Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Steasi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3181
Od: 2 wrz 2010, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Soczewka/ Płock

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

O matko jaka piękna ta ścieżynka ;:167
Tam są kamyki i? (podkłady kolejowe :?: :?: )

Informuj na bieżąco po efektach nawożenia fiołków, ciekawa jestem. Gdzieś czytałam, że nie lubią czy że tylko naturalnie?
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25208
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Ja też miałam spadek nastroju. Nie dosyć, że pełnia to jeszcze wichrzysko, którego nie cierpię.
Czekam na słoneczko i na prace w ogrodzie. Od razu będzie lepiej
Ta sierpniowa ścieżka wygląda cudownie.
Awatar użytkownika
E@K66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2402
Od: 7 gru 2008, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie,Przemyśl

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Hej Wandziu witam cię czwartkowo :wit
W Przemyślu robi sie jaśniej i coreaz cieplej ,deszcze odchodzą.
Nareszcie w sobotę polecę na górkę i bedę mogła pogrzbać w ziemi :tan
Pozdrawiam i życzę miłej pracy w ogródku :wit
Awatar użytkownika
BOGULENKA
500p
500p
Posty: 839
Od: 23 lis 2012, o 13:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Wandziu, czytam, że spadek nastroju Cię dopadł, domyślam się, że to przez wiatr. Mi rano wydawało się, że będzie ładny dzień, ale teraz słyszę jak w kominie wieje, więc będzie podobnie do wczoraj. W każdym razie Wandziu mogło być gorzej, w zeszłym roku leżał śnieg, dużo śniegu. Tak czy siak, ja muszę dziś popracować, bo wczoraj przyjechały do mnie róże z nagimi korzeniami i póki co na 5 znalazłam już miejscówkę, więc do dzieła.
Pozdrawiam i serdecznie zapraszam do siebie, Bogna
Żabia Łąka
Awatar użytkownika
krysad71
1000p
1000p
Posty: 1916
Od: 11 gru 2009, o 20:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

A mój wczorajszy post zginął, to chociaż pozdrawiam, spieszę się na zabiegi.
Pozdrawiam Krystyna
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Witaj Wandziu,urocze masz te ścieżki wśród kwiatów,efekt jest cudny,a na poprawę nastroju najlepszy ogród ,chociaż u mnie bardzo wieje i to też nie jest dobre,ale wszyscy mamy czasem spadek nastroju,wiem coś o tym,głowa do góry i buziaczki ;:196 :wit
Awatar użytkownika
jola1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4630
Od: 4 kwie 2008, o 08:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lublin/okolice

