W pewnej szkółce, po zapytaniu o podkładkę odmianowych pigw (nie pigwowców), dowiedziałem się, że są one nieszczepione, tj. rosną na własnych korzeniach.
Czy pigwy na tyle dobrze się ukorzeniają, aby trzaskać w ten sposób duże ilości na handel ze sztobrów (na allegro i swoim sklepie internetowym, każdej z kilku dostępnych odmian mają po setki sztuk dostępne, a sadzonki z etykietą tej szkółki można też często znaleźć w marketach, sklepach ogrodniczych itd.) czy to raczej jakaś ściema i po prostu zamiast rzekomych odmian wciskają ludziom gołe podkładki, albo jakieś siewki itd? Pigwa i tak z tego jakaś wyrośnie, a że nie jest to deklarowana odmiana, to i tak szary zjadacz chleba nie dojdzie. A nawet gdyby doszedł, to komu by się potem chciało udowadniać to sprzedawcy po paru latach.
Pigwa gruszkowa(Cydonia oblonga)
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2742
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Pigwa gruszkowa(Cydonia oblonga)
U mnie po tej mroźnej zimie w 2018 czy 19 nie pamiętam już dokładnie zmarzły 2 duże już drzewa Pigwy. Mąż ściął przy ziemi i zostały pieńki. Wyrastają z nich w ogromnych ilościach odrosty zarówno z korzenia jak i z kikuta pieńków. I to zarówno odmianowe jak i podkładkowe . Można robić setki sadzonek.
Zrobiłam nawet jedną dla znajomego. Tylko że ja wykopałam odrost korzeniowy, który miał własny korzonek i naszczepiłam na nim pigwę odmianową. Myślę że jak zasypać ziemią gałązki u nasady to i te odmianowe by utworzyły swoje korzenie skoro podkładkowa da radę.
Owocuje tylko gałąź z odmiany szczepionej, podkładkowa nawet nie kwitła do tej pory. Strzygę to wszystko wycinam nadmiary a to odrasta jak szalone.
To owoce tegoroczne, zawiązało się tylko 2, a w zeszłym roku 1. Myślę że to z braku zapylacza. Jak owocowały 2 drzewa zanim zmarzły to owoców było 2-3 duże kartony.

Zrobiłam nawet jedną dla znajomego. Tylko że ja wykopałam odrost korzeniowy, który miał własny korzonek i naszczepiłam na nim pigwę odmianową. Myślę że jak zasypać ziemią gałązki u nasady to i te odmianowe by utworzyły swoje korzenie skoro podkładkowa da radę.
Owocuje tylko gałąź z odmiany szczepionej, podkładkowa nawet nie kwitła do tej pory. Strzygę to wszystko wycinam nadmiary a to odrasta jak szalone.
To owoce tegoroczne, zawiązało się tylko 2, a w zeszłym roku 1. Myślę że to z braku zapylacza. Jak owocowały 2 drzewa zanim zmarzły to owoców było 2-3 duże kartony.
