Sukulenty raflezji cz.3

[nolina]

Szklarenka rewelacja już pisałam i do tego jeszcze skalniaczek , i czegóż tu chcieć więcej,no ja wiem roślinek ,ale to jest do zrealizowania...będzie fantastycznie
Wszystko teraz w szklarence ,chociaż powiem Tobie ,że bardzo lubiłam te Twoje parapety zawalone sukulentami dawało to taki swoisty urok

Iwonka jakie tam stare lata do nich to jeszcze hohoho

[mataan]

Piękne kwitnienia i zdjęcia.

[Gaga1960]

Pięknie to sobie obmyśliłaś...........szklarnia wraz z otoczeniem wygląda rewelacyjnie.
Jeszcze stoliczek i wygodne siedzisko i nie wychodziłabym z niej.

[raflezja]

A wiesz Grażynko, że nawet mam.


Tyle, że nie mam czasu siedzieć....

[ejacek]

Jeszcze stoliczek i wygodne siedzisko i nie wychodziłabym z niej.

Chce to widzieć , szczególnie jak zapowiadają za pare dni prawie 40 C w cieniu

[raflezja]

To chyba znów będę szmaty w szklarni podwieszać.

[koniczynka2014]

Twoja kaktusowa szklarnia jest powalająca Co zaglądam na FB do kwiatkowej grupy to Twoje zdjęcie w logo zawsze oglądam ;-)

[raflezja]

Setiechinopsis mirabilis - wczorajszy spektakl

[nolina]

spektakl piękny.
Ja niestety nie mam no, ale wszystkiego na tym skromnym balkonie mieć nie można

[annaoj]

Gwiazdy jak widać nie tylko szaleją na sierpniowym niebie, w Krakowie to kumulacja ! Bardzo go lubię! Jest piękny!

[brombiel]

Śliczna gwiazdka

[raflezja]

Dzięki.
W tym strasznym upale pracowałam w pocie czoła. Zrobiłam skalniak, ale wysżło trochę niedobrze. To znaczy pretensjonalnie, typu "wieś tańczy i śpiewa" . Nie umiem, nie nadaję się do tego, nie mam gustu i nie jestem zadowolona.

Jako kamyki większe posadziłam gnejsy, bo mi się podobały. To chyba nie był dobry pomysł. same w sobie są ciekawe, ale nie w grupie.






Potem to zasypałam drobnym kamieniem. Kolor jednak nie taki powinien być. Kamyki chyba usunę.





Posadziłam rojniki i inne bylinki, ale zniknęły w tłumie.

[bebos]

Kiedy rojniki i in. rozrosną się, to dopiero aranżacja nabierze smaku - i to jakiego...kamyki zejdą na dalszy plan...teraz nawet surowa, ze szklarnią na zapleczu, i tak godna jest najwyższego pozazdroszczenia.
A co do rojników - od paru lat widuję na różnych kiermaszach wielkie jak sałata Sempervivum, jednego nawet kupiłam - ciekawe czy jest szansa na utrzymanie takich rozmiarów rozet, czy to efekt pędzenia? U mnie w warunkach balkonowych nawet takie zwykłe karłowacieją, ale kępy się rozrastają i wszystko tworzy zwarte, wielobarwne kompozycje.