
Leśne ranczo nad wodą I.
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Madziu, kiedy ja uwielbiam w tak zwanym między czasie n plotki na wieś chodzić. 

- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
To tak jak ja. Zawsze mam mega frajdę, jak jakiś gość spada z wizytą, ptaki, owady, gady, każdy zwierz mile widziany 
No może z małymi wyjątkami, moje dziecko w zeszłym roku zbierało ślimaki i wynosiło je w miejsce, gdzie szkód nie robiły

No może z małymi wyjątkami, moje dziecko w zeszłym roku zbierało ślimaki i wynosiło je w miejsce, gdzie szkód nie robiły

Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Madziu jak widać natura rządzi się swoimi prawami. I ptaszki wiedzą lepiej, gdzie im pasuje gniazda zakładać.
I mnie zauroczyła tabliczka, wybacz ale nie pamiętałam jej z zeszłego roku.
Magnolie cudowne.
Gdybym tylko miała więcej "hektarów"...
Szkoda jaszczurki no ale nie zrobiłaś tego przecież celowo.
I pieska też szkoda. 

I mnie zauroczyła tabliczka, wybacz ale nie pamiętałam jej z zeszłego roku.

Magnolie cudowne.


Szkoda jaszczurki no ale nie zrobiłaś tego przecież celowo.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą I.

No gdyby nie to, że promocja była tylko w sklepie internetowym to bym sobie totalnie odpuściła, wsiadła w auto i sama pojechała po tą szafkę. Nie mogę wyjść z podziwu co oni wyczyniają. Pytałam po to, żebym ja nie robiła problemu komuś a ktoś mi. A oni swoje. Widocznie trzeba brać poprawkę na każdą ich wiadomość.
Grażynko jak już poruszyłaś temat owadów, to przypomniało mi się że kupowałaś domek dla nich. Coś pokręciłam czy dobrze pamiętam? Dzieje się coś w nim? Widzisz jakiś pożytek? Bo ja taki domek brałam w ręce i odkładałam chyba już z dziesięć razy.
Wioluś na dostępność magnolii Rogów akurat nie narzekam. To chyba jedyna roślina którą mogłam dostać za wyciągnięciem ręki. Ale za to mam problem np. ze zwykłymi sasankami. Obskoczyłam Ciastoramę i LM. I nie ma. A wszędzie są tylko nie u mnie. Nawet w OBI nie było. Wracając do Rogów- jestem z niej bardzo zadowolona. Zakwitła już w pierwszym roku i w ogóle bardzo mi się podoba. Budek nie robiliśmy sami. Zbieram je od brata. Jak ma dobry dzień to dostaję w gratisie albo na jajko a jak nie to płacę 25 zł. Mam już ich sporo i ciągle chcę więcej. Zwłaszcza jak widzę jak te ptaszyska wlatują do dziurek albo wylegują się na "leżakach" przed dziurkami. Tak mnie to cieszy

Soniu pocieszyłaś mnie, że uspokojenie z wiekiem przychodzi. Bo myślałam, że na starość sama ze sobą nie wytrzymam. Czasami jestem w gorącej wodzie kompana i tracę rozum. A czasami jestem taka spokojna... no cóż. Czuję się prawdziwą kobietą


Ale tak na serio - ciężko wytrzymać z takimi huśtawkami nastrojów.
Aniu Ty jesteś hostową królową. Czy masz jakieś odmiany takie jaśniutkie? Te białe albo jasnożółte? Jestem ciekawa jak sprawują się w warunkach działkowych.
Przytulam Cię mocno.

Dorotko fajnie, że znajdujesz czas na plotki. Ja zazwyczaj je znajduję w jakieś święta. Albo uciekam w te dni do lasu i spaceruję ile się da.
Nie jestem dzikiem. Po prostu kocham naturę.
Marlenko rozczuliło mnie to Twoje dzieciątko. Ja tak nienawidzę ślimaków że każę je mężowi usuwać mi z drogi a Twoje szczęście je ratuje przed takimi jak ja...eh..

Aneczka no wiem że nie uszkodziłam jaszczurki celowo. No ale wyrzuty sumienia zostają. Nie chcę nawet pisać jaką żałobę przyodziałam jak potrąciłam kota który mi wpadł pod koła. Oczywiście winę przypisałam sobie jako wtedy jeszcze młodemu kierowcy. No ale to jednak on wszedł a ja w mieście nie mogłam się zatrzymać gwałtownie .
Brak tabliczki Ci wybaczam, nie jest tak spektakularna żeby ją pamiętać


Betinko uwielbiam Twoje gorące uczucia to Szkodnika




-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Leśne ranczo nad wodą I.


