Astry- uprawa
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Astry- uprawa
Faworyt, pewnie gleba jest zbyt ciężka. Z mojego doświadczenia astry najlepiej rosną na przepuszczalnej piaszczystej glebie, natomiast nie tolerują gliny i generalnie gleb ciężkich, gromadzących dużo wody. Ja swoje wysiewam tam, gdzie mam największy piach, oczywiście dodaję trochę kompostu i popiołu drzewnego. Dopiero gdy siewki są duże, przesadzam na miejsce docelowe. Takie starsze radzą sobie lepiej z niekorzystnymi warunkami uprawy.
W tym roku wysiałam cztery odmiany, niestety bordowy igiełkowy nie wykiełkował wcale. Pozostałe trzy widać razem na pierwszej fotce. Ogólnie jestem zadowolona z astrów w tym sezonie, ale oczywiście tylko dlatego że pogoda sprzyjała i cały sierpień oraz pierwsza połowa września były stosunkowo suche. Teraz pada regularnie od dwóch tygodni i niestety marnie wyglądają. Z astrami niestety tak jest, że trzeba utrafić z pogodą. Nie każde lato im sprzyja.
W tym roku wysiałam cztery odmiany, niestety bordowy igiełkowy nie wykiełkował wcale. Pozostałe trzy widać razem na pierwszej fotce. Ogólnie jestem zadowolona z astrów w tym sezonie, ale oczywiście tylko dlatego że pogoda sprzyjała i cały sierpień oraz pierwsza połowa września były stosunkowo suche. Teraz pada regularnie od dwóch tygodni i niestety marnie wyglądają. Z astrami niestety tak jest, że trzeba utrafić z pogodą. Nie każde lato im sprzyja.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3751
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Astry- uprawa
Oglądając wczoraj zdjęcia sprzed 6-7 lat łanów zdrowych,wysokich roślin astrów aż zatęskniłem za takimi widokami.No niestety raczej nie będzie to do powtórzenia.Pomimo corocznej zmiany miejsca gdzie są sadzone choroby z roku na rok pożerają coraz więcej sadzonek.W tym roku to była garstka dosłownie.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6419
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Astry- uprawa
Piękne astry .
nie do powtórzenia przez choroby grzybowe , przez to ,że rosną często w tym samym miejscu , czy przez to ,że "sorry ale mamy taki klimat ?"
no a SOR ?
nie do powtórzenia przez choroby grzybowe , przez to ,że rosną często w tym samym miejscu , czy przez to ,że "sorry ale mamy taki klimat ?"
no a SOR ?
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3751
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Astry- uprawa
Przez choroby grzybowe,przestrzegam nie sadzenia astrów przez kilka lat w tym samym miejscu a śor?Nie znam skutecznego do tej pory.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Astry- uprawa
Są preparaty grzybowe na choroby liści typu rdza i różne plamistości, niestety astry najczęściej łapią infekcje grzybowe korzeni, typu wertycylioza, a na nią niestety nie istnieje żaden preparat. Poza tym astry są podatne na choroby bakteryjne i wirusowe i tutaj też nie pomogą żadne środki ochrony roślin.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3751
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Astry- uprawa
Dokładnie tak,główne utrapienie to choroby odglebowe,dlatego zalecany jest okres karencji co do sadzenia w tym samym miejscu.Ale i to już nie zdaje egzaminu.Za wschodnią granicą pryskają i podlewają swoimi samoróbkami,ale to temat nieaktualny.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2894
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Astry- uprawa
No i jak asterki ? Moje takie sobie, nasiona własne - zbiór z ubiegłego roku i wzeszły bardzo dobrze. Niestety, mimo, że w tym miejscu po czteroletniej przerwie, trochę chorują.
Pozdrawiam Eugenia
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 444
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Astry- uprawa
Eugenio, śliczne asterki ten rok jest wyjątkowo trudny, jeśli chodzi o choroby grzybowe na wszystkim.
Moje też trochę złapały, ale jest lepiej niż myślałam. Wszystkie niepewne usuwałam od razu, reszta pięknie kwitnie i cieszy oko. Po raz pierwszy od lat również tnę do syta i przynoszę do wazonu. Trochę je teraz częściej podlewam, bo susza straszliwą wprost, ale ciepło i słońce im odpowiadają
Moje też trochę złapały, ale jest lepiej niż myślałam. Wszystkie niepewne usuwałam od razu, reszta pięknie kwitnie i cieszy oko. Po raz pierwszy od lat również tnę do syta i przynoszę do wazonu. Trochę je teraz częściej podlewam, bo susza straszliwą wprost, ale ciepło i słońce im odpowiadają
Pozdrawiam, Ilona