Wyżlin - lwia paszcza
- asta6265
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2409
- Od: 8 sty 2012, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Ja już nasiona zamówiłam. Pierwszy raz będę je siać. Zobaczymy co z tego wyjdzie
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Pozdrawiam Anka
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Wszystko dobrze wyjdzie, lwia paszcza łatwo wschodzi i to generalnie bardzo odporna roślina. Lepiej wymieszać nasiona do siania z piaskiem bo są bardzo małe i wschody będą bardzo gęste - dużo przerywania, a siewki bardzo niewielkie (ja przerywałam pęsetą). Z piaskiem wzejdą rzadziej.
Można rozpoznać te rośliny, które zakwitną na bordowo/czerwono po nieco czerwieniejących łodyżkach i listkach. Te jaśniejsze, bardziej zielone, zakwitną na biało, żółto, różowo - generalnie na jaśniejsze kolory.
Ja siałam mix wysoki. Można uszczykiwać rośliny aby się rozkrzewiły ale wtedy siewki jeszcze wolniej rosną.
Na wszelki wypadek możecie zostawić kilka roślin przepikowanych do doniczek i wysadzić w maju - to gdyby coś się stało z roślinami przepikowanymi wcześnie bezpośrednio do gruntu. Ale ryzyko, że w gruncie zmarnują się jest niewielkie bo to odporne rośliny i niewrażliwe na małe przymrozki (oczywiście jeśli zostaną przed wysadzeniem odpowiednio zahartowane). Ja moje siewki wcześnie zahartowałam i hodowałam przez jakiś czas na balkonie przed wysadzeniem do gruntu więc były na ogród przygotowane. A wygoniłam je szybko z domu bo potrzebowałam miejsce na parapecie dla bardziej wrażliwych roślin
Można rozpoznać te rośliny, które zakwitną na bordowo/czerwono po nieco czerwieniejących łodyżkach i listkach. Te jaśniejsze, bardziej zielone, zakwitną na biało, żółto, różowo - generalnie na jaśniejsze kolory.
Ja siałam mix wysoki. Można uszczykiwać rośliny aby się rozkrzewiły ale wtedy siewki jeszcze wolniej rosną.
Na wszelki wypadek możecie zostawić kilka roślin przepikowanych do doniczek i wysadzić w maju - to gdyby coś się stało z roślinami przepikowanymi wcześnie bezpośrednio do gruntu. Ale ryzyko, że w gruncie zmarnują się jest niewielkie bo to odporne rośliny i niewrażliwe na małe przymrozki (oczywiście jeśli zostaną przed wysadzeniem odpowiednio zahartowane). Ja moje siewki wcześnie zahartowałam i hodowałam przez jakiś czas na balkonie przed wysadzeniem do gruntu więc były na ogród przygotowane. A wygoniłam je szybko z domu bo potrzebowałam miejsce na parapecie dla bardziej wrażliwych roślin
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- asta6265
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2409
- Od: 8 sty 2012, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Ja będę wysiewać w domu. Podhoduję w domu i potem do gruntu. Mam niską odmianę Atos różowa.
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Pozdrawiam Anka
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wyżlin - lwia paszcza
- asta6265
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2409
- Od: 8 sty 2012, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Piękne - jeszcze bardziej utwierdziłam się że muszą zagościć w moim ogrodzie.
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Pozdrawiam Anka
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Piękne:) A niektóre dwukolorowe... I bardzo bujnie Ci rosną.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wyżlin - lwia paszcza
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Od lat, w moim ogródku, rosną lwie paszczki. Bardzo lubię te tradycyjne kwiatki, polskich, wiejskich, ogródków. Rosną u mnie to tu, to tam, po troszeczku, niewiele.
Nie przykładam do nich zbyt wielkiej wagi. A raczej powinnam.
Jednakże co roku, wiosną ich wypatruję. Cieszę się na ich widok. Mają różne kolorki. Wysiewają się same wprost, do gruntu. W tym roku troch im pomogłam. Własne nasiona rozsypałam w nowe miejsca, aby więcej sadzonek miało szanse się pojawić. Po świętach pokażę fotki.
Nie przykładam do nich zbyt wielkiej wagi. A raczej powinnam.
Jednakże co roku, wiosną ich wypatruję. Cieszę się na ich widok. Mają różne kolorki. Wysiewają się same wprost, do gruntu. W tym roku troch im pomogłam. Własne nasiona rozsypałam w nowe miejsca, aby więcej sadzonek miało szanse się pojawić. Po świętach pokażę fotki.
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 15 sie 2014, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Hej.
Może coś mi doradzicie w sprawie Lwiej Paszczki?
Swoją mam posadzoną w balkonówce.Teraz słabo,bo słabo ale nadal kwitnie:)Mam ją nadal na parepecie na balkonie.Całkiem nie dawno pojawiły sie male plamki na listach.(ciężko mi je opisac więc dołączam zdjecia)Zastanawiam się czy to czasem nie od zimna.Zaskakujace jest dla mnie to że cały czas pojawiają sie nowe listki.A jak sie rośline chwyci do ręki to wydaje się taka sprężysta,silna.
Może coś mi doradzicie w sprawie Lwiej Paszczki?
Swoją mam posadzoną w balkonówce.Teraz słabo,bo słabo ale nadal kwitnie:)Mam ją nadal na parepecie na balkonie.Całkiem nie dawno pojawiły sie male plamki na listach.(ciężko mi je opisac więc dołączam zdjecia)Zastanawiam się czy to czasem nie od zimna.Zaskakujace jest dla mnie to że cały czas pojawiają sie nowe listki.A jak sie rośline chwyci do ręki to wydaje się taka sprężysta,silna.
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Javier, dobrze trzyma się lwia paszcza na Twoim balkonie. Powinna przetrwać do wiosny i zakwitnąć w przyszłym roku. W razie dużych mrozów trzeba trochę okryć . Całą skrzynkę owinąć gazetami, kartonem lub czymkolwiek. Porażone listki białymi kropkami przycięłabym. To raczej nic groźnego.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 41
- Od: 13 kwie 2014, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Już styczeń, dajcie znać kiedy zabierzecie się za sianie lwich paszcz. Będzie można porównać efekty
Re: Wyżlin - lwia paszcza
W zeszłym roku wysiałam lwie paszcze 10 kwietnia, a pierwsze kwiaty pojawiły 17 lipca.
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Styczeń to jeszcze za wcześnie na wysiew. Tylko się siewki powyciągają na parapecie okiennym.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska