Wyżlin - lwia paszcza
-
- 1000p
- Posty: 1491
- Od: 24 maja 2009, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Witam. Czy ktoś ma miniaturowe lwie paseczki? Czy kwitną? Moje miniaturki kwitły w czerwcu - było kwiatów cztery sztuki. Przekwitły i teraz mam zgrabne krzaczki . Pączków niet, kwiatów niet.
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Twoje są śliczne. Moje wysokie siane w tym roku dopiero zaczynają kwitnąć i może to dobrze , ponieważ będę miała możliwość nacieszyç się nimi troch? dłużej
-
- 200p
- Posty: 253
- Od: 24 lut 2015, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wyżlin - lwia paszcza
O rany!
Są po prostu cudowne!
W przyszłym roku muszę na nie zapolować bądź wysiać jeśli mi się uda.
Są po prostu cudowne!
W przyszłym roku muszę na nie zapolować bądź wysiać jeśli mi się uda.
Pozdrawiam Paulina
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Moje też miały przerwę urlopową, ale teraz mają się dobrze. Mam dużo sadzonek w małej skrzyneczce i dlatego wymagały mocniejszego zasilania. Wysiałam własne nasiona zebrane z ładnych kolorów, bo te wysiane w ubiegłym roku z paczki nie podobały mi się. Przeważał kolor brudnobiaływelkam pisze:Witam. Czy ktoś ma miniaturowe lwie paseczki? Czy kwitną? Moje miniaturki kwitły w czerwcu - było kwiatów cztery sztuki. Przekwitły i teraz mam zgrabne krzaczki . Pączków niet, kwiatów niet.
Basia
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2903
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Basiu, a te wysiane z zebranych nasion powtórzyły cechy z poprzedniego roku? Mam zamiar zebrać nasiona z ciekawszych kolorów, ale czy zakwitną tak samo?
Jeden krzew lwiej paszczy u mnie przezimował na przełomie 2013/2014roku i zakwitł wtedy na początku czerwca, a foto z 18 czerwca
Jeden krzew lwiej paszczy u mnie przezimował na przełomie 2013/2014roku i zakwitł wtedy na początku czerwca, a foto z 18 czerwca
Pozdrawiam Eugenia
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Nie wiem, czy powtórzyły, bo zbierałam różne razem, ale nie było już tych brzydkich brudnobiałych. Te Twoje wysokie są śliczne, pewnie musiałaś im dać podpórki.
Basia
Basia
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2903
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Tak, prawie wszystkie mają podpórki, a ten dwuletni krzaczor z ostatniego foto rósł między trzema palikami połączonymi sznurkiem
Pozdrawiam Eugenia
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 41
- Od: 13 kwie 2014, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Takie piękne te wasze okazy, ze już wiem, czym zajmę się w lutym:)
Przerażają mnie tylko te maleństwa do pikowania. Czy myślicie, ze mogłabym posadzić po 1-2 ziarenkach do np. Kubeczków po jogurcie. Czy wtedy nie musiałabym pikować? Próbował ktoś tego sposobu?
Przerażają mnie tylko te maleństwa do pikowania. Czy myślicie, ze mogłabym posadzić po 1-2 ziarenkach do np. Kubeczków po jogurcie. Czy wtedy nie musiałabym pikować? Próbował ktoś tego sposobu?
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Agata, lwie paszcze mają bardzo małe nasionka. Nie wiem czy Ci się uda je tak porozdzielać. Ale jak ich wzejdzie w małej doniczce za dużo możesz je po prostu poprzerywać.
Nie bój się jednak pikowania. Lwie paszcze łatwo się pikuje. Chyba, że zamierzasz wyprodukować całą masę roślin - wtedy trochę roboty z tym będzie.
Siewki rosną wolno, ja wysiewam je dosyć wcześnie. I pikuję je od razu do gruntu... Nie boją się małych przymrozków, co więcej zauważyłam że są wtedy silniejsze, bardziej krępe niż te pikowane i uprawiane na oknie.
Nie bój się jednak pikowania. Lwie paszcze łatwo się pikuje. Chyba, że zamierzasz wyprodukować całą masę roślin - wtedy trochę roboty z tym będzie.
Siewki rosną wolno, ja wysiewam je dosyć wcześnie. I pikuję je od razu do gruntu... Nie boją się małych przymrozków, co więcej zauważyłam że są wtedy silniejsze, bardziej krępe niż te pikowane i uprawiane na oknie.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Agneska, dzięki za podpowiedź co do uprawy i pikowani lwich paszczy.
Czyli kiedy można je pikować do gruntu? W kwietniu?
Ja rozsady muszę robić w mieszkaniu, ale to nie są dobre warunki dla młodych roślin: za ciepło i za ciemno.
Dlatego im wcześniej do gruntu, tym dla mnie lepiej.
Czyli kiedy można je pikować do gruntu? W kwietniu?
Ja rozsady muszę robić w mieszkaniu, ale to nie są dobre warunki dla młodych roślin: za ciepło i za ciemno.
Dlatego im wcześniej do gruntu, tym dla mnie lepiej.
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wyżlin - lwia paszcza
O ile dobrze pamiętam, to wysiewałam moje lwie paszcze końcem lutego i w kwietniu jak ziemia się ociepliła, choć nie były jeszcze duże, szły do gruntu. Zanim poszły do gruntu, były hartowane na balkonie.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Popatrzyłam na moje notatki, ja siałam rozsadę moich lewkonii w mieszkaniu 11. marca, to w przyszłym sezonie zacznę wcześniej, tak jak Ty - pod koniec lutego.