Albercik, a nie za nisko przyciąłeś te młode trawki? Ja bym ciachnęła tak w połowie, albo wcale.Jak puści nowe liscie, to zakryją stare.Wcześniej na str. 4 piszesz, że niecięte lepiej się rozrosły niż cięte.
regina_janusz a czemu chcesz już dzielić roślinę jeśli nawet nie osiągnęła jeszcze dojrzałości i nie zakwitła. Uprawiasz w gruncie/donicy??? może jest zbyt mała albo roślina niedożywiona.
Do ogrodu polecam odmianę ?Pumila?, długo myślałem że jako odmiana będzie delikatniejsza od siewki ale jest odwrotnie. Zimuje o wiele lepiej niż siewka i regularnie kwitnie dużą ilością kwiatostanów. Moja zimuje i rośnie w gruncie już cztery lata tak jak moje siewki które gorzej zimują sporadycznie kwitną.
To bardzo pozytywna wiadomość
Czy mógłbyś pokazać jak wygląda obecnie Twoja trawa??? a raczej jak jest zabezpieczona na zimę? jakich materiałów używasz i w jakiej ilości.
Jest to sposób nie całkiem mojego autorstwa ale sprawdzony już kilka lat. Przed sadzeniem wykopałem dół średnicy około 1m i głębokości 80cm. Na spodzie dałem gruz jako warstwa drenażowa, może być żwir, tłuczeń itp., około 20cm, a następnie wypełniłem przepuszczalną żyzną ziemią. Tak mam rozwiązany problem nadmiaru wody zimą. Późną jesienią ścinam ją na wysokość 20-25cm i obsypuję suchymi zrębkami (trociny, kora) tak aby boki były obsypane aż do góry a góra około 5cm. Tak obsypaną trawę nakrywam folią, należy ją przymocować do podłoża aby wiatr nie zwiał zimą. Na to wszystko wrzucam ściętą trawę i zapominam o niej do wiosny. Teraz powinna być już odkryta ale na razie jest 20 cm śniegu. Po zdjęciu foli i zebraniu materiału okrywowego jeszcze raz przycinam na wysokość 5-10cm zależnie od wielkości kępy. Moim zdaniem przy zimowaniu najgorszy jest nadmiar wody, lepiej przesuszyć niż przelać. Odmiany typu variegata są delikatniejsze więc lepiej je uprawiać w pojemnikach zimować w pomieszczeniu lub w tunelu foliowym.
Hejo. Czytałam gdzieś właśnie, że najgorszym wrogiem podczas zimowania pampasówki jest wilgoć. Czytałam też o nieco innym sposobie, że robi się jakby spory daszek zamiast przykrywać folią, by przewiewało lekko a tak poza tym wszystko tak jak bylinki napisał. Jak przyjdzie wiosna latem to posadzę do gruntu swój okaz i będzie zimował. Ciekawi mnie jak sobie poradzi... pap
Daszek jest jak najbardziej poprawną formą zabezpieczenia ale z czasem robi się on dość duży.
Teoretycznie folią nie powinno się niczego zabezpieczać ale jest to szybszy i tańszy sposób. Ścięta trawa rzucona na tą folię częściowo ogranicza nadmierne nagrzewanie w słoneczne dni.