Oleander - pielęgnacja ,wymagania, zdjęcia, wysiew, cz.2
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Oleander - pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
To ja poniżej przedstawiam dowód, że z obi też mogą być piękne
bladoróżowy w dniu zakupu
a to dzisiejszy po tygodniu
różowy pełny w dniu zakupu
a tu tydzień później
i trudno powiedzieć od czego to zależy
bladoróżowy w dniu zakupu
a to dzisiejszy po tygodniu
różowy pełny w dniu zakupu
a tu tydzień później
i trudno powiedzieć od czego to zależy
Pozdrawiam i zapraszam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1728
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Oleander - pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
ewa321 - mam łososiowego oleandra o półpełnych kwiatach, ale mi jeszcze nie kwitnie.
Zakwitł natomiast różowy o pełnych kwiatach, na dodatek cudnie pachnie.
Kwiaty z bliska
Jasno różowy, ten jest niezawodny.
I jeszcze biały
Pozostałe zakwitną troszkę później, bo były przycinane.
Pozdrawiam.
Zakwitł natomiast różowy o pełnych kwiatach, na dodatek cudnie pachnie.
Kwiaty z bliska
Jasno różowy, ten jest niezawodny.
I jeszcze biały
Pozostałe zakwitną troszkę później, bo były przycinane.
Pozdrawiam.
- Kasienkar
- 500p
- Posty: 729
- Od: 18 cze 2013, o 14:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grecja, Ateny
Re: Oleander - pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
Aniu a jaki nawóz do nich stosujesz?
Pozdrawiam,
Kasia
Kasia
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Oleander - pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
Rotos - ale duuuuuże, i obficie obsypane kwiatkami
A kiedy je przycinasz, a raczej kiedy te konkretne przycinałeś?
Bo słyszałam o dwóch szkołach - że jesienią lub wiosną. Te przycinane wiosną ponoć bardzo późno kwitną, o ile w ogóle zdążą przed zimą.
A kiedy je przycinasz, a raczej kiedy te konkretne przycinałeś?
Bo słyszałam o dwóch szkołach - że jesienią lub wiosną. Te przycinane wiosną ponoć bardzo późno kwitną, o ile w ogóle zdążą przed zimą.
Pozdrawiam i zapraszam
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 3 sie 2014, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Oleander - pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
Witam,
kupiłam w tym roku 3 oleandry nerium: jasno różowy, ciemny róż i biały. jasno różowy zostawiłam w doniczce plastikowej, tylko wstawiłam do osłonki, a pozostałe przesadziłam do doniczek. Wszystkie maja tyle samo słońca, tak samo je nawożę itd ale ten którego nie przesadziłam kwitnie obficie i urósł. Natomiast te przesadzone kwitną, ale bardzo skromnie, nic nie urosły. Doniczki są niewiele większe niż te sklepowe, ceramiczne z dziurą, zrobiłam drenaż z keramzytu, ziemię użyłam uniwersalną. No ii teraz się zastanawiam skąd ta różnica w kwitnieniu. Czy różne kolory po prostu różnie kwitną? Czy może złą ziemię mogłam im dać? Tylko czy to możliwe żeby kupiona ziemia (nie najtańsza wcale) była gorsza niż ta a w której kupiłam kwiaty? Możne powinnam wymieszać ziemię z piaskiem?
kupiłam w tym roku 3 oleandry nerium: jasno różowy, ciemny róż i biały. jasno różowy zostawiłam w doniczce plastikowej, tylko wstawiłam do osłonki, a pozostałe przesadziłam do doniczek. Wszystkie maja tyle samo słońca, tak samo je nawożę itd ale ten którego nie przesadziłam kwitnie obficie i urósł. Natomiast te przesadzone kwitną, ale bardzo skromnie, nic nie urosły. Doniczki są niewiele większe niż te sklepowe, ceramiczne z dziurą, zrobiłam drenaż z keramzytu, ziemię użyłam uniwersalną. No ii teraz się zastanawiam skąd ta różnica w kwitnieniu. Czy różne kolory po prostu różnie kwitną? Czy może złą ziemię mogłam im dać? Tylko czy to możliwe żeby kupiona ziemia (nie najtańsza wcale) była gorsza niż ta a w której kupiłam kwiaty? Możne powinnam wymieszać ziemię z piaskiem?
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Oleander - pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
cathier - ja kupiłam cztery kolory i wszystkie przesadziłam do plastikowych doniczek z dużą ilości drenażu.
Wszystkie super obficie kwitną, z tym, że ja je codziennie zasilam. Codziennie podlewam mocno rozcieńczonym nawozem z wodą. Może ich nie dokarmiasz?
Wszystkie super obficie kwitną, z tym, że ja je codziennie zasilam. Codziennie podlewam mocno rozcieńczonym nawozem z wodą. Może ich nie dokarmiasz?
Pozdrawiam i zapraszam
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 3 sie 2014, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Oleander - pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
ewa321 ja zasilam raz w tygodniu, dawką trochę większą niż podana na opakowaniu. Poza tym podlewam wszystkie tak samo w jeden zdecydowanie się wyróżnia ilością kwiatów. Będę nawozić częściej i zobaczymy czy im pomoże dzięki
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Oleander - pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
cathier - tylko uważaj z tą dawką nawozu, bo bardzo łatwo spalić roślinkę.
Ja kiedyś się dostosowałam do instrukcji z opakowania i szybciutko ukatrupiłam w ten sposób 2 kwiatki.