Problemy zwykle nakładają się. Moja babcia mawiała, że "wypadki chodzą parami" i - jak widać - coś w tym jest.

Jest też dla Ciebie pocieszenie: para już była, więc koniec z takimi kłopotami.

Cieszę się, że jesteś optymistką i nie rozpamiętujesz niepowodzeń, lecz idziesz do przodu.

Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Oj te sklepy i ich przesyłki.
Szkoda słów! Ważne, że już masz ją u siebie i teraz tylko do przodu.

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Dobrze pamiętasz Madziu.
Mam taki domek i powiem Ci, że były tam zamurowane aż 3 otworki.
Jak na świeżaka, którego powiesiłam dopiero chyba w sierpniu i to pod koniec, to wielki sukces.
Teraz zaglądam czy coś znowu zamurują, ale to chyba za wcześnie na składanie jajeczek.
Polecam Ci taki domek, tylko nie zawieszaj go po północnej stronie i nie wyżej jak 1 m nad ziemią.
Ja dałam mu zaciszne miejsce pod tują i nawet nie spodziewałam się, że owady tak szybko zareagują.
Mam taki domek i powiem Ci, że były tam zamurowane aż 3 otworki.
Jak na świeżaka, którego powiesiłam dopiero chyba w sierpniu i to pod koniec, to wielki sukces.
Teraz zaglądam czy coś znowu zamurują, ale to chyba za wcześnie na składanie jajeczek.
Polecam Ci taki domek, tylko nie zawieszaj go po północnej stronie i nie wyżej jak 1 m nad ziemią.
Ja dałam mu zaciszne miejsce pod tują i nawet nie spodziewałam się, że owady tak szybko zareagują.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Witaj Madziu
Sorki, że dopiero teraz zaglądam, ale nie wyrabiam i na FO najczęściej kradnę czas, przeznaczony już na sen
Współczuję perypetii z LM... Trudno właściwie się dziwić - nie jest to mały sklep, który dba o klienta
Tam pracuje ludzi jak mrówków, z czego każdy ma "wyrąbane" i patrzy tylko, żeby zrobić swoje i iść do domu. Ja też nie mam z nimi dobrych doświadczeń...
Głosuję, żeby złożyć wniosek! Nie wiem gdzie - do rządu, do sejmu? Jak uzbieramy odpowiednią ilość podpisów, to może się uda?
Ania pisała o twojej tabliczce, ja też na nią zwróciłam uwagę. Cudna jest
Sama robiłaś? Jeżeli tak, to kłaniam się nisko 


Współczuję perypetii z LM... Trudno właściwie się dziwić - nie jest to mały sklep, który dba o klienta

Jestem za!!!!weekend powinien trwać piątek, sobota, niedziela, poniedzela

Ania pisała o twojej tabliczce, ja też na nią zwróciłam uwagę. Cudna jest


-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Madziu czytałam o dostawie nie dziwie sie ze miałaś nerwa..... u mnie jaskółki co roku się pchają do garażu więc rozumiem cie ze ptaszki w altanie ci sie nie podobają. Piękna tabliczka
i kwiaty magnolii

- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3386
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Witaj Madziu. Ja już sobie przyrzekłam ,że nie zrobię żadnych zakupów w tym sklepie. Miałam podobne problemy.tylko dlatego że, sklep nie wywiązał się z umowy. Ptaszyny wyczuwają sprzyjające im miejsca .
Tabliczka śliczna.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Niestety w tym sklepie o pecha łatwo. Ja miałam taką sytuację że płyty granitowe, za które zapłaciłam, sprzedali równocześnie komuś innemu
Musiałam sobie wybrać inne, za to dostałam na nie sporą zniżkę
A te drugie też mi się podobają, nie wiem nawet czy nie bardziej
Po prostu nie mogłam się zdecydować...więc pech przerodził się w korzyść.
Za to roślinnie....to firma wycofała mi się z zamówienia tłumacząc że likwidują sklep internetowy....w dniu zaplanowanej wysyłki
Oczywiście szybko pocieszyłam się w innych ogrodniczych
Nawet z nawiązką 



Za to roślinnie....to firma wycofała mi się z zamówienia tłumacząc że likwidują sklep internetowy....w dniu zaplanowanej wysyłki

