ostatnia szansa pisze:
Czy o to chodzi?
Właśnie o to.
U mnie te korzonki miały już około 10cm.
leniawka- ja właśnie spodziewając się dużych opadów zdecydowałem się na wyciąganie czosnku. Proponuję Ci wyciągnąć jedną, dwie główki i sprawdzić czy czasami nie zaczyna pleśnieć, czy też gnić. Jednakże dalsze trzymanie teraz czosnku w ziemi, gdy jest takie błocko (a u mnie dokładnie tak to wygląda) mija się z celem. Obawiam się, że jeśli zawiązałaś/urwałaś górę czosnku jakiś czas temu, to główki już nie będą rosnąć. Co najwyżej czosnek zacznie wybiegać w dół lub po prostu zgnije. Reasumując, moja rada: widły czy też szpadel w ręce i do roboty.
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
Tylko uważaj przy suszeniu, żeby za ściśle do siebie główki nie przylegały, bo może pognić. Aha- i dobrze by było, gdy będziesz mogła, rozwiesić czosnek (żeby nie był w jakiejś skrzynce, gdzie będzie miał za tłoczno), by ciepły wiaterek szybciej go osuszył.
Pozdrawiam.