Hortensja (Hydrangea) - przesadzanie

[halina522]

To jesteś wytłumaczony.Rzeczywiście lepiej ryzykować niż dać roślinie zginąć.

[Agrestowa]

Czy istnieje jakaś metoda przesadzania kilkuletnich okazów? Zmieniły nam się plany rozbudowy i muszę usunąć dwie hortensje. Strasznie mi ich szkoda, bardzo lubię ich zieleń wiosną. Na dodatek są obsypane pąkami...
Jak sądzicie, jak najlepiej postępować, żeby miały choć cień szansy na przeżycie? Na jakiej wysokości obciąć gałęzie? Ile minimalnie należałoby zachować bryły korzeniowej (będziemy się starać jak najwięcej, ale ile musi być najmniej?)?

Przeniosłam do właściwego tematycznie wątku.
Proszę korzystać z wyszukiwarki lub ze spisu tematów i umieszczać posty we
właściwych tematach/Adm.

[Anastazja80]

Halszka, ja w prawdzie dużego doświadczenia nie mam ale skoro wciąż można hortensje kupić w ogrodniczych to i sadzić/przesadzać jeszcze można. Dwie hortensje kupiłam kiedyś jesienią już na wyprzedaży i rosną ładnie. A korzonkom pewnie nie zaszkodzi zabezpieczenie na zimę.

[cyma2704]

Zupełnie inna jest sytuacja, gdy sadzi się jesienią hortensję z doniczki, gdzie bryła korzeniowa nie jest uszkadzana przy wsadzaniu do gruntu. Też niedawno posadziłam kupioną na wyprzedaży Phantom. Przesadzanie zawsze niestety uszkadza korzenie.

[jarha]

Serdeczne dzięki za odpowiedzi ? Jednak poczekam do wiosny z przesadzaniem. Myślę, że trzeba to będzie zrobić zanim pokażą się liście, tj. gdzieś na początku kwietnia.

[nibyalicja]

jarha, jeśli mogę ci coś zasugerować to proponowałabym zostawić stary krzak w spokoju a wiosną ,kiedy będziesz ciąć hortensje, porobić sadzonki. Po prostu potnij gałązki na takie 3-4 oczkowe patyczki i wsadź albo do doniczki albo od razu do gruntu.Gwarantuję Ci ,że jeszcze w tym samym sezonie zakwitną.Możesz wyhodować sobie bardzo dużo nowych sadzonek bez większego problemu bo hortensja Anabell bardzo łatwo się ukorzenia.
Wiem co piszę bo sadzonkuje tak hortensje od kilku sezonów.

[jarha]

nibyalicja tak czy inaczej chcę odciąć młodą roślinę od matecznej, gdyż wyrosła w pewnym oddaleniu od krzaka i niezbyt fajnie to wygląda. Poczekam do wiosny i wtedy ją ciachnę

[Reniak]

Jak widać ten wątek nie ma zbytniego powodzenia jeśli chodzi o odwiedziny osób doświadczonych, które zechciałyby odpowiedzieć na pytania świeżaków Mimo wszystko zaryzykuję i zapytam. Czy można o tej porze odciąć szpadlem młodą roślinę od matecznej i wsadzić w innym miejscu? Chodzi konkretnie o hortensje Anabell. Dodam,, ze ta mloda ma już 4 gałęzie i kwitla w tym roku. Obawiam się czy nie zmarznie. Czy należałoby okryć korzenie jakimś kopczykiem?

Ależ oczywiście że można, robię to bez przerwy, dzisiaj też odsadzałam od ogrodowych bo miałam wiele pędów ukorzenionych, a już Annabela jest wyjątkowo odporną.

[Reniak]

jarha od sześciu lat mam hortensje, to niewiele. Eksperymenty z przesadzaniem jesiennym zawsze źle się kończyły. Krzewy długo się aklimatyzowały i w kolejnym roku zawsze były słabsze, niż te przesadzone wiosną. Wiosną przesadzane, praktycznie kwitły bez większych różnic od rosnących w stałym miejscu.

Ja z kolei robię tak , ogrodowe przesadzam tylko na jesieni lub w ciągu lata, wiosną mam za dużo innej roboty a hortensji mam 100 ogrodowych , natomiast bukietowe (paniculata) na wiosnę , jeśli muszę oczywiście.

[Reniak]

Zupełnie inna jest sytuacja, gdy sadzi się jesienią hortensję z doniczki, gdzie bryła korzeniowa nie jest uszkadzana przy wsadzaniu do gruntu. Też niedawno posadziłam kupioną na wyprzedaży Phantom. Przesadzanie zawsze niestety uszkadza korzenie.

Uszkodzenie korzeni nie szkodzi hortensjom ogrodowym , ale też wielu innym roślinom, na przykład przecięcie szpadlem wokół glicyni czy milinu (w odpowiedniej odległości od pnia) spowoduje ze roślina która marudna jest z kwitnieniem , wiosną wypuści pąki kwiatowe.Tak samo z hortensją (cały czas mówię o ogrodowych, bo z nimi mam większe doświadczenie) odpowiednie przecięcie w odpowiednio miejscu we wrześniu spowoduje szybsze drewnienie zielonych pędów, i lepsze przygotowanie do zimy, osobiście tego nie robię, bo moje hortensje są w pojemnikach i je chowam na okres zimowy.Hortensja która ma rozwinięty system korzeniowy może za stać spokojnie odcięta od rośliny macierzystej.Dodam tylko Tak na marginesie, że sadząc róże przycinamy im korzenie, i jest to bardzo ważne.

[Jelizawieta]

moje hortensje są w pojemnikach i je chowam na okres zimowy.Hortensja która ma rozwinięty system korzeniowy może za stać spokojnie odcięta od rośliny macierzystej.Dodam tylko Tak na marginesie, że sadząc róże przycinamy im korzenie, i jest to bardzo ważne.

Dzień dobry.
Jedna z moich hortensji ogrodowych rośnie już trzeci sezon w dużej plastikowej donicy o średnicy 50 cm, zimuje na dworze. Donice ocieplam ręcznikiem frotte i przed deszczami zawijam foliowym workiem, a przed mrozami nakładam na tę hortensję i donicę wielki kaptur z agrowłókniny.
Krzew już bardzo się rozrósł i chciałabym na wiosnę przesadzić go do dużo większej mrozoodpornej donicy. Jednak nie wiem jakie korzenie ma ten krzew i czy w przypadku ich uszkodzenia moja przepiękna hortensja będzie miała szansę przeżyć.
Wymyśliłam sobie, że podczas przesadzania, donica zostanie przeniesiona, aby w jej miejsce najpierw ustawić nową donicę i częściowo wypełnić nowym podłożem. Ale jak sobie poradzić z wyjęciem hortensji ze starej donicy? Wyjętą można by już chyba przenieść i włożyć razem z tkaniną jutową?
Będę proszę o radę, Jelizawieta.

[Jelizawieta]

Dzień dobry.
Hortensję ogrodową rosnącą w donicy lepiej przesadzać jesienią, czy wiosną?