Oczywiście szybko pocieszyłam się w innych ogrodniczych


- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Madziu przykro, że miałaś tyle nerwów z LM, ale to niestety ich częsta praktyka
Dobrze, że w końcu udało Ci się wszystko dograć i mogliście zacząć to, co zaplanowaliście. Jestem pełna podziwu, że tak sprawnie i szybko udało wam się wszystko zrobić
Z tego co napisałaś to chyba włączyłaś piąty bieg, żeby w tak krótkim czasie wykonać tyle pracy 



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Witam Was w zimny poniedziałek. Przyszłam zdać relację z weekendu. Czytałam, że u niektórych pojawił się śnieg. U mnie na szczęście nie padał, ale chmury wyglądały tak jakby miał zaraz zacząć.
Na działkę dotarliśmy w sobotę około 16. Pracowaliśmy do 1.30 i wreszcie skończyliśmy domek. Wszystko wysprzątane i zrobione. Czekamy jeszcze na łóżko, bo stare wyrzuciliśmy. No ale do tego czasu materac wystarczy.
Udało się sprzątnąć taras i altanę także cappucinko we własnym, czystym fotelu już zaliczone. Nie ma jeszcze detali takich jak kwiaty w wazonie czy jakieś serwetki no ale na to już nie było czasu a kwiaty jeszcze nie kwitną
.
Lucynko nic innego mi nie pozostało. Akurat ta dostawa z LM była z korzyścią dla mnie. Bo szafka już skręcona i wszystko posprzątane. No ale wiesz o co chodzi, ta ich gołosłowność... A.. nie ma co rozpamiętywać
.
Susan



Doroko-Dorota71 dokładnie
.
Grażynko a to mnie mile zaskoczyłaś. Myślałam, że te domki dla owadów będą raczej takie wiesz.. mało użytkowane. A tu proszę, jaka niespodzianka. A w jakiej części ogrodu masz taki domek? W sensie w jakim roślinnym towarzystwie? Tylko tuje? Ja myślałam, żeby ewentualnie taki domek zamontować gdzieś w sadzie.





Elwi ojj Kochana, doskonale Cię rozumiem z tą kradzieżą czasu. Cieszę się że wpadłaś i nie rozliczam z ilości wizyt. Aczkolwiek miło mi jak zaglądasz
. Masz rację, w LM pozatrudniali ludzi od machnięcia zamówienia i tyle. Na jakość usług już nie zwracają uwagi.
Wniosek składajmy. Może do siedziby UE? Niech zrobią w Europie dłuższy tydzień z większą ilością dni wolnych od pracy.
Tabliczkę robiłam sama. Powstały rok temu dwie. Jeszcze raz Ci je tutaj pokażę. Takie niby nic ale wiesz jak to jest. Tu detal, tam detal. To moje pierwsze robótki. W sumie dużo tego nie zrobiłam.


Anitko no to wiele nie przesadziłam mówiąc że dobrze, że do domu jeszcze nie wlatują
. Jak tam się dzisiaj czujesz? Lepiej trochę?

Bardzo słabo mi kwitną migdałki w tym roku. Mam trzy i każdy ma dosłownie po kilka kwiatków. W zeszłym roku było dużo lepiej. Zastanawiam się, z czego to wynika. Być może w okresie wczesnej jesieni gdy było ciepło musiały się wysilić żeby przetrwać? Bo nie było nas wcale i podlewane też nie były? Może stąd to słabe kwitnienie? Jak myślicie??


Magnolia nn w pąku podobna do Susan, ale w kwiecie jest jaśniejsza.



Joasiu no ja też nie chciałabym robić zakupów w tym sklepie. Ale faktem jest że niektóre rzeczy mają dużo taniej. Tak jak np. wełnę. Zapłaciłam 300 zł mniej niż w Casto. To jednak spora różnica.


Jola no to są po prostu kpiny. Jak oni mogą tak traktować klientów. Akurat Tobie udało się wyjść obronną ręką z tego wszystkiego. Ale ja bym się chyba wściekła. No żarty to za mało powiedziane.





Dorotko to prawda, włączyłam piąty bieg. Sama czuję się tam już strasznie zmęczona. Ale wczesna wiosna wygląda tam tak samo co roku. Nie ma na nic siły ani czasu. Liczę, że jak ogarnę ogród po tym całym zaniedbaniu to wreszcie rozłożę się na hamaku z książką. Bo na razie czarno to widzę. No ale jak rabaty będą wyczyszczone, wszystko nawiezione i opryskane to już będzie lżej. Miałam zrobić jeszcze w maju małe zakupy roślinne ale chyba odpuszczę. Po prostu nie mam już na to czasu. Jest jeszcze tyle do zrobienia że nie ma sensu wymyślać sobie jeszcze dosadzeń. Za chwile przestanie działka być przyjemnością i zacznie być przykrym obowiązkiem. A to nie na tym ma polegać. Muszę przyznać, że jestem już zmęczona.
Ale spokojnie, do tych moich narzekań przyczyniła się ta pogoda. Bo jak zimno a człowiek musi robić to go krew zalewa.




W wolnej chwili przemalowałam koszyczek na kolor rowerka. i dokleiłam wstążeczkę. Teraz lepiej wygląda. Wcześniej był niewyraźny.

Geisha Purple

White Feather



Chciałam koło, mam koło.

Zimnica była straszna. Aż miałam ochotę do domu wrócić. No ale trzeba było zrobić przecież to i tamto. Em skosił trawę a ja po ogarnięciu domku, tarasu i altany wzięłam się za podlewanie. Bo susza straszna. Niby padało a okazało się że sucho jak pieprz. Miałam trochę popielić bo już naprawdę mocno chwasty wychodzą ale czasu brakło. Trudno. Poza tym, naprawdę ręce kostniały.
Joasiu no ja też nie chciałabym robić zakupów w tym sklepie. Ale faktem jest że niektóre rzeczy mają dużo taniej. Tak jak np. wełnę. Zapłaciłam 300 zł mniej niż w Casto. To jednak spora różnica.
Co to jest??


Na działkę dotarliśmy w sobotę około 16. Pracowaliśmy do 1.30 i wreszcie skończyliśmy domek. Wszystko wysprzątane i zrobione. Czekamy jeszcze na łóżko, bo stare wyrzuciliśmy. No ale do tego czasu materac wystarczy.
Udało się sprzątnąć taras i altanę także cappucinko we własnym, czystym fotelu już zaliczone. Nie ma jeszcze detali takich jak kwiaty w wazonie czy jakieś serwetki no ale na to już nie było czasu a kwiaty jeszcze nie kwitną

Lucynko nic innego mi nie pozostało. Akurat ta dostawa z LM była z korzyścią dla mnie. Bo szafka już skręcona i wszystko posprzątane. No ale wiesz o co chodzi, ta ich gołosłowność... A.. nie ma co rozpamiętywać

Susan



Doroko-Dorota71 dokładnie

Grażynko a to mnie mile zaskoczyłaś. Myślałam, że te domki dla owadów będą raczej takie wiesz.. mało użytkowane. A tu proszę, jaka niespodzianka. A w jakiej części ogrodu masz taki domek? W sensie w jakim roślinnym towarzystwie? Tylko tuje? Ja myślałam, żeby ewentualnie taki domek zamontować gdzieś w sadzie.





Elwi ojj Kochana, doskonale Cię rozumiem z tą kradzieżą czasu. Cieszę się że wpadłaś i nie rozliczam z ilości wizyt. Aczkolwiek miło mi jak zaglądasz

Wniosek składajmy. Może do siedziby UE? Niech zrobią w Europie dłuższy tydzień z większą ilością dni wolnych od pracy.
Tabliczkę robiłam sama. Powstały rok temu dwie. Jeszcze raz Ci je tutaj pokażę. Takie niby nic ale wiesz jak to jest. Tu detal, tam detal. To moje pierwsze robótki. W sumie dużo tego nie zrobiłam.


Anitko no to wiele nie przesadziłam mówiąc że dobrze, że do domu jeszcze nie wlatują


Bardzo słabo mi kwitną migdałki w tym roku. Mam trzy i każdy ma dosłownie po kilka kwiatków. W zeszłym roku było dużo lepiej. Zastanawiam się, z czego to wynika. Być może w okresie wczesnej jesieni gdy było ciepło musiały się wysilić żeby przetrwać? Bo nie było nas wcale i podlewane też nie były? Może stąd to słabe kwitnienie? Jak myślicie??


Magnolia nn w pąku podobna do Susan, ale w kwiecie jest jaśniejsza.



Joasiu no ja też nie chciałabym robić zakupów w tym sklepie. Ale faktem jest że niektóre rzeczy mają dużo taniej. Tak jak np. wełnę. Zapłaciłam 300 zł mniej niż w Casto. To jednak spora różnica.


Jola no to są po prostu kpiny. Jak oni mogą tak traktować klientów. Akurat Tobie udało się wyjść obronną ręką z tego wszystkiego. Ale ja bym się chyba wściekła. No żarty to za mało powiedziane.





Dorotko to prawda, włączyłam piąty bieg. Sama czuję się tam już strasznie zmęczona. Ale wczesna wiosna wygląda tam tak samo co roku. Nie ma na nic siły ani czasu. Liczę, że jak ogarnę ogród po tym całym zaniedbaniu to wreszcie rozłożę się na hamaku z książką. Bo na razie czarno to widzę. No ale jak rabaty będą wyczyszczone, wszystko nawiezione i opryskane to już będzie lżej. Miałam zrobić jeszcze w maju małe zakupy roślinne ale chyba odpuszczę. Po prostu nie mam już na to czasu. Jest jeszcze tyle do zrobienia że nie ma sensu wymyślać sobie jeszcze dosadzeń. Za chwile przestanie działka być przyjemnością i zacznie być przykrym obowiązkiem. A to nie na tym ma polegać. Muszę przyznać, że jestem już zmęczona.
Ale spokojnie, do tych moich narzekań przyczyniła się ta pogoda. Bo jak zimno a człowiek musi robić to go krew zalewa.




W wolnej chwili przemalowałam koszyczek na kolor rowerka. i dokleiłam wstążeczkę. Teraz lepiej wygląda. Wcześniej był niewyraźny.

Geisha Purple

White Feather



Chciałam koło, mam koło.

Zimnica była straszna. Aż miałam ochotę do domu wrócić. No ale trzeba było zrobić przecież to i tamto. Em skosił trawę a ja po ogarnięciu domku, tarasu i altany wzięłam się za podlewanie. Bo susza straszna. Niby padało a okazało się że sucho jak pieprz. Miałam trochę popielić bo już naprawdę mocno chwasty wychodzą ale czasu brakło. Trudno. Poza tym, naprawdę ręce kostniały.
Joasiu no ja też nie chciałabym robić zakupów w tym sklepie. Ale faktem jest że niektóre rzeczy mają dużo taniej. Tak jak np. wełnę. Zapłaciłam 300 zł mniej niż w Casto. To jednak spora różnica.
Co to jest??


-
- 200p
- Posty: 376
- Od: 11 mar 2015, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Madziu może zacznę od sasanek nie wiem z jakiej części łódzkiego jesteś, ale w Leroy w Manufakturze były sasaneczki tylko dosyć drogie niestety...
Domek masz taki klimatyczny i te detale, że aż się chce tam być i patrzeć w niebo
Magnolie kocham, ale to już wiesz
Twoje ile pąków mają, moje mizernoty w tym roku nie zakwitły, ale nie mają lekkiego życia u mnie- gleba słaba i pies taranujący wszystko jak tylko zobaczy psa u sąsiadów. Raczej nie ścinam tulipanów, ale w tym roku Sara pościnała je za mnie 
Domek masz taki klimatyczny i te detale, że aż się chce tam być i patrzeć w niebo

Magnolie kocham, ale to już wiesz


Paulina
Chmielakowo-początki
Chmielakowo-początki
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11743
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Witaj pracusiu
Do tak późnej godziny pracowaliście z M
Ja tez wyglądam za słonkiem i ciepłem.Powoli mam dość tej zimnicy.Dopiero w sobotę ma być znośnie,tyle mam czekać?
Twoje tabliczki tak bardzo mi się podobają,pewnie coś niebawem wymyślę,tylko z napisem będe miała gorzej,bo nie posiadamy laserowej drukarki
Fotele drewniane dla dwojga ...fajnie tak sobie wypić kawkę na świeżym powietrzu
Ten pierwszy,kremowy tulipan co pokazałaś to pewnie od pana Królika o niebanalnej urodzie
Pozdrawiam poniedziałkowo z zimnej krainy

Do tak późnej godziny pracowaliście z M


Twoje tabliczki tak bardzo mi się podobają,pewnie coś niebawem wymyślę,tylko z napisem będe miała gorzej,bo nie posiadamy laserowej drukarki


Ten pierwszy,kremowy tulipan co pokazałaś to pewnie od pana Królika o niebanalnej urodzie

Pozdrawiam poniedziałkowo z zimnej krainy
