*Hibiscus*hoja*Zielone* - Paulinaaa

[justus27]

Niesamowite nowinki u Ciebie zawitały

[eriopus]

Przeglądając różne strony z filodendronami i nie tylko zauważyłem mnogość variegat w Tajlandii. Wszystkie gatunki można tam dostać w wersji variegata oczywiście za odpowiednią cenę

[Paulinaaa]

justus27

No właśnie to miałam na myśli i to w jakich cenach

[eriopus]

Dlatego niestety trzeba kupować kilka tych samych variegat i czekać aż podejmą wzrost. Nastepnie zostawić tą,która jest najlepsza.Tylko do tego trzeba by było mieć oranżerie lub szklarnie.

[Paulinaaa]

No tak i jeszcze pieniędzy wór

[piasek pustyni]

Pozwólcie, że się wtrącę, bo moim zdaniem naturalna możliwość pozyskania variegat jest bardzo nikła, w sensie rzadka. Na setki już wysianych nasion dość rzadkich sukulentów trafiłam jednego "albinoska", więc ile musiałoby być wysiewów, by uzyskać choćby jedną variegatę...? Niby można, niby od tego są "producenci", ale moim zdaniem dużo jest tworzonych sztucznie niestety. Jest odpowiedni preparat... Ale może zamiast pisać sama, polecę Wam pewien wątek: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=67177
Dotyczy on co prawda rozważań nad hybrydami w przypadku kaktusów, niemniej myślę, że hodowcy sobie opracowali metody w stosunku do innych roślin. Wydaje się to przykre, ale niestety prawdziwe. Dlatego naprawdę należy z variegatami uważać - skąd pochodzą, jak sie wytworzyły, i jak pisze eriopus - najlepiej mieć kilka, jeśli chcemy zachować jej właściwe cechy. Bo mnie samej kilka "variegat" zamieniło się w zwykłe
Ale Paulinko - zakupy tak czy owak piękne i oby rosły nadal takie piękne, szczerze Ci tego życzę!

[eriopus]

Tematu nie zgłębiałem ale wiem , że np. są taw.mutanty głodowe u Aspidistra elatior. Nawożenie ich powoduje zatracenie formy variegata. Mnie już całkowicie rozwalił Philodendron billetiae variegata .

[Paulinaaa]

Też się nigdy nad tym nie zastanawiałam ale temat na pewno jest bardzo obszerny.
Żanetko dziękuję

[eriopus]

Myślę, że w tym temacie wszystko jest top secret. Wiedza tajemna - jakbyśmy ją posiedli to każdy by sobie robił swoje variegaty i nikt by na tym kasy nie zbijał. A mam pytanko tak mi sie przypomniało:) Czy ktoś dysponuje hibiskusem variegata. Mój szkolny ładne listki puszczał w sensie wybarwienia, przesadziłem do niewielkiej doniczki i było ok ale do czasu. Ta doniczka przestałą też być współmierna do części nadziemnej, podłoże szybko przesychało więc co zrobiłem - przesadziłem. Kolejne liście zrobiły się ogromne w porównaniu z poprzednimi a wybarwienie mega mizerne.

[Paulinaaa]

No niewątpliwe, że nikt głośno nie mówi o tym to dla nich niezłe pieniądze
Hibiskusy variegata muszą mieć dużo światła żeby ładnie "wybielały" liście i dobrze jest systematycznie nawozić ale to dotyczy wszytkich hibiskusów nie tylko variegatek.

[eriopus]

No ale skoro nie zmieniałem miejsca i liście tworzyły piękną mozaikę to cos tu jest nie tak skoro po przesadzeniu liście idą w siłę tzn. wielkość razy 2 poprzednich a mozaiki tyle co kot napłakał

[Paulinaaa]

No dałeś mu więcej swobody w korzeniach widocznie to dało jemu tyle siły, że liście teraz rosną większe i "zdrowo" zielone nie pozbawione chlorofilu.
Nigdy nie miałam takiej stacji u mnie variegatki traciły tylko biel po przestawieniu w ciemniejsze miejsce, nigdy po przesadzeniu bez znaczenia w jak dużą doniczkę je sadziłam.

[eriopus]

Kurcze czyżby moja fantastyczna ziemia z biedronki zaszkodziła tym razem. Kurcze coś jest na rzeczy. Philodendron Florida Beauty miał super wybarwione liście jak rósł w plastiowym pojemniku na piwo o pojemności o,5 l. w podłożu gdzie było bardzo dużo perlitu. Podłoże szybko przesychało - bałem się , że zaleje podczas ukorzeniania. Jak już troszkę podrósł to go przesadziłem i co zrobił? Wypuścił duży całkowicie zielony liść,następny także duży ale pojawiła się łatka już nie biała a żółta. Zobaczymy co przyniesie nowy liść. Taka sama sytuacja z filodendronem Red Emerald variegata i do tego ten hibiskus w szkole. Jestem ciekaw jak zachowają się wasze np. Floridy po przesadzeniu.