Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
- Grigor
- 500p
- Posty: 566
- Od: 31 sie 2017, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
@tomekb1 pędzelkiem można zapylać.
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2176
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Jak powszechnie wiadomo cytrusy są samopylne. Ja chcąc zrobić krzyżówkę otwieram pączek w chwili gdy zaczynają rozchylać się płatki i usuwam pręciki. Od tego czasu przez cztery dni zapylam słupek pręcikami pobranymi z innego cytrusa. Kiedyś udało mi się wyhodować cytrynę w kształcie dużej fasoli.tomekb1 pisze:Tzn jak chcesz zapylać?
- tomekb1
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 893
- Od: 30 gru 2012, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Inny kształt to mogła być po prostu deformacja spowodowana ingerencją w kwiat i słabym zapyleniem. Hybrydy uzyskuje się chyba raczej poprzez wysiew nasion z owoców z tak zapylonych kwiatów i dopiero póżniej po wyhodowanu roślin z siewek na drodze selekcji uzyskuje się jakąś satysfakcjonującą odmianę. Gdyby samo zapylenie innym pyłkiem miało powodowawć już zmianę wyglądu owocu to na wszelkich drzewach owocowych mielibyśmy znacznie różniące się od siebie wyglądem owoce.
Pozdrawiam
Tomek
Tomek
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2176
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Nie wiem co spowodowało taki kształt owocu. Jeżeli mi się ud to będzie dobrze, jeżeli nie to trudno. O siewkach tak zapylonych owoców wiem, lecz po wysiewie trudno uchwycić różnice genetyczne. Najprościej wychodzi to z mieszańcami trifoliat. Np. jeżeli kwiatek kumquata hindsii zapylimy pyłkiem trifoliaty i nasiona z tak uzyskanego owocu posadzimy, to po wykiełkowaniu jeżeli siewka będzie miała liście jak pomarańcza trójlistkowa to jesteśmy pewni że wyhodowaliśmy hybrydę.
W innych krzyżówkach jest to czasochłonne i na efekty trzeba by było czekać nawet 30-ci lat, aż taka hybryda wyda owoce.
W innych krzyżówkach jest to czasochłonne i na efekty trzeba by było czekać nawet 30-ci lat, aż taka hybryda wyda owoce.
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Cytryna - cięcie, przycinanie
Kupiłam ze śmietnika w hipermarkecie dwukolorową cytrynę w stanie agonalnym. Łysa bez liści, chyba została przesuszona, miała w doniczce opadłe cytrynki w białe paseczki. Na razie stoi łysol na zimnej klatce schodowej, nie wiem czy odbije, na razie jej nie ruszam dopóki pogoda bardziej słoneczna się nie zrobi. Dostaje 1x na tydzień minimalną dawkę wody i zobaczymy wiosną czy się obudzi. Pieniek ma solidny, bryła korzeniowa też konkretna.
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2176
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Cytryna - cięcie, przycinanie
Oby cytryna odbiła, szkoda że nie masz warunków na doświetlanie jej. Cytrusy pod koniec lutego bez doświetlania zaczynają intensywny wzrost, możesz wtedy dać ją na ciepły parapet.
Poza tym to my się znamy
---3 lut 2018, o 14:14---
Przed chwilą rozkwitł pierwszy kwiat cytryny wariegata, ten ma z kolei sześciopłatkowy kwiat

Poza tym to my się znamy

---3 lut 2018, o 14:14---
Przed chwilą rozkwitł pierwszy kwiat cytryny wariegata, ten ma z kolei sześciopłatkowy kwiat

- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Cytryna - cięcie, przycinanie
Ciepły parapet to dla niej wykombinuję, ale doświetlam inne moje rośliny i nie mam tam miejsca na taką wielką cytrynę. Niech czeka, trudno, reszta cytrusów stoi obok i nie narzeka 

Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
- tomekb1
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 893
- Od: 30 gru 2012, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Skoro nie ma liści to po co jej doświetlanie? A ciepły parapet w lutym to też nie najlepszy pomysł.
Pozdrawiam
Tomek
Tomek
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2176
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Ciepły parapet po to, aby ruszyła z wegetacją w przypadku doświetlania. Gdzieś już to pisałem że cytrusy postawione nawet na zimnym parapecie (dostęp do światła) na przełomie lutego i marca rozpoczynają wegetację bez doświetlania.
Cytrus bez liści niestety długo nie pociągnie, to nie są rośliny które zrzucają je na zimę (oprócz zwykłej trifoliaty, flying dragona oraz ich krzyżówek). Aby odżywić korzenie musi zachodzić fotosynteza, w innym przypadku roślina obumiera. A jak ma zachodzić fotosynteza bez liści?
Dlatego należy jak najszybciej wybudzić roślinę, aby wypuściła nowe listki - jeżeli jeszcze się to uda.
Cytrus bez liści niestety długo nie pociągnie, to nie są rośliny które zrzucają je na zimę (oprócz zwykłej trifoliaty, flying dragona oraz ich krzyżówek). Aby odżywić korzenie musi zachodzić fotosynteza, w innym przypadku roślina obumiera. A jak ma zachodzić fotosynteza bez liści?
Dlatego należy jak najszybciej wybudzić roślinę, aby wypuściła nowe listki - jeżeli jeszcze się to uda.
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Przekonałeś mnie. Dzisiaj wyczaruję coś dla niej, choć to będzie na miarę cudu. No po co mi tyle roślin w domu 

Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
- tomekb1
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 893
- Od: 30 gru 2012, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Raz tylko doprowadziłem moje jedno drzewko do opadnięcia liści- na mandarynce. W zimę ziemia wyschła w doniczce i wszystkie liście opadły. Mandarynka stała wśród innych cytusów w chłodnym garażu. Nie wiem jak to się stało, że akurat o niej zapomniałem przy podlewaniu, ale straciła wszystkie liście. Spokojnie dotrwała w tym garażu do wiosny. Młode listki wypuściła już na wiosnę po wyniesieniu na zewnątrz.
Pozdrawiam
Tomek
Tomek
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2176
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Cytat zbędny/mod.
To co opisałeś to wyjątek który potwierdza regułę. Cytrusy w bardzo niskich temperaturach rzędu 4-6 stopni hibernują, ich zapotrzebowanie na składniki odżywcze maleje. Niestety cytrus niepodlewany zaschnie na pewno.
Niekiedy zdarzają się cuda. Gdyby zimowanie cytrusów w stanie bezlistnym było takie proste, to w sieci roiłoby się od opisów takiego zimowania.
To co opisałeś to wyjątek który potwierdza regułę. Cytrusy w bardzo niskich temperaturach rzędu 4-6 stopni hibernują, ich zapotrzebowanie na składniki odżywcze maleje. Niestety cytrus niepodlewany zaschnie na pewno.
Niekiedy zdarzają się cuda. Gdyby zimowanie cytrusów w stanie bezlistnym było takie proste, to w sieci roiłoby się od opisów takiego zimowania.
- tomekb1
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 893
- Od: 30 gru 2012, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Dla wyjaśnienia. Mój nie zimował w stanie bezlistnym. Liście opadły mu w gdzieś tak pod koniec zimy. Nie wiem jaką to regułę mój przypadek ma potwierdzać jako wyjątek. Ot, po prostu zagapiłem się i tyle. Regułą jest raczej to, że zimę cytrusy spędzają w chłodnym pomieszczeniu, a Ty proponujesz przeniesienie go z chłodnego na ciepły , podejrzewam , że z dołu podgrzewny parapet, gdzie powietrze jest suche. Nie bardzo rozumiem dlaczego. Skoro wg Ciebie wystartuje w lutym ( u nie nie ma reguły na start w zimę) to niech startuje w chłodnym pomieszczeniu.
Pozdrawiam
Tomek
Tomek
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2176
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Ponieważ Galaxy będzie go doświetlać, to może być w ciepłym pomieszczeniu nawet nad kaloryferem. Moje niektóre cytrusy zimujące w chłodnym bez doświetlania już powoli zaczynają ruszać.
Jej przypadek jest szczególny, chodzi o uratowanie cytrusa.
U mnie kwitnie już 8 różnych cytrusów, następne czekają w kolejce z pączkami.
---5 lut 2018, o 22:02---
Pierwsze kwiaty greipfruta, są bardzo duże:


---30 sty 2018, o 13:14---
Na taki kwiat czekałem dość długo. Po delikatnym usunięciu pręcików, postaram się zapylić go pyłkiem z innego kwitnącego cytrusa. Tym sposobem być może uda mi się wyhodować owoc - hybrydę. Teraz kwitnie mi 7 odmian cytrusów, pączek grejpfruta musi się postarać i szybko zakwitnąć, abym miał pyłek z innego cytrusa.
Najlepiej byłoby zapylić kwiat pyłkiem z ręki buddy.

Jej przypadek jest szczególny, chodzi o uratowanie cytrusa.
U mnie kwitnie już 8 różnych cytrusów, następne czekają w kolejce z pączkami.
---5 lut 2018, o 22:02---
Pierwsze kwiaty greipfruta, są bardzo duże:


---30 sty 2018, o 13:14---
Na taki kwiat czekałem dość długo. Po delikatnym usunięciu pręcików, postaram się zapylić go pyłkiem z innego kwitnącego cytrusa. Tym sposobem być może uda mi się wyhodować owoc - hybrydę. Teraz kwitnie mi 7 odmian cytrusów, pączek grejpfruta musi się postarać i szybko zakwitnąć, abym miał pyłek z innego cytrusa.
Najlepiej byłoby zapylić kwiat pyłkiem z ręki buddy.

