Moje spełnione marzenie -tu.ja cz.4
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie -tu.ja cz.4
Witam wieczorową porą!
U mnie dziś był bardziej towarzyski niż ogrodniczy dzień. Choć nie obyło się bez wizyty na działce. Wszystkim miłym gościom dziękuję za przybycie Szkoda, że nie wszyscy mogli przyjechać. Niestety nie ma żadnych zdjęć ze spotkania, bo jak ostatnia gapa całkiem zapomniałam o aparacie.
Wczoraj cieszyłam się, że udało mi się posadzić róże. A po dzisiejszym dniu znów roślin przybyło i trzeba znaleźć im miejsce. Jutro mimo niedzieli pójdę sadzić te cudeńka.
Przy okazji inspekcji odkryłam małe złodziejstwo Komuś spodobała się moja niklowana rurka, która służyła jako podpórka przy lilaku. Jeszcze wczoraj była. Na prawą rabatą przejaśniało, bo sąsiad wyciął drzewa ze ścieżki ( która jeszcze wiosną była jego działką).
Na koniec chciałabym pokazać Wam coś co mnie samą zaskoczyło i urzekło. To zdjęcie z działki sąsiadów:
- to kobea. Nigdy bym nie przypuszczała, że w naszych warunkach można mieć tak obficie kwitnący egzemplarz. Widocznie służy jej to poziome prowadzenie na siatce. Polecam te metodę wszystkim amatorom kobei.
Wiesiu - dziękuję . Chciałabym gościć Cię kiedyś w realu. A wiesz, że ja w tym roku wszystkie prawie tulipany kupiłam właśnie w tonacji fioletowo-purpurowej w różnych wariantach. Pójdą na jedną rabatę - zobaczymy jak to się będzie prezentowało. A ten powojnik to wiosenny zakup co miał być montaną.
Zbyszku - miło było Was poznać. Bardzo się cieszę, że zdecydowaliście się zahaczyć o Elbląg ( z prezentów też ) Łupy podzielone sprawiedliwie. Szkoda tylko, że tak niewiele czasu mieliście.
Jacku - lubimy, lubimy to fakt. Tylko co będziemy robili zimą O właśnie - zaprawianie. Zapomniałam Nie zaprawiam swoich cebulek Czy to wielki ogrodniczy grzech
Eluś u mnie przez kilka dni też potwornie wiało. Noce są bardzo zimne, ale na szczęście wciąż bez przymrozków. Na otwartej przestrzeni zawsze jest zimniej i bardziej wieje. W mieście cieplej. Chociaż u mnie od lotniska też dobrze daje. Ania-Raczek w centrum miasta ma zawsze cieplej niż ja na działce.
Małgosiu cieszę się, że list dotarł. Jeszcze raz przepraszam, że musiałaś tak długo czekać. Dziękuję za uznanie - na skalniak staram się nie sadzić zbyt ekspansywnych roślin. Wolę więcej maluszków na nim zgromadzić.
Dziękuję Moniś! Zostawianie wpisów po każdej wizycie nie jest obowiązkowe Ja też ostatnio mało się udzielam. Choć regularnie zaglądam do zaprzyjaźnionych ogródków. Jeśli nie Persil to co polecasz kwitnącego na biało lub w jakimś bladym różu?
Może nie uwierzycie, ale moja rekordzistka-żółta prymulka znów zakwitła ( mam naocznych świadków )
Wczorajszych kilka fotek na dobranoc:
U mnie dziś był bardziej towarzyski niż ogrodniczy dzień. Choć nie obyło się bez wizyty na działce. Wszystkim miłym gościom dziękuję za przybycie Szkoda, że nie wszyscy mogli przyjechać. Niestety nie ma żadnych zdjęć ze spotkania, bo jak ostatnia gapa całkiem zapomniałam o aparacie.
Wczoraj cieszyłam się, że udało mi się posadzić róże. A po dzisiejszym dniu znów roślin przybyło i trzeba znaleźć im miejsce. Jutro mimo niedzieli pójdę sadzić te cudeńka.
Przy okazji inspekcji odkryłam małe złodziejstwo Komuś spodobała się moja niklowana rurka, która służyła jako podpórka przy lilaku. Jeszcze wczoraj była. Na prawą rabatą przejaśniało, bo sąsiad wyciął drzewa ze ścieżki ( która jeszcze wiosną była jego działką).
Na koniec chciałabym pokazać Wam coś co mnie samą zaskoczyło i urzekło. To zdjęcie z działki sąsiadów:
- to kobea. Nigdy bym nie przypuszczała, że w naszych warunkach można mieć tak obficie kwitnący egzemplarz. Widocznie służy jej to poziome prowadzenie na siatce. Polecam te metodę wszystkim amatorom kobei.
Wiesiu - dziękuję . Chciałabym gościć Cię kiedyś w realu. A wiesz, że ja w tym roku wszystkie prawie tulipany kupiłam właśnie w tonacji fioletowo-purpurowej w różnych wariantach. Pójdą na jedną rabatę - zobaczymy jak to się będzie prezentowało. A ten powojnik to wiosenny zakup co miał być montaną.
Zbyszku - miło było Was poznać. Bardzo się cieszę, że zdecydowaliście się zahaczyć o Elbląg ( z prezentów też ) Łupy podzielone sprawiedliwie. Szkoda tylko, że tak niewiele czasu mieliście.
Jacku - lubimy, lubimy to fakt. Tylko co będziemy robili zimą O właśnie - zaprawianie. Zapomniałam Nie zaprawiam swoich cebulek Czy to wielki ogrodniczy grzech
Eluś u mnie przez kilka dni też potwornie wiało. Noce są bardzo zimne, ale na szczęście wciąż bez przymrozków. Na otwartej przestrzeni zawsze jest zimniej i bardziej wieje. W mieście cieplej. Chociaż u mnie od lotniska też dobrze daje. Ania-Raczek w centrum miasta ma zawsze cieplej niż ja na działce.
Małgosiu cieszę się, że list dotarł. Jeszcze raz przepraszam, że musiałaś tak długo czekać. Dziękuję za uznanie - na skalniak staram się nie sadzić zbyt ekspansywnych roślin. Wolę więcej maluszków na nim zgromadzić.
Dziękuję Moniś! Zostawianie wpisów po każdej wizycie nie jest obowiązkowe Ja też ostatnio mało się udzielam. Choć regularnie zaglądam do zaprzyjaźnionych ogródków. Jeśli nie Persil to co polecasz kwitnącego na biało lub w jakimś bladym różu?
Może nie uwierzycie, ale moja rekordzistka-żółta prymulka znów zakwitła ( mam naocznych świadków )
Wczorajszych kilka fotek na dobranoc:
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje spełnione marzenie -tu.ja cz.4
wrzosowisko pomału się rozrasta i wygląda coraz ładniej ... marcinki takie i u mnie kwitną tylko jak długo ,znowu tej nocy był przymrozek i to większy jak przedtem ,, a chryzantema ma piękne kwiaty aby tylko przetrzymała zimę ..znowu słoneczko ładnie świeci i wygląda na to że będzie cieplutko ...
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje spełnione marzenie -tu.ja cz.4
Izuś wrzosowisko cudnie się prezentuje tak niedawno zakładane a takie już efektowne
Sąsiedzka kobea cudo, ależ szaleje jakby jesień i przymrozki jej nie były straszne
Sąsiedzka kobea cudo, ależ szaleje jakby jesień i przymrozki jej nie były straszne
- Asssika
- 100p
- Posty: 145
- Od: 26 paź 2009, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Malbork/Pasłęk
Re: Moje spełnione marzenie -tu.ja cz.4
Izunia chciałam podziekować za wczorajszy dzień - dawno się tak z nikim nie nagadałam i uśmiałam. koniecznie musimy to powtórzyć
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9423
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Moje spełnione marzenie -tu.ja cz.4
Izuniu zdjęcia Mistrzostwo Świata !!!
A to, wyjątkowo ciekawe i tajemnicze
A to, wyjątkowo ciekawe i tajemnicze
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie -tu.ja cz.4
No i stało się. Pierwsze przymrozki za nami. Niby spodziewałam się, że lada dzień będą - ale i miałam wciąż nadzieję, że jeszcze nie tak szybko. Oczywiście najbardziej odczuły je dalie. Wyglądają dziwnie. Niby zważone, ale kwiaty wciąż jeszcze na baczność Nasturcji mroźny jęzor nawet nie liznął. Może dlatego, że rosną w kręgu ponad metr nad ziemią. Chociaż moje niecierpki w skrzynce balkonowej też zważone ( I p.)
Rano o godz.8 - mej pod blokiem było biało i całkiem ładnie:
Kilka godzin później nikt by nie powiedział, że to październik - słonecznie i ciepło, ptaszki śpiewały, motylki fruwały i tylko te dalie i cynie zmrożone dawały świadectwo jesieni.
Mimo niedzieli poszłam posadzić swoje nowe zielone skarby ( Zbyszku jeszcze raz wielkie dzięki!). Udało się - wszystko w ziemi. Nawet nieźle się złożyło z tymi przymrozkami i dalie zrobiły miejsce na kielichowiec.
Halinko jak zawsze jesteś miła! Dziękuję!
Asiu masz do mnie stałe zaproszenie. Jak tylko będziesz miała czas i ochotę - zapraszam!
Agness - u mnie wcześniej nie było żadnych przymrozków. Dopiero tej nocy. Nawet jednak nie pomyślałam by podejść i zobaczyć jak je przeżyła sąsiedzka kobea. Przyznaję, że zachwyciła mnie.
Janeczko ta chryzantema już dwie zimy przeżyła u mnie. To taka znajda, która przygarnęłam dwa lata temu późną jesienią. Z roku na rok prezentuje się coraz lepiej. Z marcinkami u mnie coś kiepsko - większości nie śpieszy się do kwitnienia. Mam nadzieję, że mimo wszystko zdążą.
Rano o godz.8 - mej pod blokiem było biało i całkiem ładnie:
Kilka godzin później nikt by nie powiedział, że to październik - słonecznie i ciepło, ptaszki śpiewały, motylki fruwały i tylko te dalie i cynie zmrożone dawały świadectwo jesieni.
Mimo niedzieli poszłam posadzić swoje nowe zielone skarby ( Zbyszku jeszcze raz wielkie dzięki!). Udało się - wszystko w ziemi. Nawet nieźle się złożyło z tymi przymrozkami i dalie zrobiły miejsce na kielichowiec.
Halinko jak zawsze jesteś miła! Dziękuję!
Asiu masz do mnie stałe zaproszenie. Jak tylko będziesz miała czas i ochotę - zapraszam!
Agness - u mnie wcześniej nie było żadnych przymrozków. Dopiero tej nocy. Nawet jednak nie pomyślałam by podejść i zobaczyć jak je przeżyła sąsiedzka kobea. Przyznaję, że zachwyciła mnie.
Janeczko ta chryzantema już dwie zimy przeżyła u mnie. To taka znajda, która przygarnęłam dwa lata temu późną jesienią. Z roku na rok prezentuje się coraz lepiej. Z marcinkami u mnie coś kiepsko - większości nie śpieszy się do kwitnienia. Mam nadzieję, że mimo wszystko zdążą.
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje spełnione marzenie -tu.ja cz.4
u mnie też chryzantemy jeszcze w pąkach jak tak dalej pójdzie to nie zdążą się rozwinąć jak i liliowe marcinki . ..mam jasno i ciemno niebieskie ale nawet nie widać ani jednego pąka rozwiniętego ..
a na wiosnę piszę się na szczepki tej pięknej chryzantemy ,mogę w zamian podesłać białe , bordowe lub ceglate .. ..
a na wiosnę piszę się na szczepki tej pięknej chryzantemy ,mogę w zamian podesłać białe , bordowe lub ceglate .. ..
Re: Moje spełnione marzenie -tu.ja cz.4
Witam
Fakt pięknie kwitnie kobea , właśnie swoją zamierzam posadzić przy ogrodzeniu jak wytrwa do wiosny . Teraz po wyjęciu doniczki z ziemi okazało się że jedna z gałęzi sama się zadołowała i ukorzeniła . Jest jeden problem bo ubiegłej zimy przechowywałam w mieszkaniu roślinę młodą z niewielką ilością pędów , teraz obcięłam nisko i wstawiłam do piwnicy , czy przetrwa okaże sie wiosną .
U mnie mróz zciął dosłownie wszystko , zdołały zakwitnąć nieliczne hortensje i marcinki
Fakt pięknie kwitnie kobea , właśnie swoją zamierzam posadzić przy ogrodzeniu jak wytrwa do wiosny . Teraz po wyjęciu doniczki z ziemi okazało się że jedna z gałęzi sama się zadołowała i ukorzeniła . Jest jeden problem bo ubiegłej zimy przechowywałam w mieszkaniu roślinę młodą z niewielką ilością pędów , teraz obcięłam nisko i wstawiłam do piwnicy , czy przetrwa okaże sie wiosną .
U mnie mróz zciął dosłownie wszystko , zdołały zakwitnąć nieliczne hortensje i marcinki
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje spełnione marzenie -tu.ja cz.4
Izuniu donoszę pośpiesznie że właśnie dostałam nasionka .. dobrze że to nie żywe kwiaty bo ostatnio poczta u nas szwankuje , nawet dzisiaj trudno było mi wysłać marcinki Pestce bo znowu im coś nawaliło .. zostawiłam , zapłaciłam i powiedziałam że by przypomniały sobie jak poczta funkcjonowała przed komputerami i mają wysłać jeszcze dzisiaj .. zobaczymy ,kiedy dojdą .. ..
miał być tylko powojnik Tunguncki a dostałam jeszcze maki , orliki i dimorfotekę , gdzie ją mogę zobaczyć u ciebie bo pierwszy raz o niej słyszę ,, a za maki to muszę podziękować bo kupowałam dwa razy nasionka i mi nie powschodziły a chciałam je posiać na łące którą kosi się jeden raz aż wszystko przekwitnie .. .. jakbyś coś sobie u mnie wypatrzyła to mów i ci wyślę ..
miał być tylko powojnik Tunguncki a dostałam jeszcze maki , orliki i dimorfotekę , gdzie ją mogę zobaczyć u ciebie bo pierwszy raz o niej słyszę ,, a za maki to muszę podziękować bo kupowałam dwa razy nasionka i mi nie powschodziły a chciałam je posiać na łące którą kosi się jeden raz aż wszystko przekwitnie .. .. jakbyś coś sobie u mnie wypatrzyła to mów i ci wyślę ..
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Moje spełnione marzenie -tu.ja cz.4
Izo, zaprawianie cebulek skutecznie podnosi ich zdrowotność. Przekonałem się o tym osobiście - nawet chore mieczyki w tym roku bez śladu choroby. Więc teraz wszystkie przed posadzeniem mają kąpiel w roztworze. Tak samo jak o zdrowe listki trzeba dbać o zdrowie części podziemnej To się naprawdę opłaca
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje spełnione marzenie -tu.ja cz.4
Cofnęłam się parę stron żeby zobaczyć jeszcze raz zieloną żurawkę .
I masz rację-to może być Hercules.
Mam go od niedawna więc jeszcze mi się nie "opatrzył" .
I masz rację-to może być Hercules.
Mam go od niedawna więc jeszcze mi się nie "opatrzył" .
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Moje spełnione marzenie -tu.ja cz.4
Witaj Izuś, ta kobea sąsiada jest faktycznie niesamowita. Widziałam a realu fioletową pięknie kwitnąca ale białej tak dorodnej to jeszcze nie.
Pomimo pierwszych przymrozków masz jeszcze się czym cieszyć na działce, prymulka jest zaskakujaca z tym kwitnieniem jesiennym.
Jakaś dobra odmiana bo moje śpią letnim snem aż do wiosny. Chryzantemki są wdzięczne szczególnie jak się zadomowią w ogrodzie a to zawsze troche loteria.
No i pieknie Ci kwitną astry i rudbekie.
Życzę dużo słonka i jak najmniej oszronionych poranków.
Pomimo pierwszych przymrozków masz jeszcze się czym cieszyć na działce, prymulka jest zaskakujaca z tym kwitnieniem jesiennym.
Jakaś dobra odmiana bo moje śpią letnim snem aż do wiosny. Chryzantemki są wdzięczne szczególnie jak się zadomowią w ogrodzie a to zawsze troche loteria.
No i pieknie Ci kwitną astry i rudbekie.
Życzę dużo słonka i jak najmniej oszronionych poranków.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moje spełnione marzenie -tu.ja cz.4
Widzę, że nie tylko mnie zachwyciło to zdjęcie - cudne jest
Izo- dziękuję Ci za przemiłą wizytę i uprzejmie donoszę, że orliki już w glebie. Teraz tylko trzeba mieć nadzieję że będą miały więcej szczęścia niż te sadzonki z lipca. Oczywiście, zgodnie z Twoją instrukcją wysiałam tylko część nasionek.