Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu, ależ piękna ta Twoja różyczka z ostatnich zdjęć! Piszesz, że bez problemów uprawowych się nie obywa, ale grunt, że odwdzięczają się pięknym kwitnieniem. Bo najgorzej, jak człek chucha i dmucha a roślinka i tak nie zadawala...
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Lichfield Angel zjawiskowa
Cudna cudowność!

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Róża faktycznie piękna
.
Masz duuużo róż, a zdjęć nie widzę
. Wymyśliłam, że zrobię sobie niedużą rabatkę z pomarańczowymi, kremowymi i... fioletowymi
. Chyba, że jeszcze zmienię opcję
.
Jeśli możesz, to pokaż, co nieźle rośnie, na naszym mazowieckim piachu
.

Masz duuużo róż, a zdjęć nie widzę



Jeśli możesz, to pokaż, co nieźle rośnie, na naszym mazowieckim piachu



Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16242
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Yollanda, Kropelka, Apus, Pulpa - u mnie teraz jak u wszystkich, ogród pełen róż i kolorów, mimo niesprzyjających warunków pogodowych (tropiki, grad, nawałnice) jakoś to wszystko trzyma się jednak w kupie. Całe szczęście, że nie jest przeraźliwie sucho, bo z tym to najgorzej się uporać. Bieganie z konewką to czynność już nie na moje lata. Pulpeczko, co do pomarańczowo kremowej rabaty to mam takową właśnie od tej wiosny. Jest niesamowicie wesoła, czasem trochę pstra, ale akurat tutaj nie chodziło mi o tonowanie barw, ale o humor i spontaniczność.
Oprócz róż zaczęły kwitnąć hortensje, moja druga miłość. W tym roku bardzo wcześnie zaczęły. Jeszcze nigdy nie miałam kwitnień w czerwcu.
Postaram się teraz to wszystko zobrazować zdjęciami. Wydaje mi się, że wklejam ich dużo. Są przecież na każdej stronie i to w sporych ilościach. Zapraszam więc do oglądania.
Oprócz róż zaczęły kwitnąć hortensje, moja druga miłość. W tym roku bardzo wcześnie zaczęły. Jeszcze nigdy nie miałam kwitnień w czerwcu.
Postaram się teraz to wszystko zobrazować zdjęciami. Wydaje mi się, że wklejam ich dużo. Są przecież na każdej stronie i to w sporych ilościach. Zapraszam więc do oglądania.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wiesz Wandziu, ja dzisiaj będę cięła moje historyczne. Z tym, że moje krzaki ok 3-4 letnie. więc będę wycinać stare pędy u podstawy. W zeszłym roku potraktowałam tak Gipsy Boy i bardzo ładnie wybiły nowe pędy od podstawy. Zauważyłam też, że na tych kilkuletnich znacznie słabiej kwitną.
A jeszcze a'propos Himmelsauge to moje rośnie blisko brzozy - a te jak wiadomo ciągną wilgoć z gleby - może dlatego nie idzie aż tak bardzo w gorę. Ale rośnie ładnie, w formie takiego dużego krzaczka z przewieszającymi się pędami - w zeszłym roku ją zakulkowałam i tak jej jakoś zostało
(bo w tym roku nie miałam czasu
Serdecznosci
A jeszcze a'propos Himmelsauge to moje rośnie blisko brzozy - a te jak wiadomo ciągną wilgoć z gleby - może dlatego nie idzie aż tak bardzo w gorę. Ale rośnie ładnie, w formie takiego dużego krzaczka z przewieszającymi się pędami - w zeszłym roku ją zakulkowałam i tak jej jakoś zostało


Serdecznosci

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16242
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Asiu, chyba to dobry sposób takie drastyczne cięcie. Zawsze jest obawa, czy wybiją nowe pędy, ale przecież skoro róża żyje, to musi je w końcu wypuścić. Najgorzej, jak istnieje tylko jeden stary pęd, na którym u góry coś się rozkrzewia, wtedy mamy dylemat.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16242
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Oto fragment mojej słonecznej rabaty w pełni kwitnienia.

Główną rolę odgrywają tutaj morelowe Bengali. W pąku są pomarańczowe, potem nieco bledną.

Jest też ciepła słoneczna Solero o błyszczących listeczkach.


Pachnące słodko kremowe Sophia Renaissance.

Uspokajające tę ogólną żywiołowość i obficie kwitnące Artemis.

Drobne białe kwiatki Kent oraz pojedyncza pąsowa Ingrid Bergman w ich objęciach.

I wzniecające płomień ogniste Sommersonne.

A w innych miejscach kwitną już hortensje.


Główną rolę odgrywają tutaj morelowe Bengali. W pąku są pomarańczowe, potem nieco bledną.

Jest też ciepła słoneczna Solero o błyszczących listeczkach.


Pachnące słodko kremowe Sophia Renaissance.

