Świdośliwa (Amelanchier ) cz.1
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Świdośliwa
Dzięki za linka. pelikano, sugerujesz, że na strzyżony żywopłot w sam raz wybór? Chciałabym nieformowany. Wioskę głęboką mam dookoła, lepiej się wpasuje. Sadziłabym świdośliwę lamarcka nie szczepioną.
Czy odrosty korzeniowe powodują po prostu zagęszczanie się krzewu, czy wyrastają daleko od rośliny matecznej robiąc brzydkie psikusy?
Czy odrosty korzeniowe powodują po prostu zagęszczanie się krzewu, czy wyrastają daleko od rośliny matecznej robiąc brzydkie psikusy?
Katarzyna. Ogród po wiejsku
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Świdośliwa
Zauważyłam, że świdośliwa szczepiona na pniu jarzębiny rozpoczyna przynajmniej dwa tygodnie wcześniej wegetację od niskich form krzaczastych rosnących na tej samej kwaterze. Zastanawiam się, co przyspiesza wegetację - podkładka czy różnica temperatur przy gruncie i na wyższej wysokości? A może oba te czynniki mają wpływ.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Świdośliwa
Dorja, mam świdośliwę nie szczepioną, rozrasta się ładnie od samego dołu, ale nie tworzy dalekich odrostów. W ogóle nie ma porównania z takim np. rokitnikiem, który u mnie był nie do opanowania i chciał rosnąć po prostu wszędzie. Świdośliwa pod tym względem zachowuje się bardzo porządnie i nie sprawia kłopotów.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3841
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Świdośliwa
U mnie też na jarzębinie startuje wcześniej. Na jabłoni jeszcze całkiem uśpione. Na głogu tak pomiędzy. Na własnych korzeniach zaczyna niemrawo.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 16 cze 2014, o 22:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Re: Świdośliwa
Dzisiaj chcąc przesadzić swoją świdośliwkę osłupiałem...złapałem za drzewko a ono samo wypadło z ziemi, nawet szpadla nie zdążyłem wbić w ziemię. Okazało się że jakiś gryzoń wyżarł wszystkie korzenie a dół pnia około 5cm pod ziemią został obgryziony niczym drzewo przez bobry. Patrząc na drzewko wygląda ok, pąki zaczynają się otwierać. Posadziłem ją w nowym miejscu przyjąłem na wysokości ok 10cm i mam nadzieję że z tego pieńka wypuści jakieś korzonki. Zastanawiam się też czy jakbym powciskał takie patyczki ok 10 cm jako sadzonki zdrewniałe czy to się przyjmie? Szkoda mi tego drzewka tym bardziej że w zeszłym roku zjadłem ze 2 garście owocow, które przypadły mi do gustu. Macie jakieś pomysły jak można próbować odratować takie drzewko? Dzięki za jakiekolwiek pomysły, które mogą przyczynić się do uratowania drzewka albo pozyskania sadzonki z tego co zostało.
Pozdrawiam, Damian.
Re: Świdośliwa
Zawsze możesz próbować. Skrobnij w kilku miejscach, posyp ukorzeniaczem, powtykaj w jakimś cienistym miejscu i nakryj słoikiem. I zapomnij do jesieni - czasem podlej to miejsce nawet nie zdejmując słoika.JonDzon pisze:Zastanawiam się też czy jakbym powciskał takie patyczki ok 10 cm jako sadzonki zdrewniałe czy to się przyjmie?
Re: Świdośliwa
U mnie pąki na razie nabrzmiałe ale jeszcze nie pękają. Świdośliwę się przycina w celu uzyskania korony, czy raczej pozostawia w celu uzyskania pokroju krzaczastego? Pytam do dwa krzaki sadzone jesienią to 70cm patyczki a pąki mają tylko na ostatnich 10cm wierzchołka.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3841
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Świdośliwa
Jako pierwsze rozwijają się pąki z kwiatostanami, na wierzchołkach pędów.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Świdośliwa
To dobrze, czyli będzie można coś spróbować.
- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Świdośliwa
Moje drzewko w zeszłym roku wydało aż 4 owocki. Nie mam pojęcia czy należy przycinać gałązki po owocowaniu drzewka, aby zaczęło lepiej kwitnąć i owocować?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Świdośliwa
Moim wnuczkom posadziłam w ich ogródku świdośliwę kilka lat temu. Rozrosła się w olbrzymi krzaczor - dobrze , ze obok mają na sporym podwyższeniu domek z tarasikiem i mogą zbierać owoce . Owoców co rok jest masa, niestety chętnych skrzydlatych też. Krzak nigdy nie był przycinany ani nawożony. Moje świdośliwy posadzone rok wcześniej są rachityczne, choć też rodzą sporo owocków. U dzieci jest wysoki poziom wód gruntowych , u mnie - warstwa piachu i glina.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 17 lis 2014, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: R-sko / Wawa
Re: Świdośliwa
Ten sam problem miałem w zeszłym roku - coś (zapewne karczownik) obgryzł mi świdośliwę, aronię i dwie jabłonie (w tym jedną ok 4-5letnią!). Udało mi się uratować aronię i jabłoń po bardzo mocnym przycięciu wszystkich gałęzi. Praktycznie tylko wystawał kilkunastocentymetrowy kikut z którego odbiły gałęzie. Świdośliwa padła mi mimo że poobcinałem gałązki i powsadzałem do ziemi uprzednio traktując ukorzaniaczem... Moim zdaniem są jednak szanse na uratowanie - i wydaje mi się iż mi też by się to udało gdybym tylko wcześniej zauważył że coś jest nie tak z krzewami/drzewkami. Niestety pąki zaczęły początkowo się rozwijać i stanęły... dopiero gdy na innych drzewach zobaczyłem że wszystko żwawo rośnie postanowiłem sprawdzić co jest nie tak... Dlatego w Twoim wypadku dobrze się stało że postanowiłeś ją przesadzić ...JonDzon pisze:Dzisiaj chcąc przesadzić swoją świdośliwkę osłupiałem...złapałem za drzewko a ono samo wypadło z ziemi, nawet szpadla nie zdążyłem wbić w ziemię. Okazało się że jakiś gryzoń wyżarł wszystkie korzenie a dół pnia około 5cm pod ziemią został obgryziony niczym drzewo przez bobry. Patrząc na drzewko wygląda ok, pąki zaczynają się otwierać. Posadziłem ją w nowym miejscu przyjąłem na wysokości ok 10cm i mam nadzieję że z tego pieńka wypuści jakieś korzonki. Zastanawiam się też czy jakbym powciskał takie patyczki ok 10 cm jako sadzonki zdrewniałe czy to się przyjmie? Szkoda mi tego drzewka tym bardziej że w zeszłym roku zjadłem ze 2 garście owocow, które przypadły mi do gustu. Macie jakieś pomysły jak można próbować odratować takie drzewko? Dzięki za jakiekolwiek pomysły, które mogą przyczynić się do uratowania drzewka albo pozyskania sadzonki z tego co zostało.
ps. Czekam na info jesienią czy udało Ci się odratować świdośliwę.
-
- 50p
- Posty: 91
- Od: 26 paź 2012, o 08:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puszcza Biała 100 km do stolicy - mazowieckie
Re: Świdośliwa
Mam dwie świdośliwy - pierwsza kupiona 4 lata temu, olcholistna i w tym roku posadzoną lamaracką - obie zaczęły rozpuszczać pączki...