mam pojęcia dlaczego w tym roku nie wysłał? W ubiegłym dostałam chyba po miesiącu oczekiwania. Wtedy jeszcze nic u nich nie zamawiałam, więc to chyba nie o to chodzi...
J.W. Goethe
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Słoneczne rabaty 3
Ależ przyjemnie ogląda się Twoje róże. Prezentujesz nam wspaniały pokaz różanych piękności. 'Jubile Celebration' przepiękny okaz. Jakież ma cudne, duże kwiaty i kolor nieoczywisty.
Goethe faktycznie elegancka. U Ciebie nawet krytykowany Novalis ładnie wygląda. Pochwaliłaś 'Berolinę'. Też mam tę różę. Osiągnęła u mnie ogromne rozmiary, 5 metrów szerokości i 2,5 m wysokości. Werbeny ładnie ozdabiają rabatki.
Goethe faktycznie elegancka. U Ciebie nawet krytykowany Novalis ładnie wygląda. Pochwaliłaś 'Berolinę'. Też mam tę różę. Osiągnęła u mnie ogromne rozmiary, 5 metrów szerokości i 2,5 m wysokości. Werbeny ładnie ozdabiają rabatki.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25174
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Słoneczne rabaty 3
Powiem Ci, że jak do tej pory byłam odporna na tęsknotę za wiosną i latem, tak po obejrzeniu Twoich zdjęć nagle zaczęła się ta tęsknota budzić. Już zaczynam przebierać nogami, kiedy tak będzie
I czy będę miała takie kwitnienie jak u Ciebie.
Werbena wyglądała zjawiskowo. Jeśli ja mam jej za dużo i zaczyna mi przeszkadzać, po prostu wyrywam i to w trakcie sezonu.
Teraz najbardziej czekam na ostnice. Ciekawe, czy nie wymarzły. Bardzo bym była zmartwiona. Brakowało mi ich w tym roku
I czy będę miała takie kwitnienie jak u Ciebie.
Werbena wyglądała zjawiskowo. Jeśli ja mam jej za dużo i zaczyna mi przeszkadzać, po prostu wyrywam i to w trakcie sezonu.
Teraz najbardziej czekam na ostnice. Ciekawe, czy nie wymarzły. Bardzo bym była zmartwiona. Brakowało mi ich w tym roku
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Słoneczne rabaty 3
Sabinko - pokazałaś Berolinę i napisałaś, że po przesadzeniu odżyła. Rozrosła Ci się?
Berolina w tych rozmiarach? A może szerokość miała by 0,5 m? Ale wysokość 2,5m? To na pewno jest Berolina?Yollanda pisze: Pochwaliłaś 'Berolinę'. Też mam tę różę. Osiągnęła u mnie ogromne rozmiary, 5 metrów szerokości i 2,5 m wysokości.