Mój taras - ogródek cz.2
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Elu , daturę widziałam jakiś czas temu w wątku daturowym radocha o tej porze roku doczekac się kwiatucha .
Taka jestem rozgarnięta , że nie pamiętam kiedy wynosiłam datury z piwnicy może jakaś podpowiedź kiedy to należy zrobic Do wiosny coś koło 40 dni , ostatnie dni na leniuchowanie
Taka jestem rozgarnięta , że nie pamiętam kiedy wynosiłam datury z piwnicy może jakaś podpowiedź kiedy to należy zrobic Do wiosny coś koło 40 dni , ostatnie dni na leniuchowanie
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Elu co roku mam problem z terminem wynoszenia donic z piwnicy, bo na dwór jeszcze za zimno a "przejściowego pomieszczenia"
typu-klatka schodowa lub nieogrzewany pokój, niestety nie posiadam. I tak co roku czekam na kwiecień, na ciepełko no i wtedy
daturki wędrują na tarasik. Kwietniowy termin wcale im nie szkodzi, dają radę. Ubiegły sezon uważam za bardzo udany,
pomimo wylanych hektolitrów wody.
Wysiana 3 tygodnie temu kobea zaczyna wschodzić ,niedługo pokażę zdjęcia.
typu-klatka schodowa lub nieogrzewany pokój, niestety nie posiadam. I tak co roku czekam na kwiecień, na ciepełko no i wtedy
daturki wędrują na tarasik. Kwietniowy termin wcale im nie szkodzi, dają radę. Ubiegły sezon uważam za bardzo udany,
pomimo wylanych hektolitrów wody.
Wysiana 3 tygodnie temu kobea zaczyna wschodzić ,niedługo pokażę zdjęcia.
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Mój taras - ogródek cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2073
- Od: 28 kwie 2006, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z Nienacka
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Dr Ruppel zachwycający. Przycinasz go na wiosnę? A ten nie zidentyfikowany to prawdopodobnie odmiana Vino.
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Mojego Dr Ruppela nigdy" za młodu" nie przycinałam ale niedawno wyczytałam, że można starsze egzemplarze przyciąć do 1,5m. Dzięki za identyfikację mojego nn.
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Ela,potwierdzam nazwę powojnika,wklejam mojego powojnika Vino dla porównania,dwa zdjęcia robione o różnych porach dnia:
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Mój taras - ogródek cz.2
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Mój taras - ogródek cz.2
W naszym regionie nadal susza, nie licząc wczorajszego krótkiego deszczyku.
Padało całe 5 minut. Na tarasie codziennie podlewam, więc rośliny dają radę,
zrobił się nawet dość duży gąszcz./ Małżon narzeka, że ma teraz mało przestrzeni do
życia / Szkoda mi tylko drzewek i krzewów na działce ROD, nie wspomnę o warzywkach.
Zapowiadał się urodzajny rok ale brak wody robi swoje.Owoce już nie rosną, stanęły w miejscu
albo zgniłe czy wysuszone opadają
Dwuletnia brzoskwinia zaszalała w tym roku
Padało całe 5 minut. Na tarasie codziennie podlewam, więc rośliny dają radę,
zrobił się nawet dość duży gąszcz./ Małżon narzeka, że ma teraz mało przestrzeni do
życia / Szkoda mi tylko drzewek i krzewów na działce ROD, nie wspomnę o warzywkach.
Zapowiadał się urodzajny rok ale brak wody robi swoje.Owoce już nie rosną, stanęły w miejscu
albo zgniłe czy wysuszone opadają
Dwuletnia brzoskwinia zaszalała w tym roku
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Noo, cudny ten Twój ogród, taki jak lubię-naśladujący naturę. Bardzo dużo mam do nadrobienia w czytaniu Twojego wątku, ale nie ma obawy, w komórce przed snem parę dni i nadrobię. Prześliczny masz kominek-grill, właśnie o taki mężowi głowę suszyłam jakieś 3 lata temu, ale już przestałam, bo ile można. Za to chętnie popatrzę na Twój.
Pozdrawiam Ela.
Pozdrawiam Ela.
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Re: Mój taras - ogródek cz.2
No tak to jest: cykanie fotek i wstawianie zajmuje trochę czasu, a teraz sezon jest i pracy w ogrodzie multum. Za to zimą jak nie będzie pracy w ogrodzie, to pisać też nie będzie za bardzo o czym, ale dla zdolnych to chyba nie tak duży problem
Ta hortensja jest niebiańsko-piękna, moja ma tyle lat i mała ciągle. Wiesz jaka to odmiana? Ja to mam jakąś marketową, kiepską, co to zmarznie każdej zimy i odbija ciągle od nowa. Kiedyś interesowałam się bardzo kwiatami i miałam ich wiele ale zaniedbałam mój ogród kwiatowy, bo praca, dzieci itp... Poszłam na łatwiznę i nasadziłam krzewów, ale to nie ma tego uroku co byliny. Oglądam te ogrody tu na forum i narasta we mnie chęć posiadanie znów takiego ogrodu jak kiedyś, pełnego kwiatów. Może jeszcze będę taki miała, ale tymczasem poupajam się min. Twoim. Te mury są cudne, czy one były już takie bielone, czy to Twoja fantazja? Jakby nie było wyglądają fantastycznie, dodają takiego fajnego klimatu, nic na siłę, wszystko jakby żywcem ściągnięte z obrazów Moneta.
Pozdrawiam.Ela
Ta hortensja jest niebiańsko-piękna, moja ma tyle lat i mała ciągle. Wiesz jaka to odmiana? Ja to mam jakąś marketową, kiepską, co to zmarznie każdej zimy i odbija ciągle od nowa. Kiedyś interesowałam się bardzo kwiatami i miałam ich wiele ale zaniedbałam mój ogród kwiatowy, bo praca, dzieci itp... Poszłam na łatwiznę i nasadziłam krzewów, ale to nie ma tego uroku co byliny. Oglądam te ogrody tu na forum i narasta we mnie chęć posiadanie znów takiego ogrodu jak kiedyś, pełnego kwiatów. Może jeszcze będę taki miała, ale tymczasem poupajam się min. Twoim. Te mury są cudne, czy one były już takie bielone, czy to Twoja fantazja? Jakby nie było wyglądają fantastycznie, dodają takiego fajnego klimatu, nic na siłę, wszystko jakby żywcem ściągnięte z obrazów Moneta.
Pozdrawiam.Ela
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Elu-przepiękne powojniki, a Twój taras niezmiennie zachwycający
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Elu zaskoczyło mnie twoje świeże spojrzenie na mój skromny ogród. Ceglany mur to
pozostałość po starej, przedwojennej piekarni a moja fantazja polegała na zbiciu tynku z cegieł.
Wyszedł ciekawy efekt omszałej cegły.Czasem trafi się gość z pytaniem- dlaczego nie otynkujecie
tego paskudnego muru? Także każdy z nas ma inne spojrzenie na otaczający nas świat, ja akurat
w każdej brzydocie dopatruję się piękna, dla innych świat jest ładny albo brzydki.
Do takich widoków na pewno mi daleko chyba że kolorystycznie...
Ewo akurat tarasowy ogródek bardzo zaniedbałam,mój czas pochłonęła działka ROD.
Utrzymująca się susza zrobiła swoje najbardziej szkoda mi młodych drzewek i borówek.
pierwsze kwiatki kobei
tykwy kobry
Elu hortensję przesadziłam ze starego ogrodu, bo tam nigdy nie kwitła.Dostałam ją
od mojej siostry. Widać pasuje jej miejsce za moimi murami
Odmiany nie znam ale chyba jakaś pospolita ogrodowa.
Mam też takie małe sierotki, ta kwitnąca ukorzeniona przeze mnie/kwiatki ma podobne do bzu/, druga z kwiaciarni/delikatna i przemarzająca/
pozostałość po starej, przedwojennej piekarni a moja fantazja polegała na zbiciu tynku z cegieł.
Wyszedł ciekawy efekt omszałej cegły.Czasem trafi się gość z pytaniem- dlaczego nie otynkujecie
tego paskudnego muru? Także każdy z nas ma inne spojrzenie na otaczający nas świat, ja akurat
w każdej brzydocie dopatruję się piękna, dla innych świat jest ładny albo brzydki.
Do takich widoków na pewno mi daleko chyba że kolorystycznie...
Ewo akurat tarasowy ogródek bardzo zaniedbałam,mój czas pochłonęła działka ROD.
Utrzymująca się susza zrobiła swoje najbardziej szkoda mi młodych drzewek i borówek.
pierwsze kwiatki kobei
tykwy kobry
Elu hortensję przesadziłam ze starego ogrodu, bo tam nigdy nie kwitła.Dostałam ją
od mojej siostry. Widać pasuje jej miejsce za moimi murami
Odmiany nie znam ale chyba jakaś pospolita ogrodowa.
Mam też takie małe sierotki, ta kwitnąca ukorzeniona przeze mnie/kwiatki ma podobne do bzu/, druga z kwiaciarni/delikatna i przemarzająca/