Uspokajające tę ogólną żywiołowość i obficie kwitnące Artemis.

Drobne białe kwiatki Kent oraz pojedyncza pąsowa Ingrid Bergman w ich objęciach.

I wzniecające płomień ogniste Sommersonne.

A w innych miejscach kwitną już hortensje.


- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Bengali i Artemis piękne! Zresztą wszystkie urocze! Uwielbiam Twój ogród o tej porze!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandeczko cudownie zadbane i rozrośnięte masz te różyce
Ja jeszcze ciut poczekam na takie widoki, moje dopiero w większości jedno i dwulatki a tak jak kiedyś pisałyśmy one pokazują swoje piękno najbardziej w drugim-trzecim roku po posadzeniu.
Lichfield Angel piękny ma kolorek, czy ona w barwie coś podobna do pastelli?

Ja jeszcze ciut poczekam na takie widoki, moje dopiero w większości jedno i dwulatki a tak jak kiedyś pisałyśmy one pokazują swoje piękno najbardziej w drugim-trzecim roku po posadzeniu.
Lichfield Angel piękny ma kolorek, czy ona w barwie coś podobna do pastelli?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
hmmm, zobaczyć Twój ogród na żywo, w całości- to dopiero byłaby uczta dla oczu i serca! Wspaniałe te różyczki 

- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wiesz Wandziu z jednym pędem miałabym problem - nie wiem co bym zrobiła. Ja ich mam całkiem sporo...jest w czym wybierać
Wandziu, a propos hortensji - ja dopiero raczkuje w tym temacie i potrzebuję rady. Chciałabym posadzić szpaler hortensji na długości ok. 5metrów - i mam dwa kryteria: muszą być niezbyt wysokie ale też i nie niskie - takie na ok 1-1,5 i będą rosły w słońcu przez prawie cały dzień...
Myślałam o Cadlelight - o niej piszą, że rośnie do ok.1,3 i kilka osób pisało, ze ma ją w pełnym słońcu....
A Ty co myślisz? Masz już spore doświadczenie i sporo hortensji.... Masz może jakąś inną kandydatkę?
Serdeczności

Wandziu, a propos hortensji - ja dopiero raczkuje w tym temacie i potrzebuję rady. Chciałabym posadzić szpaler hortensji na długości ok. 5metrów - i mam dwa kryteria: muszą być niezbyt wysokie ale też i nie niskie - takie na ok 1-1,5 i będą rosły w słońcu przez prawie cały dzień...
Myślałam o Cadlelight - o niej piszą, że rośnie do ok.1,3 i kilka osób pisało, ze ma ją w pełnym słońcu....
A Ty co myślisz? Masz już spore doświadczenie i sporo hortensji.... Masz może jakąś inną kandydatkę?
Serdeczności

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Lichfield Angel jest anielska
muszę ją mieć, co samo się tyczy Sophia Renaissance- piękny kształt i kolor.

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16242
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Miłeczko, teraz z pewnością ogród wygląda kolorowo i radośnie, ja jednak najbardziej lubię go jesienną porą, gdy nie jest już tak gorąco, a róże kwitną drugi raz, tak na spokojnie, no i troszkę sennie. A wtedy u Ciebie pysznią się dalie we wszystkich barwach tęczy. Tak, to dla mnie najlepsze miesiące roku. No niestety lipca wręcz nie znoszę.
Sweetdaysy, a wyobraź sobie, że ta moja słoneczna rabata jest właśnie tegoroczna. Róże zostały kupione jesienią, zadołowane i wysadzone wiosną na swoje miejsca. Tylko trochę kupiłam na wiosnę.Mimo tak wczesnego wieku różyczki kwitną pięknie. No ale one prawie wszystkie są z ADR. W końcu za coś otrzymały ten certyfikat.
A Lichfield Angel raczej nie przypomina Pastelli, bo jest delikatniejsza i kwiaty ma większe. Zupełnie inne róże.
Kropelka, w ogrodzie na żywo jest bardzo wesoło i barwnie, bo jeszcze różne bzyczki latają wokół. I ptaki świergolą na drzewach.
Lora, pozdrowionka!
Daffo, właściwie wszystkie hortensje mogą rosnąć na słońcu, a nawet to lubią i świetnie kwitną. Muszą mieć tylko zapewnioną stosowną wilgotność, a o to w czasie upałów trudno. Wysokość zależy w gruncie rzeczy od Ciebie, tzn, od wysokości cięcia. Ja tnę co roku nisko, z każdym rokiem nieco wyżej. Problemem bywa tzw. pokładanie się. Niektóre bukietówki trzeba sprytnie podwiązywać do tyczek, w niewidoczny dla oka sposób. U mnie tak pokładają się Vanille Fraise. Rosną na pełnym słońcu i mają tak wielkie kwiaty, że ich nie mogą same utrzymać. Ja osobiście mam szpalerek z Polar Bear, ale na razie testuję tę odmianę i nie mogę do końca stwierdzić nic poza tym, że ma przepiękne kwiatostany. W zeszłym roku pędy były jednak nieco wiotkie. Hortensję Candlelight mam posadzoną w półcieniu, ale dopiero od zeszłej jesieni. Natomiast gdybym miała Ci doradzić, to wybrałabym Silver Dollar. Pędy ma sztywne, długo zachowuje biały kolor i cała jest cudna. Posadziłam 3 koło siebie i byłam b. zadowolona. Obejrzyj w necie, a z pewnością się zakochasz.
Może też być klasyka, czyli Limelight.
DTJ, obie róże godne polecenia!
Kwitnie w donicy na tarasie hortensja Diamantino.