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Miało być tak pięknie i niestety u nas chłodno i bardzo wieje. Wyszłam na chwilę z sekatorem, obcięłam hortensje ale wróciłam do domu bo nie można sobie poradzić z wiatrem.
Ta ścieżka pięknie wygląda w kwitnących hortensjach.
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Wandziu- ściskam i pocieszam.. Wszyscy dookołą mają podobne nastroje.. W pracy, jak rozmawiamy, to każdy chciałby wziąć urlop, każdy czuje się przemęczony i stojący na progu załamania nerwowego. U mnie niby nic strasznego się nie dzieje, a jestem zmęczona, zniechęcona i czasem czuję, że wszystko mnie przerasta.. Na szczęście wkrótce nam to minie- wyjdzie słońce, będziemy dłubać w ogrodach, to i od razu głowy i emocje się przewietrzą..
Trzymaj się dzielnie i nie dawaj się ponurej aurze ;:196
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Wandziu bardzo podoba mi się Twoja ścieżka w ogrodzie, zresztą masz ich z pewnością kilka.
Ogród dzięki temu wydaje się być tajemniczy, pełen niespodzianek.
Ja także mam chandrę, nie tylko z powodu pogody (jakoś ta wiosna opornie przychodzi), ale przez niemożliwość codziennego widoku budzących się roślin.
Pozdrawiam serdecznie. ;:196
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Ostatnie dni były ciężkie, za oknem ponuro i ten wyjący wiatr za dnia i nocy... nawet jeśli na chwilę wychodziło słońce, to wiatr skutecznie wybijał z głowy jakiekolwiek plany wyjścia na zewnątrz.
Ale dziś jest już lepiej i będzie coraz ładniej. Mi wreszcie udało się wysiać pomidory, sałata pięknie wykiełkowała i udało mi się wstępnie rozgarnąć kopczyki z róż (muszę tylko zebrać rozgarniętą ziemię), gdybym tylko mogła się podzielić z Tobą tą pozytywną energią i radością ;:196
A doniczkowe ograniczyłam do minimum, tak aby bez problemu można było otwierać okna, zostawiłam te najbardziej "żelazne", którym nie zaszkodzi jak zapomnę podlać przez tydzień..jak coś pada, jest kłopotliwe to bez żalu się rozstaję/wymieniam na "lepszy model", bardziej zależy mi na roślinach w ogrodzie.
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Jak tam Wandziu Czesiu, wypuszcza już liście ?
Opady podgoniły mocno wegetację a dzisiaj chyba ;:3 i do Ciebie zajrzało.
Zieloności w ogrodzie życzę. :wit
Grażyna.
kogro-linki
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Wando, niecierpliwa osóbka z Ciebie :) Toz to już dziś z pewnością miałaś możliwość popracować w swojej zielonej krainie :) Parę dni deszczu tylko na dobre wyjdzie naszym roślinom. Wiatr może niekoniecznie, ale nie można mieć wszystkiego. Czy Ty podlewasz ogród, myślę nawet bardziej o podlewaniu jesiennym i wczesnowiosennym, z racji tego, że jednak masz olbrzymie drzewo, które z całą pewnością pobiera sporo wody przecież.
Pisz koniecznie jakie spostrzeżenia po pracy z dmuchawą ! :) Jesteś zadowolona?
Co do komentarza sąsiadki lory, to przede wszystkim nie jej sprawa. Każdy niech gospodaruje sobie po swojemu i nic mu do tego. Ale tak naprawdę, to istnieje symbolika roślin, z którą zwłaszcza dawniej związani byli ludzie. Na pewno są pozostałości po różnych wierzeniach czy przesądach. Ja akurat nie mam nic przeciwko temu, ba, bardzo lubię takie tematy ! ;:210
Awatar użytkownika
Mufka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 11 lut 2009, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

:wit

Wandeczko, jutro będzie pięknie świeciło słonko, to humory i zapał do prac ogrodowych powrócą w mig ! Ja o siódmej rano wyruszam na działkę sprawdzić, czy wiosna już zawitała do Wilkowyi !

Pozdrawiam wiosennie ;:196
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4111
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Wandziu, z tymi nastrojami wszyscy tak mamy. Dzisiaj co prawda cudna pogoda i ciepło, ale wegetacja nieadekwatna do pogody, tylko taka hm... marcowa ;:224 . A chciałoby się już zieloności. Miłego weekendu :wit .
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16242
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

AgaNet, dzięki za wsparcie. Pomogło ;:196

Reniusia20, witam nowego gościa i zapraszam, postaram się Ciebie nie zawieść :D

Annes77, dorcia7, prognozy się sprawdziły. Mamy po prostu lato :D :D

Robaczku, no wiem, że to musi boleć, gdy czlowiek w pracy, a za oknem cudna pogoda i roślinki rosną bez nas. Ale cóż poradzić. Pewnie w weekend zasuwałaś jak wół, żeby nadrobić tygodniowe prace, dobrze, że pogoda sprzyjała ;:108

Steasi, na ścieżce nie mam podkładów kolejowych, tylko płyty chodnikowe, a pomiędzy nimi kamyki.

Margo, już i u ciebie pewnie pogoda cudna, prawda? Ja całą sobotę od rana do wieczora spędziłam w ogródku, oczywiście z przerwą na obiad, którego strasznie mi się nie chciało robić, więc opędziłam się parówkami z czymś tam :D

Effka, odpowiadam dopiero sobotnio, bo zarobiona jestem. Grzebania w ziemi miałam dzisiaj co niemiara. Dobrze, że nie szykuje mi się żadna impreza, bo paznokcie mam tragiczne. Ale co pogrzebałam to moje :tan

Bogulenka, mój nastrój już na szczęście zwyżkuje. Dzisiaj już przycięłam połowę róż, nie czekam, bo niepotrzebnie się wysilają na wszystkie pędy. Cięłam solidnie, nie żałowałam. ;:108

Krysad, jakim cudem znikają posty? Mnie chyba się nie zdarzyło, o ile wiem. Ale może nie zawsze sprawdzam, czy są, więc nie wiem tak na pewno. W każdym razie cieszę się z twojej wizyty, Krysiu i serdecznie pozdrawiam.

Koziorożec, wiatr zniknął Martusiu na dobre. Jest cudnie po prostu. Zaczynam dzielić byliny, nie czekam do kwietnia.

Jola1, ja hortensje obcięłam już chyba z miesiąc temu jako jedną z pierwszych prac ogrodowych w tym roku. Ukorzeniem patyczki, ale na razie bez powodzenia. Zresztą aż tak bardzo mi nie zależy, bo i tak nie mam miejsca na sadzenie. Ale gdyby się ukorzeniły, to byłoby może dla kogoś. Hortensje już podsypałam nawozem, niech rosną.

Monika-Sz. Chyba po prostu w tym roku wszyscy za krótko odpoczęli w zimowym okresie i dlatego tak dużo osób albo choruje, albo zmęczeni, albo zdołowani. Weekend jest jednak wspaniały i emocje już uspokojone. Kawal roboty dzisiaj odwaliłam i jestem przeszczęśliwa.

Tajeczko, kiedy założysz wątek? Ja ci bardzo współczuję, że nie masz ogrodu przy domu. Ja to bym nie wytrzymała z tęsknoty za tymi początkami wiosny na rabatach. U ciebie jest tak pięknie i tyle masz roślin. Widok pewnie cudny ;:167

JLG, kochana Asiu, wystarczyło, że jest słonecznie i ciepło, a nastrój odwrócił się diametralnie. Prognozy w końcu sprawdziły się co do joty. Ja już w końcu cięłam dziś róże, bo moja forsycja zaczyna kwitnąć. Przycięłam dość mocno, a kilka długich pędów "zakulkowałam" w celach eksperymentalnych. Ciekawa jestem, co z tego wyniknie.

Kogro-Grażynko, akurat Czesław należy u mnie do ostatnich, którzy (które) wypuszczają liście. No oprócz akacji. Wszystko już bywa zielone, a te drzewa nadal stoją łyse. Śmiesznie to wygląda.

Pacynko, cóż by tu powiedzieć o dmuchawie-odkurzaczu? Trochę to jednak ciężkie dla mnie ustrojstwo. Jestem niewysoka, średniosilna, więc szybko odpadamł. Szczególnie przy odkurzaczu, bo z dmuchawą to spokojnie. Ale swoją robotę wykonał. Przemielił część liści, które wyłożyłam jako ściółkę pod kwasoluby.
Ogrodu jeszcze w tym roku nie podlewałam. Zamierzam położyć linię kroplującą, ale na razie czeka na swoją kolejkę, bo zawsze jest coś pilniejszego.

Mufko, wyobrażam sobie, jaką tam robotę wykonałaś w Wilkowyjach. Jak już się pojedzie, to człowiek chce zdziałać jak najwięcej. A jeszcze jak pogoda sprzyja... Ja dzisiaj też od rana na nogach.

Jode22, oj tak, Jolu, niebywałe jest to, co się dzieje. Czuję się, jakby nam podarowano dodatkowy miesiąc, i codziennie nie mogę uwierzyć, że to już naprawdę wiosna i że tak już zostanie. Zielonego coraz więcej i serce rośnie na ten widok ;:173
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”