Gipsówka,łyszczec (Gypsophila )
Re: Gipsówka
Dzięki za poradę, tak zrobilam, zobaczymy co wyjdzie po moich rękach ?
- Jane_Rose
- 100p
- Posty: 154
- Od: 10 lut 2016, o 18:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie
Re: Gipsówka
W zeszły roku wysiałam gipsówkę jednoroczną wprost do gruntu, miała stanowić tylko wypełniacz na rabacie i spisała się nawet znośnie. Dopóki kwitła wyglądała ok, ale jak zaczęła przekwitać od razu ją usunęłam, bo robiła brzydki galimatias. Jeśli się coś wysiało na kolejny sezon, to nie będę usuwać, ale nasion już nie kupowałam. Nie zrobiła na mnie spektakularnego wrażenia. Już fajniej wyglądał Leptosifon, który też ma drobne kwiatuszki i płożący pokrój.
Dzisiaj w Biedrze kupiłam za to trzy sztuki gipsówki za 2.99 zł i mam nadzieję uzyskać efekt jak na zdjęciach tutaj zamieszczonych.
Dzisiaj w Biedrze kupiłam za to trzy sztuki gipsówki za 2.99 zł i mam nadzieję uzyskać efekt jak na zdjęciach tutaj zamieszczonych.
Mów mi Jane!

- dalisbea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 876
- Od: 15 lut 2016, o 22:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Gipsówka
-
- 100p
- Posty: 124
- Od: 14 kwie 2011, o 22:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Północne Mazowsze
Re: Gipsówka,łyszczec (Gypsophila )
Odkopię trochę. Jak nie wolno to przepraszam
. Z tymi kłączami w supermarketach jest taki problem ze one leżą tygodniami pozbawione jakiejkolwiek opieki. W dodatku zawsze są w czasie kiedy jeszcze nie można posadzić do gruntu. Jakiś taki ogólny wyścig widzę kto pierwszy wciśnie. Nawet na bazarku większość kwiatów jest podpędzone pod osłonami tak żeby kwitły 3 tygodnie przed terminem.
Jeśli chodzi o kłącza to kupuję zaraz jak się pojawią i żeby się nie przesuszyły zaraz sadzę do doniczki. Kiedy przychodzi pora wysadzania hartuje i wysadzam na stałe miejsce. Szansa na przeżycie wzrasta znacznie.
Ale ogólnie to kiepski sposób pozyskiwania roślin. Co z tego że to kłącze kosztuje 2 złote jak jest 10% szansy na przeżycie i utrzymanie. Latem w szkółce można przebierać w kwitnących sadzonkach po 7-12 złotych. I kupimy to co chcemy. Na przykład z kłącza pierwiosnka Gold Lace za 10 złotych wyszedł mi zwykły "zwyklaczek".
Niedawno Kupiłem gipsówkę pełną (taką jak ta z kwiaciarni) i rozpoczynam batalię z ukorzenianiem sadzonek według wyczytanego tu przepisu. Dziękuje bardzo!

Jeśli chodzi o kłącza to kupuję zaraz jak się pojawią i żeby się nie przesuszyły zaraz sadzę do doniczki. Kiedy przychodzi pora wysadzania hartuje i wysadzam na stałe miejsce. Szansa na przeżycie wzrasta znacznie.
Ale ogólnie to kiepski sposób pozyskiwania roślin. Co z tego że to kłącze kosztuje 2 złote jak jest 10% szansy na przeżycie i utrzymanie. Latem w szkółce można przebierać w kwitnących sadzonkach po 7-12 złotych. I kupimy to co chcemy. Na przykład z kłącza pierwiosnka Gold Lace za 10 złotych wyszedł mi zwykły "zwyklaczek".
Niedawno Kupiłem gipsówkę pełną (taką jak ta z kwiaciarni) i rozpoczynam batalię z ukorzenianiem sadzonek według wyczytanego tu przepisu. Dziękuje bardzo!
-
- 50p
- Posty: 94
- Od: 2 lut 2017, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Gipsówka,łyszczec (Gypsophila )
Uprawiał ktoś gipsówkę z nasion macie jakieś rady wskazówki ?
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 630
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Gipsówka,łyszczec (Gypsophila )
Kilka postów wyżej Selli pisała co i jak zrobić z siewkami.
Moim zdaniem lepiej kupić sadzonki w dobrej szkółce, przynajmniej wiadomo co się kupuje. Ja w ten sposób mam wreszcie tą różową, pełną. Kwitła w zeszłym roku i widzę, że bez trudu przetrwała zimę- również sadzonki, które zrobiłam z odłamanych pędów przeżyły w niczym nie okrytej doniczce.
Moim zdaniem lepiej kupić sadzonki w dobrej szkółce, przynajmniej wiadomo co się kupuje. Ja w ten sposób mam wreszcie tą różową, pełną. Kwitła w zeszłym roku i widzę, że bez trudu przetrwała zimę- również sadzonki, które zrobiłam z odłamanych pędów przeżyły w niczym nie okrytej doniczce.
Pozdrawiam,Vivien333