Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
tadwoj
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 26 maja 2012, o 05:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

forumowicz pisze:A może tak zrobić najpierw rachunek sumienia, co jest powodem tak daleko idącego niedoboru, by jeszcze bardziej nie dowalić do pieca.

Jakim florovitem chcesz pryskać ?. Jeśli masz go pod ręką sprawdź łaskawie czy w składzie jest fosfor.

Comciu

Kto by tam czytał jakieś pierdoły ? ;:oj

Mój Florovit ma NPK jak 5,9: 3,0 : 6,5, czyli fosforu trochę jest.
Mam gnojówkę z przefermentowanego kurzeńca i wczoraj tym podlałem, rozcieńczając tak na oko. Wiem że poprawy tak szybko nie będzie. Pomidory są posadzone na końskim gnoju, chyba że korzenie jeszcze tam nie dotarły.
Kurzeniec ma podobno dużo fosforu. Żebym tylko nie przedobrzył.
Może nie wszystko doczytałem, ale nie wyraziłem się nigdzie , że to są "pierdoły" :(
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

To już lepszy jest Fructus do roślin kwitnących NPK 5:5:7. Nie dość, że fosfor się słabo wchłania to jest go jeszcze mało w tym Twoim Florovicie.
tadwoj pisze:rozcieńczając tak na oko.
Czysta nonszalancja ;:108
tadwoj pisze:nie wyraziłem się nigdzie , że to są "pierdoły"
Bo też mój wpis nie tyczył Twoich wypowiedzi.

Nie należało podlewać kurzeńcem pomidorów. Takie wiadomości jak to, że fosfor przemieszcza się w glebie pionowo b. wolno nie zaszkodzi mieć. Pisałem o tym kilkakrotnie . Zanim ten fosfor z kurzeńca dotrze na te 15 cm w głąb gleby, to będzie co najmniej połowa lata. Nie wzbogaci to roślin w fosfor za to prawie natychmiast może spowodować zasolenie azotem.

Pytać, pytać i jeszcze raz pytać. Przed a nie po. Błędne decyzje w sprawie nawożenia są często nieodwracalne

Paweł

Przez jakiś czas sporo było w atmosferze pyłu niesionego znad Sahary z prądem powietrza zwrotnikowego. I to jest prawdopodobnie przyczyna. U mnie na balkonie też to zjawisko wystąpiło.
Pabblo_Pl

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

Ok, dzięki za odpowiedź bo nie byłem pewien co to..

Na liściach widać niedobory magnezu ale już opryskałem siarczanem a tak rosną ładnie..

A te w szklarni dziś dwie szt. przesadziłem w torf odkwaszony..

Bryła korzeniowa ładnie rozbudowana w mniejszy niż 1 kg pojemnik od serków by nie weszła..

Te pomidorki którym dolne liście mocno się rozjaśniały w kolor żółty podlałem nawozem i czekam na temp..

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4106
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

PabloPolaco , ja widzę na tych liściach trochę poparzeń, trochę skutków przelania ale przede wszystkim to mi one wyglądają na niedożywione. Napisz coś więcej o produkcji rozsady, w jakiej ziemi są teraz i czy przed sadzeniem ziemia była nawożona i jak.
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
ABan
500p
500p
Posty: 988
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

PabloPl

Ten nalot na liściach to może być efekt pylenia sosen. Miałem podobny na roślinach wyniesionych na balkon i też przez moment się niepokoiłem.
Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

Dokładnie tak jak napisał ABan sosny akurat pylą. U mnie dachy, deszczówka w beczkach i rośliny wszystko pokryte żółtym pyłem.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
ABan
500p
500p
Posty: 988
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

ABan napisał:
Chciałbym zapytać, czy w rejonie, w którym przeciwko zarazie ziemniaka nieskuteczne było Curzate M lepiej zamiennie stosować Tanos 50 WG, czy Revus 250 SC?
Może ktoś będzie mógł zastanowić się nad powyższym zagadnieniem. W zeszłym roku, trzy dni po oprysku Curzate M, na działce u rodziny, nastąpił gwałtowny atak zarazy ziemniaka i trochę boję się ten środek tam stosować. Sytuację w ograniczony sposób udało się opanować Mildexem i Infinito, ale jest mi potrzebny jeszcze jakiś środek wgłębny. Który będzie lepszy: Tanos, czy Revus. Prawdopodobnie Tanos - może ktoś go już stosował?
Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
PabloPolaco
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 3 maja 2013, o 18:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Madrid

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

Jola, dzięki myślałem że, to coś gorszego. Przelane, tak jak mówisz, trochę padało, a i ja też podlałem.
Poparzenie to mnie trochę martwi takie słonce jak teraz, a nawet dużo mocniejsze będzie u mnie aż do końca września a nawet może i w pażdzierniku. Czy jak podrosną (zawsze jak dam im tą szansę) wyrosną z tego ? Są na ostrej diecie, co im podać ? Ziemia nie była nawożona, kawałek terenu 13m2 dzięki uprzejmości kolegi obok swojego domu, ziemia zwykła, rosła trawa i chwasty. Przekopana z 120 litrami ziemi ogrodowej uniwersalnej. Jak pisałem pomidorki raz podlane pokrzywą. Na tej samej rosną rzodkiewki i cebula, próbuje też ogórek. Trochę mało tych info, ale naprawdę nie wiele ich mam. Jedną sadzonkę zostawiłem w domu na balkonie, dostaje dużo mniej słońca, znowu ziemia do sadzonek, podlewanie ograniczone (na balkonie nie padało) Jest mała, ale według mnie wygląda dużo lepiej. Dziękuje i proszę o radę jak dalej postępować.
Paweł
Nie myli się ten, co nic nie robi.
tysonka
500p
500p
Posty: 861
Od: 20 lut 2012, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

Odnośnie Revusa - uwaga, może on być stosowany tylko do określonego momentu - cytuję z ulotki:
"nie wcześniej niż od fazy BBCH 12 (rozwinięty drugi liść właściwy na pędzie głównym) i nie później niż do fazy BBCH 49 (początek rozwoju kwiatostanów)".
Sprzedawca nie poinformował mnie o tym, kupiłam go w zeszłym roku, gdy miałam już dorodne krzaki, nie użyłam, a że ważność skończyła się w styczniu b.r., pieniądze wyrzucone w błoto, obawiałabym się o jego skuteczność :(
Joamor
100p
100p
Posty: 177
Od: 11 lut 2010, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płn-zach okolice Krakowa

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »


:arrow: PAŃSTWOWA INSPEKCJA OCHRONY ROŚLIN I NASIENNICTWA Internetowy System Sygnalizacji Agrofagów





To chyba nie do końca tak należy rozumieć. W ulotce określenia te dotyczą wykonania pierwszego oprysku, a nie wszystkich zabiegów. Przynajmniej ja tak to rozumiem.
Pozdrawiam Joanna
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

Zapis w etykiecie środka jest chyba jasno sformułowany ?
Pierwszy zabieg wykonać zapobiegawczo, zgodnie z sygnalizacją oraz interwencyjnie lub po wystąpieniu pierwszych objawów chorób w danym rejonie, nie wcześniej niż od fazy BBCH 12 (rozwinięty drugi liść właściwy na pędzie głównym) i nie później niż do fazy BBCH 49 (początek rozwoju kwiatostanów).
Czyli od-do.

Zapis w etykiecie tego samego środka ale dla profesjonalistów jest jak cytat z Mrożka ;:306

http://www.syngenta.com/country/pl/pl/p ... ykieta.pdf

Stosować na pomidory w gruncie od kwietnia do października ;:306 ;:306 ;:306
tysonka
500p
500p
Posty: 861
Od: 20 lut 2012, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

Joamor pisze:To chyba nie do końca tak należy rozumieć. W ulotce określenia te dotyczą wykonania pierwszego oprysku, a nie wszystkich zabiegów. Przynajmniej ja tak to rozumiem.
Zgadza się, ja może się nieprecyzyjnie wyraziłam (dzięki za uwagę) - odniosłam się do postu ABana, który, jak zrozumiałam, poszukuje środka do kolejnego oprysku
MajaM
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 15 maja 2012, o 19:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

bardzo proszę o radę co dolega moim pomidorom, ogólnie są całe zdrowe i zielone bez plam ale na ostatnich dolnych liściach zaczęły się pojawiać żółte plamy i takie uschnięte brązowe, liście nie dotykają ziemi, jak to można wyleczyć

Obrazek
Nnina
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 26 lut 2013, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Problem - brązowieją końcówki liści pomidora.

Post »

Witam.

Jestem czytającą i obserwującą to forum od paru miesięcy. Jest najlepsze jakie znalazłam. Dostarczyło mi ogromu informacji i wszystko czego dowiedziałam się o pomidorach wiem od Was. I choć moja wiedza jest na razie znikoma podjęłam się ich uprawy od nasion poczynając. "Walczę" :wink: od lutego z siewkami, zbudowałam tunel foliowy z podwyższoną grządką i wysadziłam gotowe już sadzonki 15.04. (28.04 wykonałam oprysk miedzianem). Póki co dawałam radę. Dzięki zdjęciom z forum zdiagnozowałam niedobór magnezu i od 5 maja opryskuję co 1,5 tygodnia saletrą wapniowo-magnezową Agromix. W beczce kiszą się pokrzywy i planuję niebawem jej użyć do podlewania.

Dzisiaj na kilku liściach Black Cherry znalazłam takie oto coś :
Obrazek
tu w zbliżeniu:
Obrazek
Obrazek
a tu cały krzaczek, wygląda całkiem zdrowo (niestety nie dałam rady z innej perspektywy więc zlewa się z resztą, to ten pierwszy z lewej)
Obrazek

Cała reszta miewa się na razie dobrze. Ale chciałabym w porę zadziałać.

Bardzo proszę o pomoc w zdiagnozowaniu. Ponoć im szybciej tym lepiej :D Strasznie szkoda by mi było żeby stracić to nad czym tak długo pracowałam.
W domu mam wyżej wspomniany miedzian (extra 350SC) a w sklepie ogrodniczym niedaleko mnie mają : Topsin , Previcur i Mildex .
Poradźcie proszę co to jest i czy da radę wykorzystać coś z listy? Czy może coś innego.
cocojumbo
50p
50p
Posty: 72
Od: 16 maja 2011, o 13:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

Obrazek
tak wyglądają liście mojej koktajlówki
załata obok wygląda tak:
Obrazek
czy ma to jakiś związek? co im dolega?
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”