Lepiej częściej a bardziej rozcieńczonym
Ja kiedyś się dostosowałam do instrukcji z opakowania i szybciutko ukatrupiłam w ten sposób 2 kwiatki.
Lepiej częściej a bardziej rozcieńczonym
Pozdrawiam i zapraszam
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 3 sie 2014, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Oleander - pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
Dzięki już przyszykowałam wodę z nawozem wg Twoich wskazówek i będę podlewać częśćiej mniejszymi dawkami. A jakie są objawy spalenia roślinki? mam nadzieję że nie zaszkodziłam swoim, bo słabo ale jednak kwitły a teraz przystopowały
zauważyłam też że w białym lekko żółkną liście ale te schowane przy łodydze (to bardzo gęsty krzak). Ale na razie się tym nie martwię bo jednak nie gubi tych liści na potęgę a wydaje mi się że liście też się starzeją po prostu.
Przede mną jeszcze najtrudniejsze zadanie czyli zimowanie. Kilka lat temu miałam oleandry, jednego różowego z pełnymi kwiatami a drugiego zwykłego ale w pięknym kolorze różowo-budyniowym. Niestety niewiele wiedziałam o ich pielęgnacji i teraz z perspektywy czasu uważam, ze za mało je podlewałam, poza tym zimowały w mieszkaniu, bardzo ciepłym i niestety nie przetrwały W tym roku planuję wywieźć je do teściowej i postawić na oszklonym balkonie, gdzie nie ma kaloryfera więc temperatura jest niska ale jest jasno. Nie wiem tylko czy mam przed zimą obcinać te gałązki na których były kwiaty? Czy jak to zrobię to zakwitną mi w przyszłym roku? No i mam obcinać te gałązki już teraz po przekwitnięciu na bieżąco czy dopiero przed zimą? Sorry za tyle pytań ale zależy mi żeby przetrwały tym razem
zauważyłam też że w białym lekko żółkną liście ale te schowane przy łodydze (to bardzo gęsty krzak). Ale na razie się tym nie martwię bo jednak nie gubi tych liści na potęgę a wydaje mi się że liście też się starzeją po prostu.
Przede mną jeszcze najtrudniejsze zadanie czyli zimowanie. Kilka lat temu miałam oleandry, jednego różowego z pełnymi kwiatami a drugiego zwykłego ale w pięknym kolorze różowo-budyniowym. Niestety niewiele wiedziałam o ich pielęgnacji i teraz z perspektywy czasu uważam, ze za mało je podlewałam, poza tym zimowały w mieszkaniu, bardzo ciepłym i niestety nie przetrwały W tym roku planuję wywieźć je do teściowej i postawić na oszklonym balkonie, gdzie nie ma kaloryfera więc temperatura jest niska ale jest jasno. Nie wiem tylko czy mam przed zimą obcinać te gałązki na których były kwiaty? Czy jak to zrobię to zakwitną mi w przyszłym roku? No i mam obcinać te gałązki już teraz po przekwitnięciu na bieżąco czy dopiero przed zimą? Sorry za tyle pytań ale zależy mi żeby przetrwały tym razem
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Oleander - pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
Ten egzemplarz przyciąłem drastycznie dwa lata temu, w środku lata. Przyczyną były silne wiatry, które przewracały donicę. Drzewko było już za wysokie. Do jesieni zdążył się odbudować, zagęścić i wytworzył pąki kwiatowe, które obsypały się kwiatami w następnym sezonie.ewa321 pisze:Rotos ...
A kiedy je przycinasz, a raczej kiedy te konkretne przycinałeś?
Bo słyszałam o dwóch szkołach - że jesienią lub wiosną. Te przycinane wiosną ponoć bardzo późno kwitną, o ile w ogóle zdążą przed zimą.
Obecnie kwitnie z pąków zeszłorocznych i tegorocznych:
Pod ciężarem kwiatów wszystkie gałązki się zwieszają. Chyba będę musiał pomyśleć o ich podwiązaniu.
cathier - nie ma konieczności obcinania gałęzi oleandra. Robię to tylko wtedy, gdy drzewko jest za duże. Możesz je obciąć jesienią, wtedy zakwitnie później niż nieprzycinane, ale wcześniej niż przycięte wiosną.
Pozdrawiam
Adam
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 3 sie 2014, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Oleander - pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
Moje nie są za duże, tak ponad kolano trochę i chciała bym żeby jednak były większe. Myślałam, że trzeba im przycinać te gałązki na których były kwiaty, bo gdzieś czytałam pozostawienie starych im szkodzi ale jeśli nie to bardzo się cieszę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1728
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Oleander - pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
Kasienkar - oleandry podlewam nawozem do pelargonii, suirfinii i pomidorów, tak na zmianę, podsypuję ie też popiołem drzewnym.
Dwa najstarsze
W kolorze oranż, ale zdjęcie tego nie oddaje, to ubiegłoroczna sadzonka. Ma duże kwiaty.
Dla porównania kwiaty różowego
Dwa najstarsze
W kolorze oranż, ale zdjęcie tego nie oddaje, to ubiegłoroczna sadzonka. Ma duże kwiaty.
Dla porównania kwiaty różowego
Re: Oleander - pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
Aniu białego podwiązujesz, czy ma takie sztywne pędy ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1728
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Oleander - pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.2
Alicjo, biały jest przywiązany do barierki, ma półpełne kwiaty i bez podpory nie da rady.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.