
Scindapsus, Epipremnum - rozmnażanie
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Scindapsus (Epipremnum) - rozmnażanie
Także postanowiłam rozmnożyć epipremnum. Posadziłam szczepki do dwóch doniczek. Jedna doniczka padnie - szczepki żółkną. Druga, póki co, jest ok. Warunki takie same, szczepki z małymi korzonkami, pobrane od tej samej rośliny. A tu klops 

Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19265
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Scindapsus (Epipremnum) - rozmnażanie
Zdarza się, być może u tej z jednej doniczki uszkodzeniu uległy korzenie albo po prostu nie przyjęły się.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Scindapsus (Epipremnum) - rozmnażanie
Dzień dobry! Mam pytanie odnośnie mojego epipremnum - włożyłam całą gałązkę (bez liści) do wody, by się ukorzeniła. Teraz widzę, że epi zaczyna puszczać małe liście, ale korzeni brak. Co robić? Trzymać dalej w wodzie czy lepiej posadzić w ziemi?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19265
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Scindapsus (Epipremnum) - rozmnażanie
Poczekaj, następnym razem wkładaj do wody sadzonkę z liśćmi.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Scindapsus (Epipremnum) - rozmnażanie
Dobrze, dziękuję
Re: Epipremnum - problemy w uprawie
Bardzo proszę o pomoc.
Tydzień temu zdobyłam szczepkę epipremnum amplissimum - fragment pędu z jednym liściem i sporym korzeniem powietrznym (~3 cm). Wiem, że ta pora roku nie jest najlepsza na ukorzenianie, ale stwierdziłam, że nie mam dużo do stracenia i spróbuję, bo marzyłam o tym epi.
Do słoika nalałam miękkiej wody, wsypałam sproszkowany węgiel z apteki i włożyłam szczepkę. Całość postawiłam w pobliżu kaloryfera, ale obecnie on rzadko się włącza (musiałabym ustawić na termostacie bardzo wysoką temperaturę, żeby było inaczej). No i tak stało przez tydzień, aż dzisiaj zauważyłam, że końcówka korzenia powietrznego zaczęła gnić:(.
Szybko odcięłam miękką część, wyparzyłam słoik, nalałam nowej wody... ale przestałam wierzyć w sukces tego przedsięwzięcia, szczególnie w obecnych warunkach. Zastanawiam się, czy są jeszcze szanse na uratowanie tej szczepki?
Co mogę zrobić, żeby zwiększyć szanse na to?
Jest jakiś sprytny sposób na podniesienie o kilka stopni temperatury wokół?
Powinnam w czymś wymoczyć szczepkę? (topsin?)
Czy są jakieś preparaty wspomagające ukorzenianie w wodzie? Mam na stanie ukorzeniacz w proszku BROS, ale on się chyba nie nadaje do wody?
---------
edit - teraz widzę, że jest oddzielny temat o ukorzenianiu epipremnum, więc mam prośbę by tam przenieść mój post
Tydzień temu zdobyłam szczepkę epipremnum amplissimum - fragment pędu z jednym liściem i sporym korzeniem powietrznym (~3 cm). Wiem, że ta pora roku nie jest najlepsza na ukorzenianie, ale stwierdziłam, że nie mam dużo do stracenia i spróbuję, bo marzyłam o tym epi.
Do słoika nalałam miękkiej wody, wsypałam sproszkowany węgiel z apteki i włożyłam szczepkę. Całość postawiłam w pobliżu kaloryfera, ale obecnie on rzadko się włącza (musiałabym ustawić na termostacie bardzo wysoką temperaturę, żeby było inaczej). No i tak stało przez tydzień, aż dzisiaj zauważyłam, że końcówka korzenia powietrznego zaczęła gnić:(.
Szybko odcięłam miękką część, wyparzyłam słoik, nalałam nowej wody... ale przestałam wierzyć w sukces tego przedsięwzięcia, szczególnie w obecnych warunkach. Zastanawiam się, czy są jeszcze szanse na uratowanie tej szczepki?
Co mogę zrobić, żeby zwiększyć szanse na to?
Jest jakiś sprytny sposób na podniesienie o kilka stopni temperatury wokół?
Powinnam w czymś wymoczyć szczepkę? (topsin?)
Czy są jakieś preparaty wspomagające ukorzenianie w wodzie? Mam na stanie ukorzeniacz w proszku BROS, ale on się chyba nie nadaje do wody?
---------
edit - teraz widzę, że jest oddzielny temat o ukorzenianiu epipremnum, więc mam prośbę by tam przenieść mój post
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19265
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Epipremnum - problemy w uprawie
Jeśli do wody dodałaś węgla, to nie ma potrzeby moczyć w Topsinie.
Końcówka korzenia zgniła, ale nie jest to jakiś dramat, zdarza się. Jeśli sadzonka ma wystarczającą długość, to powinna wypuścić za jakiś nowe korzenie. Epipremnum z reguły bardzo łatwo się ukorzenia i w zasadzie oprócz 'Marble Queen' nie miałem z tym problemów o każdej porze roku. Po prostu potrzeba cierpliwości i tyle.
