Maliny - cięcie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Maliny - cięcie
Przepraszam za brak precyzji, Paweł mnie poprawił (Dziękuję !)
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Maliny - cięcie
Ogólnie zależy od wielu czynników np. zachwaszczenia gleby (szczególnie perz, skrzyp i inne tego typu, trudne do zwalczenia chwasty), zainfekowania gleby przez pasożyty (drutowce, pędraki, nicienia), nawożenia gleby nawozami organicznymi (obornik, kompost itp.), ustabilizowania stosunków makro i mikro elementów (azot, portas, fosfor, magnez, żelazo itp.), czy nie ma wirusów na plantacji. Ogólnie przyjmuje się 10-15 lat na jednym stanowisku. Jeśli mamy jednak możliwość to ja proponuję tą dolną dranicę czyli 10 lat.
Pozdrawiam Paweł
- alka
- 200p
- Posty: 374
- Od: 3 paź 2006, o 23:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Gdańska
Re: Maliny - cięcie
Dzięki, Pawle. Chwastów nie ma, nawożę raz w roku kompostem i potem podlewam gnojówką z obornika (tak z 1-2 razy na sezon). Plantacji też nie ma, tylko dwa rzędy dł. 10 m.
Starczy dla rodziny, a i tak zbieranie wychodzi mi bokiem, ale sok malinowy i trochę mrożonych, obowiązkowo musi być.

Pozdrawiam, Ala
Mój ogród - Alka
Mój ogród - Alka
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 14 lut 2015, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Maliny - cięcie
Sama nie wiedziałam jak to do końca jest, teściowa mówiła by nie obcinać bo mogą zmarznąc. Sasiadka zaś obcina. Więc zrobiłam 50/50.A już za parę miesięcy okaże się który sposob jest lepszy.
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Maliny - cięcie
O jejku, są różne szkoły i sposoby/ terminy cięcia. Jeden może stosować ten a drugi ten. Przycinanie wiosenne daje większą pewność iż pąki podziemne nie zmarzną, a cięcie jesienne powoduje szybsze usunięcie z plantacji chorych pędów i liści.
Pozdrawiam Paweł
Re: Maliny - cięcie
Mam posadzone 7 krzaków maliny "Polka" powtarzającej owocowanie. Sadziłam je latem zeszłego roku. Nie cięłam na jesieni. Czy mogę ją już ciąć? Czy jeszcze za wcześnie?
Będę wdzięczna za pomoc.
Będę wdzięczna za pomoc.
Re: Maliny - cięcie
Cięcie malin po posadzeniu ???
znalazłem w literaturze fachowej/necie 3 wersje CIĘCIA PO POSADZENIU [potwierdzone przez sprzedawców bo każdy z nich wymienia 1 z tych 3 wersji ] :
1/ tuż nad ziemią
2/ 20-30 cm nad ziemią
3/ tuż nad ziemią ALE nie po posadzeniu TYLKO dopiero wtedy jak wybiją nowe pędy [czyli lato-jesień]
czy ktoś rozwikła tą zagadkę - temat prosty a wersji a 2 za dużo ....
i sie dziwić że problemy z amatorską uprawą malinek ...
znalazłem w literaturze fachowej/necie 3 wersje CIĘCIA PO POSADZENIU [potwierdzone przez sprzedawców bo każdy z nich wymienia 1 z tych 3 wersji ] :
1/ tuż nad ziemią
2/ 20-30 cm nad ziemią
3/ tuż nad ziemią ALE nie po posadzeniu TYLKO dopiero wtedy jak wybiją nowe pędy [czyli lato-jesień]
czy ktoś rozwikła tą zagadkę - temat prosty a wersji a 2 za dużo ....
i sie dziwić że problemy z amatorską uprawą malinek ...
Re: Maliny - cięcie
michalba wg literatury /maliny powtarzające:
"Cięcie pędów na wysokości 15-20 cm zmniejsza ilość odrostów, a gdy pędy przycinamy tuż nad ziemią to zwiększamy liczbę odrostów korzeniowych. Niskie cięcie, tuż przy ziemi, stosuje się na bardzo młodej plantacji, by uzyskać większą liczbę pędów."
"Cięcie pędów na wysokości 15-20 cm zmniejsza ilość odrostów, a gdy pędy przycinamy tuż nad ziemią to zwiększamy liczbę odrostów korzeniowych. Niskie cięcie, tuż przy ziemi, stosuje się na bardzo młodej plantacji, by uzyskać większą liczbę pędów."
Re: Maliny - cięcie
pelikano, dzięki ....
.
jaka to książka ?
.
jaka to książka ?
Re: Maliny - cięcie
http://www.modr.pl/img/Ciecie_krzewow_o ... _na_ww.pdfmichalba pisze: jaka to książka ?
Re: Maliny - cięcie
pelikano, dzięki jeszcze raz ...
