He, he - Loki to Sam mógłby otworzyć takie targi

Piękne wszystkie Wasze tulipany.
Moje w skrzyni na balkonie o dziwno nie przemarzły/zgniły/wyschły i też już mają pąki. Podsumowując mój eksperyment z 3 rodzajami uprawy i pędzenia tulipanów, stwierdzam, że najgorzej mi wyszły tulipany z trzymanych w lodówce cebulek i posadzonych w styczniu (1). Te w skrzyni przeżyły, bo zima była łagodna (2). W tym roku wszystkie cebulki posadzę w październiku do 17 l donicy i przetrzymam na balkonie do większych mrozów a następnie wniosę do mieszkania (3). Z tych tulipanów byłam najbardziej zadowolona i do tego kwitły już w lutym, czym się tu już chwaliłam i pokazywałam zdjęcia.