Piwoniowe Ascot.



Tęczowe Concerto.


Wcześnie kwitnąca hortensja Dolprim.

W przyjaznej bliskości.

Degenhardt - drobniutka i koronkowa.

Okropnie brzydka Novalis. Tylko na zdjęciach wygląda dobrze, bo w rzeczywistości nie można patrzeć na tą cmentarną barwę wypłowiałego plastiku. Nawet w cieniu kwiaty się przypalają. Fuj!



Ale już Mainzer Fastnacht o identycznym kolorze jest wręcz przepiękna. Tyle że wielkokwiatowa.

Baronesse i Tea Clipper

Flammentanz










Sweetdaysy, a wyobraź sobie, że ta moja słoneczna rabata jest właśnie tegoroczna. Róże zostały kupione jesienią, zadołowane i wysadzone wiosną na swoje miejsca. Tylko trochę kupiłam na wiosnę.Mimo tak wczesnego wieku różyczki kwitną pięknie. No ale one prawie wszystkie są z ADR. W końcu za coś otrzymały ten certyfikat.

Kropelka, w ogrodzie na żywo jest bardzo wesoło i barwnie, bo jeszcze różne bzyczki latają wokół. I ptaki świergolą na drzewach.
Lora, pozdrowionka!
Daffo, właściwie wszystkie hortensje mogą rosnąć na słońcu, a nawet to lubią i świetnie kwitną. Muszą mieć tylko zapewnioną stosowną wilgotność, a o to w czasie upałów trudno. Wysokość zależy w gruncie rzeczy od Ciebie, tzn, od wysokości cięcia. Ja tnę co roku nisko, z każdym rokiem nieco wyżej. Problemem bywa tzw. pokładanie się. Niektóre bukietówki trzeba sprytnie podwiązywać do tyczek, w niewidoczny dla oka sposób. U mnie tak pokładają się Vanille Fraise. Rosną na pełnym słońcu i mają tak wielkie kwiaty, że ich nie mogą same utrzymać. Ja osobiście mam szpalerek z Polar Bear, ale na razie testuję tę odmianę i nie mogę do końca stwierdzić nic poza tym, że ma przepiękne kwiatostany. W zeszłym roku pędy były jednak nieco wiotkie. Hortensję Candlelight mam posadzoną w półcieniu, ale dopiero od zeszłej jesieni. Natomiast gdybym miała Ci doradzić, to wybrałabym Silver Dollar. Pędy ma sztywne, długo zachowuje biały kolor i cała jest cudna. Posadziłam 3 koło siebie i byłam b. zadowolona. Obejrzyj w necie, a z pewnością się zakochasz.

DTJ, obie róże godne polecenia!
Kwitnie w donicy na tarasie hortensja Diamantino.


Piwoniowe Ascot.



Tęczowe Concerto.


Wcześnie kwitnąca hortensja Dolprim.

W przyjaznej bliskości.

Degenhardt - drobniutka i koronkowa.

Okropnie brzydka Novalis. Tylko na zdjęciach wygląda dobrze, bo w rzeczywistości nie można patrzeć na tą cmentarną barwę wypłowiałego plastiku. Nawet w cieniu kwiaty się przypalają. Fuj!



Ale już Mainzer Fastnacht o identycznym kolorze jest wręcz przepiękna. Tyle że wielkokwiatowa.

Baronesse i Tea Clipper

Flammentanz










- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Piękna ta słoneczna rabata, tak jak napisałaś - wesoła i radosna.
Faktycznie szybko w tym roku hortensje. U mnie podobnie, widzę że mają już paczki, chociaż to mój pierwszy rok z bukietowymi... Ogrodowe już kwitną!.
A Unique, którą mam od kilku lat i która w ogóle nie kwitła, a dzięki Twoim radom została ścięta i przesadzona do pełnego słonka, ma pączki!

Faktycznie szybko w tym roku hortensje. U mnie podobnie, widzę że mają już paczki, chociaż to mój pierwszy rok z bukietowymi... Ogrodowe już kwitną!.
A Unique, którą mam od kilku lat i która w ogóle nie kwitła, a dzięki Twoim radom została ścięta i przesadzona do pełnego słonka, ma pączki!

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468