.
okazuje się że ten plik mam już zapisany w katalogu "maliny"
.
ponownie go przeczytłem bo może cuś mi umknęło ale wynika z niego że zalecają CIĘCIE PO POSADZENIU obu odmian TUŻ PRZY ZIEMI na wiosnę !
.
czyli jest to wymieniona przeze mnie metoda z pkt.1
.
ten załączony przez Ciebie cytat z cięciem na wysokości 15-20cm opisuje sytuację NIE PO POSADZENIU - tylko w następnych latach [dotyczy malin powtarzających]
.
ciekawe skąd biorą się 2 inne wersje które wymieniłem ???
.
okazuje się że ten plik mam już zapisany w katalogu "maliny"

.
ponownie go przeczytłem bo może cuś mi umknęło ale wynika z niego że zalecają CIĘCIE PO POSADZENIU obu odmian TUŻ PRZY ZIEMI na wiosnę !
.
czyli jest to wymieniona przeze mnie metoda z pkt.1
.
ten załączony przez Ciebie cytat z cięciem na wysokości 15-20cm opisuje sytuację NIE PO POSADZENIU - tylko w następnych latach [dotyczy malin powtarzających]
.
ciekawe skąd biorą się 2 inne wersje które wymieniłem ???
Re: Maliny - cięcie
Cytat, który wybrałem z tekstu ma na celu zrozumienie istoty cięcia. Nie robi się tego mechanicznie, bez głowy.
Re: Maliny - cięcie
Witam
Mam pewien problem. Prowadzę na działce maliny letnie (owocujące na pędach dwuletnich) przy drucie (1 mm - wiem, że za mało, ale do tego czasu było OK) rozpiętym na wysokości 1 m. Pędy wiązane są luźno w sierpniu do drutu. Niestety w tym roku przeliczyłem się - były długo wiejące silne wiatry i niezdrewniałe pędy uległy obtarciu i "wyżłobieniu" - zauważyłem dopiero teraz, bo kilka pędów uległo złamaniu w tych miejscach. Tych obtartych i zdrowych pędów jest tak "pół na pół". Moje pytanie jest takie, czy po całkowitym zdrewnieniu takie uszkodzone pędy będą się na drugi rok łamać czy pełne zdrewnienie je ustabilizuje? Czy jeśli by miały się łamać, to czy lepiej jest ściąć pędy nieco powyżej drutu (będą owocować na pędzie o długości 1m?). A jeśli zdecyduję się na przycięcie, to przyciąć tylko te uszkodzone, czy wszystkie, aby miały równy dostęp do światła?
Pozdrawiam
Piotr
Mam pewien problem. Prowadzę na działce maliny letnie (owocujące na pędach dwuletnich) przy drucie (1 mm - wiem, że za mało, ale do tego czasu było OK) rozpiętym na wysokości 1 m. Pędy wiązane są luźno w sierpniu do drutu. Niestety w tym roku przeliczyłem się - były długo wiejące silne wiatry i niezdrewniałe pędy uległy obtarciu i "wyżłobieniu" - zauważyłem dopiero teraz, bo kilka pędów uległo złamaniu w tych miejscach. Tych obtartych i zdrowych pędów jest tak "pół na pół". Moje pytanie jest takie, czy po całkowitym zdrewnieniu takie uszkodzone pędy będą się na drugi rok łamać czy pełne zdrewnienie je ustabilizuje? Czy jeśli by miały się łamać, to czy lepiej jest ściąć pędy nieco powyżej drutu (będą owocować na pędzie o długości 1m?). A jeśli zdecyduję się na przycięcie, to przyciąć tylko te uszkodzone, czy wszystkie, aby miały równy dostęp do światła?
Pozdrawiam
Piotr
Pozdrawiam
Piotr
Piotr
Re: Maliny - cięcie
Witam. Posiadam Polkę i Polanę. Jako amator zdecydowałem się na uprawę malin na pędach tegorocznych (czy tegoroczna to to samo co jednoroczna?). Na jesieni tnę wszystko bardzo nisko a owoce sierpień wrzesień, październik. Mam pewne zapytanie odnoście cięcia malin. Czy można bez konsekwencji negatywnych (spadek plonowania na jesień itp) przycinać/skracać pędy tegoroczne np. w lipcu, aby nie rosły one tak wysokie i nie pokładały się na siebie. Wszystko oczywiście w ramach jednego roku tzn. w marcu wyrasta, w lipcu go obcinam/skracam, a na jesień mam owoce po czym w listopadzie tnę przy ziemi.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3918
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Maliny - cięcie
Ja odmiany Polka czy Polana wycinam, usuwam wczesną wiosną wyrastające pędy. Te pierwsze, wiosenne rosną bardzo wysoko. Te następne nieco niższe. Owocowanie tylko nieco się opóźnia. Jest mniej chorób grzybowych. Odkąd zacząłem usuwać te pierwsze pędy mam łatwiejsze zbiory. Teraz też mam cały czas owocujące maliny. Przytnę je dopiero po zakończeniu owocowania, tak w połowie listopada.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris