Pozwolę sobie podpiąć się pod temat

.
Z wielkanocnego śniadania wróciłam ze storczykiem (chyba jakiś Dendrobium?) jak na zdjęciach.
Ma mnóstwo keików (naliczyłam sześć) + dużo wyciętych pędów (poprzedni właściciel zostawił tylko dwa duże, reszta wyrosła na obciętych).
I tak się teraz zastanawiam czy wszystkie te keiki powinnam oddzielić i porozsadzać do doniczek? Czy może ograniczyć się tylko do jednego umiejscowionego najwyżej?
Położony najwyżej na pędzie ma już dwa ładne 6cm korzonki i jeden krótszy.
Te, które wyrosły na obciętych mają po 8-9 korzonków ale...część wpuszczonych już w podłoże (nad podłożem wystaje jakieś 5cm, trudno mi ocenić ile jest pod).
Storczyka i tak muszę przesadzić - korzonki wychodzą dołem, podłoże praktycznie całkowicie się rozłożyło.
Co radzicie?
