Różyczka i inne choroby ogrodowe

[sweety]

Zwinka - a jaka grubiutka. Stawiam, że w ciąży

[gajowa]

Słodka!

[zbyszek50]

Było w tym roku kilka a może kilkanaście młodych jaszczurek, nie sposób ich zliczyć !!!

[maja79]

Bleeee

[zbyszek50]

Na prawdę !!!! Lubie patrzec jak sie wygrzewają.

[maja79]

Nie cierpię tego

[zbyszek50]

Nie lubisz jaszczureczek ??????

[maja79]

nie lubie..może to bardziej obrzydzenie...nie wiem

[sweety]

Majeczko, ale one są fajne i zupełnie nieszkodliwe

[zbyszek50]

Czasami tak bywa ale mówię ci są fajne !!!!
aha, nie myśl że mówię to specjalnie ale ja na mój ogródek przynoszę wszystkie ropuchy jakie spotkam

[maja79]

To fajnie...moze i tak kochani

[zbyszek50]

Nie przejmuj się !!!!!

[maja79]

Wiem,,wiem

[Tamaryszek]

Witaj Ewo ! Bardzo się cieszę z otwarcia wątku w nowej formule. Uwielbiam czytać takie ogrodowe opowieści, które dałaś na początku. Twój ogród ma takie możliwości..! Będzie co oglądać. Jestem zachwycona sadem ! Tyle dobra wszelakiego..! Żałuję,że mieszkam tak daleko.
Będę na pewno stałym gościem - z przyjemnością będę towarzyszyć Ci w upiększaniu tego już uroczego miejsca.

[gajowa]

Kochani...ni z tego, ni z owego zrobiło się tu miejsce do rozmów o zwierzątkach...różnych
Chyba jednak nie da się ustalić z całą pewnością, które są lepsze, a które gorsze
Ja wiem tyle, że od kiedy pracuję w ogrodzie - a właściwie dokładniej: w ziemi - zdążyłam się oswoić z różnymi żyjątkami, również z tymi, na widok których parę lat temu pewnie uciekałabym z piskiem

Izo, jak się cieszę, że mnie odwiedziłaś! Rzadko wpisuję się w Twoim wątku, ale czytam pilnie, a Twój cudowny ogród jest dla mnie wzorem...niedoścignionym niestety Bardzo liczę na Twoje sugestie; bliżej wiosny będę Was tu meczyc milionem pytan.