Myślę, że nikt tu nie krytykuje tylko dla sztuki. Fakt, krytykujący to zazwyczaj jedna strona medalu; czyli szkółkarze i sprzedawcy z punktów ogrodniczych. Dla równowagi powinien wypowiedzieć się również supermarket...
A tak na poważnie, to ta nasza krytyka to tylko taki cichutki krzyk w walce z potężną machiną ogromnych korporacji, czyli supermarketów. Wabienie niską ceną jednego produktu, a zawyżanie reszty, Sprzedaż roślin niewłaściwie dobranych do danej strefy klimatycznej, pochodzących z Holandii i innych ciepłych krajów, sprzedaż przecenionych, ale chorych (co dyskwalifikuje kompletnie ze sprzedaży) roślin. To nie są nasze wymysły, tylko normalna "strategia" supermarketów. Klient powinien być świadomy co kupuje. Jeśli ktoś myśli, że kupi rośliny taniej w markecie, niż u producenta, no to chmm.... najwyraźniej markety mają znakomitą strategię, skoro są w stanie sprzedać taniej, niż producent i jeszcze na tym zarobić
adamza07 - ciekawy przykład z tymi jałowcami!