podziwiam prace w tak duzej winnicy ....piszesz ze obciełas a czy nawozisz? a jeśli tak to jak? i czy PODLEWASZ?........bo moje krzewy na stoku i mimo grubej pokrywy snieznej wszystko stopiło sie i spłyneło w mig ........czy winorosl potrzebuję duzo wody wiosna?
Jestem pod wrażeniem Przepiękna brama, bardzo mi się podoba ornament. Winnica ech.. pomarzyć... ale bez ciężkiego sprzętu ani rusz!! Moja miniwinniczka dużo mniejsza, mam w niej zaledwie ok 50 krzewów w 20 odmianach (deserowe) no i kolejne 50 to ukorzenione tej wiosny sadzonki Ale na tym koniec.. nie mam pola, a tylko wiejskie podwórko.
Pokazywałam mężowi właśnie jak się sadzi świerki My robiliśmy to łopatologicznie, na szczęście tylko 10. Jakąś fajną masz odmianę, piękne grube igły.
Witajcie słonecznie ;:2
Są to świerki różnych odmian, rosły u nas od sadzonek kilkucentymetrowych, wsadzonych ponad 10 lat temu do gruntu i przesadzonych na nowe poletko w fazie 30-40 cm. Zero podlewania i nawożenia aż do przesadzenia na naszą działkę. Obecnie podlewamy je często, aby nie miały problemów z przyjęciem.
Natomiast winorośl jest zasilana na wiosnę skromną dawką (garstka na krzew) nawozu wieloskładnikowego. Zero podlewania od początku istnienia plantacji...być może dzięki temu koncentracja cukrów jest większa i owoce szybciej dojrzewają, ale nie mogę mówić o wielkich wydajnościach...
Winnica: ostatni etap mechanicznego niszczenia chwastów, siew trawy i wałowanie:
Pierwsze truskawki, szczęśliwie zdecydowałam się na grubą agrowłókninę i nie żałuję:)
sama bym pospacerowała po takim łanie kwiatowym:)
Bardzo mi się tu u ciebie podoba masz masę pracy to fakt ale naprawdę jest prześlicznie:)
Jak winogron pięknie się rozrośnie to naprawdę będzie jak bajce :)mam nadzieję ze zobaczymy fotki
A brama kuta jest naprawdę prześliczna
Zastanawiam się czy wszystko sami obrabiacie całą działkę czy macie pomocników / pracowników ?
Witaj "iwonaxp". Aparat w naprawie, więc jest szansa na kolejne zdjęcia:):):)
Terenami, które okalają dom, w którym obecnie mieszkamy - opiekujemy się wspólnie, czyli nie licząc 3 maluszków: 6 osób. Nie wszyscy poświęcają się w jednakowym stopniu, bo wynika to z możliwości czasowych, jakie posiadamy, ale każdy stara się, jak może.
Dla głowy rodziny, czyli mojego Taty, najważniejszym sprzętem jest kosiarka, ponieważ pracuje z nią przez cały jeden dzień w tygodniu. Mama pielęgnuje kwiaty, drzewka i krzewy ozdobne oraz kreuje krajobraz przy pomocy szpadla i "dziabki". Moją bratową i mną kierują troszkę inne pobudki - mamy dzieci, więc udzielamy się głównie w warzywnej części ogrodu. Każda z nas ma swój foliak. Mój mąż oraz Adam - mój brat - wykonują głównie prace stolarskie i remontowe.
Natomiast naszą nową działką zajmuję się tylko ja i mój mąż...przy cięższych pracach pomagał nam w tym roku teść z kolegą....myślę, że jeszcze nie raz pomoc będzie nam potrzebna.
Zrobiłam projekt naszego ogrodu w programie word i próbuję przenieść do pointa aby Wam pokazać, ale coś mi nie wychodzi.
No zawsze to jakaś wizualizacja.
Tylko przydałaby się jeszcze do tego legenda.
Jak przypuszczam po prawej stronie jest Wasza winnica?
A obok niej, to niebieskie, to staw lub oczko?
heh, tak zgadza się, po lewej i prawej stronie rosną (już) świerki-ciapki ciemnozielone, Oczko wodne będzie połączone ze skalniakiem, z którego będzie spływała woda, wokół domu i wzdłuż chodnika planowałam róże na pniu w kolorze białym lub różowym, ale podobno z zimowaniem u nich nie najlepiej...więc może hortensje...
Trzy kółka będą wysypane grubym żwirkiem lub kamykami od kolegi z Macedonii, otoczone piaskowcem, będą w nich rosły begonie lub inne jednoroczne. Reszta to czysta improwizacja, zależna od możliwości finansowych...i tak nie planuję realizacji w jednym roku...to za duży teren.