Henryk - moje kaktusy i sukulenty 6

[hen_s]

U mnie dzisiaj kwitnie bodaj 5 na czerwono.
3 różne (czyli z różnymi numerami) G. carminanthum oraz G. baldianum i G. tillianum.
Ale... Żadnego nie mogę sfotografować, pech chce bowiem, że akurat teraz Spółdzielnia remontuje nam balkony przez co zmuszony byłem rośliny znieść z odkrytego balkonu do szklarenki na podłogę, a pozostałe wprost do domu... Teraz więc nie mogę do szklarenki wejść aby je zobaczyć czy zrobić fotkę.
Zresztą nie tylko im, oczywiście.
Pech...

[piasek pustyni]

Wiem coś o tym, rok temu mieliśmy remont tamtej strony.
A my za rok mamy remont elewacji tej najważniejszej, i też już się martwię, jak powsadzam rośliny na zachodni balkon. Nie wszystkie to lubią, ale najwyżej nie będzie nic kwitło, przyzwyczaiłam się Jakoś się przetrwa.
Twój wątek i tak piękny, Henryku - a jeszcze jak do kompletu są i kaktusy pięknie kwitnące, i piękne widoki z gór, w dodatku nieco znajome - to już nic więcej do szczęścia nie trzeba

[hen_s]

Tym razem zainspirowany przez Żanetę której w żadnym wypadku nie przebiję ilością ani jakością tych roślin:

hoja carnosa cv. Freckles




hoja australis


hoja balaensis SPLASH (?)


hoja obovata Ted Green


hoja lacunosa AG 06-05


hoja carnosa compacta variegata


hoja pachyclada




hoja sp. Tam Dao




I na koniec fragment stojaczka z hojami...

[nyskadu]

Henryku u Ciebie to tak jak ten urlop od lat wszystko jest piękne i hojki i kaktusiki no i zdjęcia pierwsza klasa . Wszystko piękne, zadbane a nawet udostępniane na Fb gdzie również można je podziwiać oczywiście w pełni podpisane ( nie wiem czy wiesz )

[hen_s]

Jeśli FB na stronie naszego Lubelskiego Oddziału to wiem, a jakże.

[honorka22]

Nie dość że gymnolki, to jeszcze jedne z moich ulubieńców - G. neuheberi , a że mam słabość do kwiatów w kolorze czerwieni, więc i G. carminanthum podbił moje .
Poza tym hoje również zasługują na uwagę - piękne okazy, one na pewno nie pojawia się u mnie w kolekcji - mam zwyczajnie alergię na ich kwiaty, dlatego z przyjemnością podziwiam je u innych osób, w tym u Ciebie.

[Akwelan_2009]

Jeżeli dobrze pamiętam (?), to jakiś czas temu pisałeś, że Twoje rośliny - hoje źle rosną, a tym czasem pokazujesz rośliny "wypasione", bardzo "posłuszne" we wzroście, kwitnące o pięknych liściach super wybarwionych. "Regał" z hojami .

[Karo]

Ależ piękne hoje Henryku
Regalik bardzo przydatny jak sądzę.
Myślałam już kiedyś o takim niestety tylko myślałam a teraz ściskam się z moimi doniczkami.

[hen_s]

Od czasu jak hojami zajęła bardziej niż ja moja żona a i kiedy za radą Mieczysława zaczęliśmy niektóre z nich uprawiać w hydro jest znacznie lepiej. I to chyba rzeczywiście widać...

Kwietnik (właściwie dwa, postawione obok siebie) to również pomysł żony i zdaje egzamin doskonale.

[Korund]

Henryku, bardzo ładne zdjęcia gymnolków Najbardziej mi się podoba fakt, że poza kwiatem sfotografowany jest również korpus, co bardzo wzbogaca zdjęcie pod względem estetycznym i merytorycznym. No i roślinki bardzo gustowne

[sokolica]

Ładne, duże hoje. Już miałam to samo pisać, co Mietek, o Twoim narzekaniu na słaby wzrost
Choć mam wrażenie, że ten "regał" ścienny był gęściej zapełniony. No chyba, że źle pamiętam, albo masz takie dwa.
A jak nerwusy? Dalej kapryśne i powolne?

[hen_s]

Na kwietniku stoi tylko nieduża część moich roślin. Jak już urosną większe to je przenoszę na bardziej stabilne stanowisko bo regał za mocny nie jest...
No i mimo wszystko co najładniejsze i najcenniejsze dla mnie okupuje okna bo tam mają przecież najlepiej.

"Nerwusy" jak je nazywasz dalej w większości kołkują. Dopiero hydro im zdecydowanie pomaga, jeśli ten stan rzeczy nie ulegnie zmianie to będę je stopniowo do hydro przenosił. Póki co obserwuję i się zastanawiam...

[piasek pustyni]

Henryku! Jakże żałuję, że dopiero teraz wpadłam tutaj!
Gdzieżbym śmiała Ciebie inspirować, Henryku, to Ty i Twoje hoje (oczywiście nie tylko hoje) jesteście dla mnie przykładem i inspiracją! Cudowne rośliny, pięknie kwitnące - przecież ja o takich jeszcze długo będę marzyć! Prześliczne widoki, moge patrzeć i patrzeć i patrzeć...
Cieszę się, że i u Ciebie hydro zdaje egzamin, te moje semi - hydro ostatnio wprawiło mnie w wielki zachwyt, ale to przy okazji i nie tutaj, by Ci nie śmiecić.
Pooglądam sobie jeszcze kilka razy tak piękne rośliny, bo słów mi brakuje...

A właśnie - przy oglądaniu kolejny - co tam takiego z tam-dao wyłazi?