Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
- anesse81
- 200p
- Posty: 419
- Od: 2 lut 2011, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Przepięknie u Ciebie i te tulipany. Ja również tak mam, że nie mogę się oprzeć i oprócz zaplanowanych zakupów zawsze przytacham do domu nowe roślinki.
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Nie powinnam była przeczytać tego o nowych powojnikach w Kauflandzie... obawiam się, że jutro tam skręcę "niechcący", pomijając fakt, że kompletnie mi nie po drodze z pracy
Moja działka to jeszcze nie do końca ogarnięty temat-są miejsca gdzie strach spojrzeć. No i niestety za domkiem mam dużą skarpę (wzdłuż i wszerz), zarośniętą zielskiem. Przed chwilą zakończyłam remont dachu na działce, więc w kieszeniach przeciąg aż huczy
A dzisiaj na spacerze z córeczką podziwiałam tawuły szare-zamarzył mi się mały żywopłot z takich....ech...
Moja działka to jeszcze nie do końca ogarnięty temat-są miejsca gdzie strach spojrzeć. No i niestety za domkiem mam dużą skarpę (wzdłuż i wszerz), zarośniętą zielskiem. Przed chwilą zakończyłam remont dachu na działce, więc w kieszeniach przeciąg aż huczy
A dzisiaj na spacerze z córeczką podziwiałam tawuły szare-zamarzył mi się mały żywopłot z takich....ech...
- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
anesse81 dziękuję za pochwały U mnie często bywa tak,że niezaplanowanych zakupów jest więcej niż tych zaplanowanych
mrowak rzeczywiście urządzanie działki to spore koszty,szczególnie jeżeli dochodzi do tego remont.Coś o tym wiem bo rok temu zakończyliśmy rozbudowę domu więc na roślinne zakupy dużo nie zostało I tak jestem jeszcze daleko do spełnienia wszystkich marzeń ale działam metodą małych kroków byle wiodły do celu Tawuły szare pięknie prezentują się podczas kwitnienia.Ja mam na razie jedną zakupioną na wyprzedaży w dawnym Nomi za 3 złote i żałuję,że nie wzięłam ich więcej bo rzeczywiście świetny byłby z nich żywopłot
Jako,że cebulowe powoli przekwitają więc dokupiłam im kilka jednorocznych ślicznotek (no wiem,że wybrałam się tylko po sadzonki pomidorów ale nie mogłam oprzeć się tym kolorkom )
Tulipany nadal dzielnie się trzymają:
Może ktoś pokusi się o nazwanie tego powojnika:
Rozkwitają kolejne krzewuszki:
I irysy:
Sadzonki naparstnic które kupiłam jesienią na All... pozytywnie mnie zaskoczyły:
I jeszcze rzut okiem na rabaty:
A tak wygląda poranny spacer z córcią do przedszkola.Możemy iść chodnikiem dookoła albo na skróty ścieżką obok drzew na których gniazdują słowiki szare i słuchać ich cudnego śpiewu:
mrowak rzeczywiście urządzanie działki to spore koszty,szczególnie jeżeli dochodzi do tego remont.Coś o tym wiem bo rok temu zakończyliśmy rozbudowę domu więc na roślinne zakupy dużo nie zostało I tak jestem jeszcze daleko do spełnienia wszystkich marzeń ale działam metodą małych kroków byle wiodły do celu Tawuły szare pięknie prezentują się podczas kwitnienia.Ja mam na razie jedną zakupioną na wyprzedaży w dawnym Nomi za 3 złote i żałuję,że nie wzięłam ich więcej bo rzeczywiście świetny byłby z nich żywopłot
Jako,że cebulowe powoli przekwitają więc dokupiłam im kilka jednorocznych ślicznotek (no wiem,że wybrałam się tylko po sadzonki pomidorów ale nie mogłam oprzeć się tym kolorkom )
Tulipany nadal dzielnie się trzymają:
Może ktoś pokusi się o nazwanie tego powojnika:
Rozkwitają kolejne krzewuszki:
I irysy:
Sadzonki naparstnic które kupiłam jesienią na All... pozytywnie mnie zaskoczyły:
I jeszcze rzut okiem na rabaty:
A tak wygląda poranny spacer z córcią do przedszkola.Możemy iść chodnikiem dookoła albo na skróty ścieżką obok drzew na których gniazdują słowiki szare i słuchać ich cudnego śpiewu:
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7678
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
ANIU chadzajcie tą ścieżką jak najdłużej
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Aniu lewkonię wsadziłabym do doniczki a te zamontowała koło swojego nosa! Przecudny zapach! Uwielbiam! W tym roku też mam.
Codzienny spacerek wśród treli słowików to czysta przyjemność. Mam tak samo z jazdą na rowerze. Mogłabym drogą ale jadę na skróty przez chaszcze, by posłuchać wszelakiego świergotania, cykania itp.
Codzienny spacerek wśród treli słowików to czysta przyjemność. Mam tak samo z jazdą na rowerze. Mogłabym drogą ale jadę na skróty przez chaszcze, by posłuchać wszelakiego świergotania, cykania itp.
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Ania, piękną macie drogę do przedszkola. Nasza zajmuje ok.4 minuty piechotą
U mnie na działce też krzewuszki się budzą w różnym tempie, ale tyle kolorów co u Ciebie w ogrodzie to na pewno nie będę miała. Ja w ogóle zauważyłam, że gustuję bardziej w roślinach zielonych, liściastych bardziej niż w kwiatach-dziwne, nie? Z nielicznych u mnie kwitnących to 4 krzewuszki, piwonie po poprzednich właścicielach, z którymi nie sposób wygrać i tak odrosną, lilie (za którymi nie przepadam), bzy, jaśmin, ketmia i azalie. No i hosty, ale te traktuję jako rośliny o ozdobnych liściach. Lubię mojego perukowca za kolor liści, te mniejsze tawułki i bardzo lubię trzmielinę oskrzydloną-uwielbiam jej kolor jesienią.
No i kwitnie również powojnik, który jest najwyraźniej z tych późniejszych, bo dopiero pokazał pączki.
ALE ALE, Aniu, przez Ciebie wylądowałam dzisiaj w Kauflandzie i zrobiłam sobie prezent imieninowy-wszystko przez Ciebie i jeszcze miałam straszny dylemat, bo nie wiedziałam którego brać-o mało nie wzięłam 2 I o mało nie zlitowałam się nad miniaturową azalią, która wyglądała biedniutko.
Jak widać, ja nie mogę wchodzić do takich miejsc i już
U mnie na działce też krzewuszki się budzą w różnym tempie, ale tyle kolorów co u Ciebie w ogrodzie to na pewno nie będę miała. Ja w ogóle zauważyłam, że gustuję bardziej w roślinach zielonych, liściastych bardziej niż w kwiatach-dziwne, nie? Z nielicznych u mnie kwitnących to 4 krzewuszki, piwonie po poprzednich właścicielach, z którymi nie sposób wygrać i tak odrosną, lilie (za którymi nie przepadam), bzy, jaśmin, ketmia i azalie. No i hosty, ale te traktuję jako rośliny o ozdobnych liściach. Lubię mojego perukowca za kolor liści, te mniejsze tawułki i bardzo lubię trzmielinę oskrzydloną-uwielbiam jej kolor jesienią.
No i kwitnie również powojnik, który jest najwyraźniej z tych późniejszych, bo dopiero pokazał pączki.
ALE ALE, Aniu, przez Ciebie wylądowałam dzisiaj w Kauflandzie i zrobiłam sobie prezent imieninowy-wszystko przez Ciebie i jeszcze miałam straszny dylemat, bo nie wiedziałam którego brać-o mało nie wzięłam 2 I o mało nie zlitowałam się nad miniaturową azalią, która wyglądała biedniutko.
Jak widać, ja nie mogę wchodzić do takich miejsc i już
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2073
- Od: 28 kwie 2006, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z Nienacka
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Ten powojnik, o którego pytasz to powojnik górski (clematis montana var. rubens).
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Aniu, fajne kupiłaś te lwie paszczki. Nie wiem czy wiesz, że one się same wysiewają i jak raz wprowadzisz je do ogrodu to później będziesz już miała na lata
Zazdroszczę drogi do przedszkola.. Szczególnie przyjemnie musi być przy wracaniu, bo rano to wiadomo wszystko na szybko.. przynajmniej u mnie tak jest
Zazdroszczę drogi do przedszkola.. Szczególnie przyjemnie musi być przy wracaniu, bo rano to wiadomo wszystko na szybko.. przynajmniej u mnie tak jest
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Aniu, lewkonie lubię za zapach, ale u mnie krótko kwitną. Za to lwie paszcze uwielbiam. Co prawda wysiewam sama, więc jeszcze im dużo brakuje, ale po wysadzeniu do ogrodu szybko się poprawią . Nie znalazłam w sklepie nasion osteospermum, więc sobie kupiłam kilka (na wyprawie po rozsadę warzyw, oczywiście). Dzisiaj kupiłam heliotropy. Miało nie być jednorocznych...
Twoje kosaćce mnie zaskoczyły, że już kwitną. U mnie dopiero niedawno pojawiły się pędy z pączkami. Na krzewuszkach również szaleństwo kwiatów, na które i ja czekam.
Twoje kosaćce mnie zaskoczyły, że już kwitną. U mnie dopiero niedawno pojawiły się pędy z pączkami. Na krzewuszkach również szaleństwo kwiatów, na które i ja czekam.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Twoja już taka duża naparstnica a moje w ogóle nie rosną
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Witaj Aniu po długiej przerwie!
Z zazdrością oglądnęłam Twoje kwitnące roślinki. To co u Ciebie już pięknie kwitnie u mnie dopiero w pączkach. Kicia przeurocza. Ma ciekawe umaszczenie. Jak tam liliowce?
Z zazdrością oglądnęłam Twoje kwitnące roślinki. To co u Ciebie już pięknie kwitnie u mnie dopiero w pączkach. Kicia przeurocza. Ma ciekawe umaszczenie. Jak tam liliowce?
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9575
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Powojnik ,o który pytasz to p.montana Fragrant Spring .
Co to za piękność .
Co to za piękność .
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Piękne kwitnienia Różowa piękność to chyba ostróżka
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Aniu! Zaginęłaś w ogrodowym buszu?
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Aniu gdzie jesteś??? Pochwal się ogrodem.