
Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4788
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015
Nareszcie odnalazłam Twój wątek Izo
Badylek który ma kwitnąc na czerwiono, o którym pisałaś na początku to może odmiana Nicoline? On nie rozłazi się, ale długo każe czekać na swoje kwiaty, tak przynajmniej było z krzewem który rośnie u mnie. Zakwitły u mnie w tym roku dwa pigwowce, Nicoline ma znacznie większe kwiaty od pomarańczowo kwitnącej odmiany, ale owoców spodziewam się po tym drugim. Nicoline to już spory krzak a kwitnie dopiero od 3 lat, najpierw miał dwa kwiaty przy podstawie krzewu na głównym pędzie, w tym roku dużo więcej i nie tylko na dole, szkoda że dość szybko przekwita.

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015
Wyobrażam sobie jak mocno zabiło twoje serce na takie widoki.
Piszesz, że domek dla owadów ma być w odpowiednią stronę - jaką i w jakim miejscu ?
Ja wyczytałam że ma być nisko nad ziemią w zacisznym zakątku.
Piszesz, że domek dla owadów ma być w odpowiednią stronę - jaką i w jakim miejscu ?
Ja wyczytałam że ma być nisko nad ziemią w zacisznym zakątku.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5378
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015
A co tu taka błoga cisza ? Masz zakaz publikacji i wypowiadania się ? To chociaż podaj termin do kiedy obowiązuje.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015
Będzie WOW?.
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2612
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015
Wielkie dzięki za info w sprawie kalmi
jeśli mowa o zaklejonych rurach to może tutaj ....
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=308
pozdrawiam Marek

jeśli mowa o zaklejonych rurach to może tutaj ....
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=308
pozdrawiam Marek
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015
Tak dawno nie odzywałam się we własnym wątku, że nie wiem od czego zacząć
Cisza miała kilka powodów: brak czasu, czasem chęci, utrudniony dostęp do kompa i wymiana sprzętu foto ( nowy wcale nie jest nowy i super, ale niestety wciąż nierozgryziony
)
Sporo się wydarzyło przez ten czas czyt. zakwitło. Zmieniły się zapachy na działce. Zapach bzu i azalii zastąpił zapach piwonii i goździków. Co prawda zakwitły już róże, ale mocno pachnących mam mało. Kolejne pachnidła to lilie - czekają niecierpliwie na swoją kolej.
Największym zmartwieniem jest susza. Dopiero dziś po kilku tygodniach spadło trochę deszczu. Powtarza się zeszłoroczna historia. Na pocieszenie jutro wybieram się na kolejne targi w Starym Polu ( choć jeszcze wiele nabytków targowych rośnie w doniczkach na balkonie
i czeka na przeprowadzkę )
Dorotko u mnie jest podobnie. Niestety tylko ja jestem "ogrodnicza"...A zakupy w gronie forumków są naprawdę super! Polecam! Czy będzie WOW?! Nie wiem. Sama musisz ocenić.
Jacku mam nadzieję, że wilczomlecz poradzi sobie u mnie.
Gosiu dziękuję, że zajrzałaś. Targi uwielbiam. Nawet jak nic nie kupuję, to lubię popatrzeć na rośliny. Mam nadzieję, że Twój ogród odradza się już po tej majowej "masakrze".
Olu wielkie dzięki za wyczerpujący wykład. Całkiem możliwe, że to Nicoline. Postanowiłam przesadzić ten krzew, bo miejsce ma kiepskie i to pewnie ma duży wpływ na jego słaby rozwój. Czy wybierasz się do Starego Pola jutro lub w niedzielę?
Grażynko o domku dla owadów napisałam u Ciebie. Tu mogę się tylko pochwalić, że mam kolejny. Tym razem kupny, ale nie tak ładny jak Twój.
Witaj Janku-Wędrowniczku! Przepraszam. Zakaz nie był odgórny. Na szczęście. Choć nie pisałam u Ciebie regularnie podczytywałam. Twoją nieobecność odnotowałam. Fajnie masz, że możesz liczyć na zastępstwo Magdy.
Basiu! Jak miło, że wciąż zaglądasz na FO i mnie odnalazłaś. Dziękuję!
Kolejna zguba forumowa! Miło Cię Widzieć Marku i dalszy ciąg Twoich zmagań. Dzięki za link. To na pewno murarki zamieszkały u mnie. Mam nadzieję, że nie tylko one.
Może kilka słów o piwoniach zanim wszystkie przekwitną. Większość rozszalała się w tym roku, ale mam też kilka strajkujących. Nie wiem dlaczego...Jako pierwsza po majówce zakwitła Coral Sunset. Ma cudowne kwiaty. Naprawdę wielkie w nietypowym kolorze. W miarę przekwitania przebarwia się. Robi się coraz jaśniejsza - na koniec jest bladożółta, prawie biała.

Potem ruszyły kolejne:



Największym jednak zaskoczeniem była piwonia, która ni z gruszki, ni z pietruszki wyrosła w skrzyni owocowo-warzywnej. Zastanawiam się jak to się stało. Czy jesienią "coś" wetknęłam na przechowanie i nie pamiętam czy po prostu odbiła po latach piwonia rosnąca w tym miejscu i wykopana gdy stawialiśmy skrzynię. Nie wiem

A kolejny domek dla owadów prezentuje się tak:



Sporo się wydarzyło przez ten czas czyt. zakwitło. Zmieniły się zapachy na działce. Zapach bzu i azalii zastąpił zapach piwonii i goździków. Co prawda zakwitły już róże, ale mocno pachnących mam mało. Kolejne pachnidła to lilie - czekają niecierpliwie na swoją kolej.
Największym zmartwieniem jest susza. Dopiero dziś po kilku tygodniach spadło trochę deszczu. Powtarza się zeszłoroczna historia. Na pocieszenie jutro wybieram się na kolejne targi w Starym Polu ( choć jeszcze wiele nabytków targowych rośnie w doniczkach na balkonie

Dorotko u mnie jest podobnie. Niestety tylko ja jestem "ogrodnicza"...A zakupy w gronie forumków są naprawdę super! Polecam! Czy będzie WOW?! Nie wiem. Sama musisz ocenić.
Jacku mam nadzieję, że wilczomlecz poradzi sobie u mnie.
Gosiu dziękuję, że zajrzałaś. Targi uwielbiam. Nawet jak nic nie kupuję, to lubię popatrzeć na rośliny. Mam nadzieję, że Twój ogród odradza się już po tej majowej "masakrze".
Olu wielkie dzięki za wyczerpujący wykład. Całkiem możliwe, że to Nicoline. Postanowiłam przesadzić ten krzew, bo miejsce ma kiepskie i to pewnie ma duży wpływ na jego słaby rozwój. Czy wybierasz się do Starego Pola jutro lub w niedzielę?
Grażynko o domku dla owadów napisałam u Ciebie. Tu mogę się tylko pochwalić, że mam kolejny. Tym razem kupny, ale nie tak ładny jak Twój.
Witaj Janku-Wędrowniczku! Przepraszam. Zakaz nie był odgórny. Na szczęście. Choć nie pisałam u Ciebie regularnie podczytywałam. Twoją nieobecność odnotowałam. Fajnie masz, że możesz liczyć na zastępstwo Magdy.
Basiu! Jak miło, że wciąż zaglądasz na FO i mnie odnalazłaś. Dziękuję!
Kolejna zguba forumowa! Miło Cię Widzieć Marku i dalszy ciąg Twoich zmagań. Dzięki za link. To na pewno murarki zamieszkały u mnie. Mam nadzieję, że nie tylko one.
Może kilka słów o piwoniach zanim wszystkie przekwitną. Większość rozszalała się w tym roku, ale mam też kilka strajkujących. Nie wiem dlaczego...Jako pierwsza po majówce zakwitła Coral Sunset. Ma cudowne kwiaty. Naprawdę wielkie w nietypowym kolorze. W miarę przekwitania przebarwia się. Robi się coraz jaśniejsza - na koniec jest bladożółta, prawie biała.


Potem ruszyły kolejne:






Największym jednak zaskoczeniem była piwonia, która ni z gruszki, ni z pietruszki wyrosła w skrzyni owocowo-warzywnej. Zastanawiam się jak to się stało. Czy jesienią "coś" wetknęłam na przechowanie i nie pamiętam czy po prostu odbiła po latach piwonia rosnąca w tym miejscu i wykopana gdy stawialiśmy skrzynię. Nie wiem



A kolejny domek dla owadów prezentuje się tak:

- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4788
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015
Oj to u mnie na Kociewiu chyba podobny problem jest z suszą.
Ładna kolekcja piwonii, Coral Sunset bardzo ciekawa.
Fajna niespodzianka piwoniowa, mnie zdarzyła się niedawno liliowa.
Na targach raczej mnie nie będzie, byłam niedawno na bardziej lokalnych.
Ładna kolekcja piwonii, Coral Sunset bardzo ciekawa.
Fajna niespodzianka piwoniowa, mnie zdarzyła się niedawno liliowa.
Na targach raczej mnie nie będzie, byłam niedawno na bardziej lokalnych.
- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5378
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015
Potrafię zrozumieć brak chęci bo i mnie coś takiego dopadło.Nie wiem nawet czy nie zrobię sobie przerwy w snuciu smętnego wątku.Pewnie
znowu gdzieś udam się,najlepiej w świat
.U mnie piwonie wyrastają w kompoście,czasem na skalniaku,dzisiaj wyrzuciłem z przylaszczek.
A dlaczego tak wyrastają ? Bo kiedyś odechciało mi się je mieć.Wykopałem,pociąłem na kawałki i wyrzuciłem do kompostu.Kompost rozniosłem
póżniej i teraz zbieram małe sadzonki w różnych miejscach.Pochwal się co kupiłaś na targach.
znowu gdzieś udam się,najlepiej w świat

A dlaczego tak wyrastają ? Bo kiedyś odechciało mi się je mieć.Wykopałem,pociąłem na kawałki i wyrzuciłem do kompostu.Kompost rozniosłem
póżniej i teraz zbieram małe sadzonki w różnych miejscach.Pochwal się co kupiłaś na targach.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015
Całkiem fajny ten twój domek dla owadów.
A w moim tez już 3 dziurki zalepione.
Widać podoba im się taka lokalizacja i postanowiły się zadomowić.
Prawda jakie to przyjemne obserwować kiedy oczka się zapełniają i hotelik staje się zamieszkany ?
Piwonia pewno została po przeprowadzce i z kawałka korzenia wyrosła nowa roślina.
Lubię takie niespodzianki.
A w moim tez już 3 dziurki zalepione.

Widać podoba im się taka lokalizacja i postanowiły się zadomowić.
Prawda jakie to przyjemne obserwować kiedy oczka się zapełniają i hotelik staje się zamieszkany ?
Piwonia pewno została po przeprowadzce i z kawałka korzenia wyrosła nowa roślina.
Lubię takie niespodzianki.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015
Izo - trafiłam do Ciebie z sekcji Róż, pokazujesz swoją Schneewittchen. Też ją mam i też się nią zachwycam. Ale powiedz mi, czy wątłe pędy są u niej normą? Mam ją drugi rok, pięknie się rozrosła, ale większość pędów jest na tyle cienkich, że pokładają się. Ja wygląda to u Ciebie?
I jeszcze pytanie w sprawie Alchymista. Kiedy i jak go ukorzeniłaś?
I jeszcze pytanie w sprawie Alchymista. Kiedy i jak go ukorzeniłaś?
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015
Kalejdoskop piwonii spektakularny
'Coral Sunset' ma naprawdę niezwykły kolor, bo podziwiałem ją tydzień temu na żywo.
U mnie też piwonie odrastają na nowej rabacie daliowej. I to ze sporej głębokości!

U mnie też piwonie odrastają na nowej rabacie daliowej. I to ze sporej głębokości!
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015
Olu mimo ostatnich opadów susza jest poważnym problemem. Poziom wód gruntowych niebezpiecznie opada z roku na rok. Pewnego roku tak mnie zakręciło na piwonie, że kupiłam chyba 5 czy 6. Coral Sunset ma naprawdę śliczny kolor. Mam jeszcze jedną w tym kolorze Pink Hawaii Coral. Obie piwonie niewiele się różnią. Można je pomylić. A niespodzianki roślinne lubię i dość często mi się zdarzają, bo jestem zapominalska i do tego brak mi systematyczności.
Janku przerwy w nadawaniu mogę zrozumieć, ale nie zamykaj wątku. Nawet przy wyjazdach masz godne zastępstwo. Masz przecież spore grono "podglądaczy"
Na targach zbyt wiele nie kupiłam, bo i z kasą krucho, i sporo jeszcze różnych nabytków czeka w doniczkach na balkonie. Miesiąc temu byłam na targach w Gdańsku i tam większe były łupy. W zasadzie nawet nie ma się czym chwalić. Kupiłam kolejny powojnik, dziewannę bylinową, 2 sadzonki dalii, fuksję na balkon oraz dzwonka sarastro. Z dzwonków ostatnio kupiłam chamissonis i dalmatyński biały ( przynajmniej na takiego mi wygląda
)
Grażynko ten kupny raczej do ozdoby niż dla owadów. Chcemy go jednak ciut przerobić i może coś zamieszka w nim na zimę. Piszę "coś", bo raczej nie będą to pszczółki. Coraz bardziej skłaniam się do opcji, że piwonia odrosła z kawałka korzenia. Zastanawia jednak fakt, że od razu zakwitła. A tyle się mówi i pisze żeby nie sadzić piwonii zbyt głęboko, bo nie będą kwitły. Ta korzeń ma co najmniej pół metra w głąb.
Witaj Ewo! Jest mi bardzo miło, że do mnie trafiłaś. Spróbuję Ci pomóc i odpowiedzieć na Twoje pytania. Róże Schneewittchen mam dwie. I obie są po poprzednim właścicielu działki. Mają ok. 10 lat lub więcej. Jedna rośnie na słońcu, a druga w cieniu. Obie mają dość cienkie i wiotkie pędy. Chociaż ta na słońcu ma grubsze. Kwitnienie jest różne w kolejnych latach. Przeważnie wrześniowe lepsze od czerwcowego. A historia mojego Alchymista wygląda tak: dwa lata temu uszczknęłam u sąsiadów późnym latem lub na początku jesieni jedną małą gałązkę i wetknęłam u siebie na rabacie. Zastosowałam ukorzeniacz i przykryłam butlą 5-litrową po wodzie. Przez ok.6-8 miesięcy patyczek mieszkał pod butelką. Późną wiosną odkryłam go. Kolejną zimę spędził pod kopczykiem tylko. Trzeba jednak przyznać, że obie ostatnie zimy były bardziej angielskie niż polskie. Ku memu zdziwieniu w tym roku odkryłam na nim już pąki kwiatowe w ilości ok. 10 szt i zakwitł chociaż wciąż jest jednopędową małą sadzonką. Chyba miałam sporo szczęścia. Teraz muszę mu wymyślić odpowiednie miejsce, bo to było tylko tymczasowe
Ukorzeniłam też kilka innych róż.
Dzięki Jacku! Wciąż marzy mi się jeszcze piwonia drzewiasta. W kilku innych miejscach też mam małe odrosty piwoniowe. W przypadku tej zaskoczyło mnie kwitnienie mimo takiej głębokości
Minął maj a chyba nie pokazałam kwaśnej rabaty w basenie. Koniecznie muszę to nadrobić.




Janku przerwy w nadawaniu mogę zrozumieć, ale nie zamykaj wątku. Nawet przy wyjazdach masz godne zastępstwo. Masz przecież spore grono "podglądaczy"


Grażynko ten kupny raczej do ozdoby niż dla owadów. Chcemy go jednak ciut przerobić i może coś zamieszka w nim na zimę. Piszę "coś", bo raczej nie będą to pszczółki. Coraz bardziej skłaniam się do opcji, że piwonia odrosła z kawałka korzenia. Zastanawia jednak fakt, że od razu zakwitła. A tyle się mówi i pisze żeby nie sadzić piwonii zbyt głęboko, bo nie będą kwitły. Ta korzeń ma co najmniej pół metra w głąb.
Witaj Ewo! Jest mi bardzo miło, że do mnie trafiłaś. Spróbuję Ci pomóc i odpowiedzieć na Twoje pytania. Róże Schneewittchen mam dwie. I obie są po poprzednim właścicielu działki. Mają ok. 10 lat lub więcej. Jedna rośnie na słońcu, a druga w cieniu. Obie mają dość cienkie i wiotkie pędy. Chociaż ta na słońcu ma grubsze. Kwitnienie jest różne w kolejnych latach. Przeważnie wrześniowe lepsze od czerwcowego. A historia mojego Alchymista wygląda tak: dwa lata temu uszczknęłam u sąsiadów późnym latem lub na początku jesieni jedną małą gałązkę i wetknęłam u siebie na rabacie. Zastosowałam ukorzeniacz i przykryłam butlą 5-litrową po wodzie. Przez ok.6-8 miesięcy patyczek mieszkał pod butelką. Późną wiosną odkryłam go. Kolejną zimę spędził pod kopczykiem tylko. Trzeba jednak przyznać, że obie ostatnie zimy były bardziej angielskie niż polskie. Ku memu zdziwieniu w tym roku odkryłam na nim już pąki kwiatowe w ilości ok. 10 szt i zakwitł chociaż wciąż jest jednopędową małą sadzonką. Chyba miałam sporo szczęścia. Teraz muszę mu wymyślić odpowiednie miejsce, bo to było tylko tymczasowe

Dzięki Jacku! Wciąż marzy mi się jeszcze piwonia drzewiasta. W kilku innych miejscach też mam małe odrosty piwoniowe. W przypadku tej zaskoczyło mnie kwitnienie mimo takiej głębokości

Minął maj a chyba nie pokazałam kwaśnej rabaty w basenie. Koniecznie muszę to nadrobić.








Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015
Feria barw na kwaśnej rabacie powala. Można się zakochać normalnie.
Pozdrawiam, Gośka
W moim ogródku
W moim ogródku
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015
Izo - widoki z kwaśnej rabaty...oszałamiające!
Pamiętam jak zakładałaś tę rabatę - a teraz masz piękne, dorodne rośliny i szaleństwo kolorów!
Pamiętam jak zakładałaś tę rabatę - a teraz masz piękne, dorodne rośliny i szaleństwo kolorów!