forumowicz pisze:A może tak zrobić najpierw rachunek sumienia, co jest powodem tak daleko idącego niedoboru, by jeszcze bardziej nie dowalić do pieca.
Jakim florovitem chcesz pryskać ?. Jeśli masz go pod ręką sprawdź łaskawie czy w składzie jest fosfor.
Comciu
Kto by tam czytał jakieś pierdoły ?
Mój Florovit ma NPK jak 5,9: 3,0 : 6,5, czyli fosforu trochę jest.
Mam gnojówkę z przefermentowanego kurzeńca i wczoraj tym podlałem, rozcieńczając tak na oko. Wiem że poprawy tak szybko nie będzie. Pomidory są posadzone na końskim gnoju, chyba że korzenie jeszcze tam nie dotarły.
Kurzeniec ma podobno dużo fosforu. Żebym tylko nie przedobrzył.
Może nie wszystko doczytałem, ale nie wyraziłem się nigdzie , że to są "pierdoły"