Końcówka korzenia zgniła, ale nie jest to jakiś dramat, zdarza się. Jeśli sadzonka ma wystarczającą długość, to powinna wypuścić za jakiś nowe korzenie. Epipremnum z reguły bardzo łatwo się ukorzenia i w zasadzie oprócz 'Marble Queen' nie miałem z tym problemów o każdej porze roku. Po prostu potrzeba cierpliwości i tyle.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Scindapsus, Epipremnum - rozmnażanie
Czyli nie ma potrzeby nic kombinować? Chciałam jakoś zwiększyć jego szanse, bo wydawało mi się, że gnicie podczas ukorzeniania nie jest jednak pożądanym objawem.
Aureum też ukorzeniałam wielokrotnie, nawet ostatnio kilkadziesiąt kawałków n'joya i żadnych problemów, ale nie wiedziałam, jak będzie z tym.
Czy zamknięcie pod jakimś przezroczystym kloszem (w celu zapewnienia większej wilgotności i temperatury) ma jakikolwiek sens?
Aureum też ukorzeniałam wielokrotnie, nawet ostatnio kilkadziesiąt kawałków n'joya i żadnych problemów, ale nie wiedziałam, jak będzie z tym.
Czy zamknięcie pod jakimś przezroczystym kloszem (w celu zapewnienia większej wilgotności i temperatury) ma jakikolwiek sens?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19265
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Scindapsus, Epipremnum - rozmnażanie
Jeśli chciałabyś zamknąć pod kloszem, co jest pewnym rozwiązaniem, musiałabyś zapewnić odpowiednią wysoką temperaturę, w okolicach najlepiej 25 stopni z niewielką tolerancją. Przy niższej i braku cyrkulacji powietrza bardzo szybko o załapanie jakiegoś grzyba.
Normalnie powinna wystarczyć temperatura na poziomie około 20 stopni.
Ukorzeniałem również inne obrazkowate i generalnie nigdy nie używałem klosza, worka, itp.
Myślę, że potrzeba po prostu czasu, co może potrwać parę tygodni.
Jeśli już dajesz węgiel, to ze względu na to że trzeba często wymieniać wodę, dobrze jest do niej wrzucić kawałek węgla drzewnego albo innego - każdy działa tak samo.
Pojemnik, w którym ukorzeniasz możesz postawić na styropianie jeśli masz do dyspozycji zimny parapet albo inne chłodniejsze miejsce od normalnej temperatury pokojowej.
Normalnie powinna wystarczyć temperatura na poziomie około 20 stopni.
Ukorzeniałem również inne obrazkowate i generalnie nigdy nie używałem klosza, worka, itp.
Myślę, że potrzeba po prostu czasu, co może potrwać parę tygodni.
Jeśli już dajesz węgiel, to ze względu na to że trzeba często wymieniać wodę, dobrze jest do niej wrzucić kawałek węgla drzewnego albo innego - każdy działa tak samo.
Pojemnik, w którym ukorzeniasz możesz postawić na styropianie jeśli masz do dyspozycji zimny parapet albo inne chłodniejsze miejsce od normalnej temperatury pokojowej.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Scindapsus, Epipremnum - rozmnażanie
Nie wiem czy o tej porze roku jednak to ciepło w nogi nie jest potrzebne bo jednak warunki świetlne słabe. Teraz ukorzeniam albo na parapecie pod którym jest włączony grzejnik, albo na lampie do doświetlania roślin - po prostu stawiam na nią naczynie z sadzonką.
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Re: Scindapsus, Epipremnum - rozmnażanie
No ja jednak zorganizowałam sobie stanowisko do ukorzeniania w postaci mini szklarni i maty grzewczej, szczególnie że wpadło mi kilka dodatkowych szczepek. Uparte amplissimum po dwóch dniach w środku pokazało korzonek.
Podobnie szczepka marble queen, z którą bujałam się od miesiąca.

- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Scindapsus, Epipremnum - rozmnażanie
Mata grzewcza też jest pewnie super. Zakupiłam sobie, czekam teraz ma dojść izolacja do niej i też będę z nią eksperymentować. Nie wiem tylko czy można stawiać na niej rośliny bezpośrednio w pojemnikach czy lepiej dać ją pod kuwetę.....
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Re: Scindapsus, Epipremnum - rozmnażanie
Ja stawiam słoiki bezpośrednio na macie, ale nie mam specjalnej maty do ukorzeniania, tylko taką zwykłą do terrarium. Ma niedużą moc i rozkręcona na maksa daje mi ~25C. Woda w słoikach na dotyk jest lekko ciepła. I, jak widać, szczepkom takie warunki odpowiadają.
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Scindapsus, Epipremnum - rozmnażanie
Tez kupiłam zwykłą terrarystyczną, ale żeby ciepło nie uciekało w stół domówiłam matę izolującą.
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma