Tomku dziękuję za odpowiedź i cenne wskazówki. To mój pierwszy wysiew nasion kaktusów i stąd tyle błędów
![Embarassed :oops:](./images/smiles/icon_redface.gif)
. i co tu dużo mówić pod wpływem emocji,zafascynowana kaktusami siałam do podłoża jakie miałam w domu, po czasie przyszła refleksja i zastanawianie się co dalej aby straty z siewu były jak najmniejsze.
A Twoje kurdupelki są bardzo fajniusie ;:2
Pierwsze siewki już przepikowałam prawie 2 tygodnie temu i widać że mają się na razie dobrze, tylko w 1 siewce uszkodził mi się korzonek jednak jak do tej pory nie widzę by z nim działo się coś niepokojącego.
Oczywiście,że nie jest to miejsce docelowe moich kaktusików więc jak będę pikowała te z drugiego wysiewu popikuję je gęściej i zacznę je nawozić. Najtrudniej jest mi zapewnić maluchom dużą wilgotność, czytając twój watek masz super warunki do zapewnienia im odpowiedniego mikroklimatu, w warunkach mieszkaniowych jest to niestety niemożliwe.
Jeśli uda mi się wyhodować choć kilka dorosłych egzemplarzy to będę bardzo, bardzo
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
mogą być najbardziej pospolite gatunki ale satysfakcja byłaby ogromna.
carol1 super Ci rosną ale wysiewałeś je wcześniej ode mnie, moje jeszcze troszkę muszą poczekać na takie ciernie .