Grubosz - Crassula cz.2

Zablokowany
AleksandraBdg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Marzenko, i jak Twoja roślinka?
Jeśli Ci padnie, chętnie oddam Ci swoją Variegatkę. Także pisz jakby co!
Awatar użytkownika
jorkis
500p
500p
Posty: 865
Od: 24 cze 2012, o 18:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Olu, dziękuje bardzo ;:196 póki co zastopowała zrzucanie liści, mam nadzieję, że to dobry znak. W tej chwili wygląda fatalnie, ale mam nadzieję, że wyjdzie z tego, będę pamiętała o twojej propozycji :D
Pozdrawiam Marzena
Moje kaktusy i sukulenty
moniamn
50p
50p
Posty: 71
Od: 21 cze 2013, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tarnów

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Witam Wszystkich. Mam na imię Monika i od dawna już śledzę Wasze forum bo zaraziłam się fascynacją Crassulami :D
Od jakiegoś czasu maniakalnie zbieram nowe okazy i mam już małe crassulkowe przedszkole. Mam nadzieje, że za kilka lat będę mogła pochwalić się takimi okazami jak Wy. Teraz mam jednak mały problem i zwracam się do Was o poradę. Dostałam ostatnio gałązkę z drzewka mojej mamy i udało mi się już ją ukorzenić, jednak pokazały się na jej dwóch liściach niepokojące mnie zmiany. myślałam z początku, że przesuszyłam roślinę, jednak to chyba jest jakaś choroba :cry: .
Obrazek Obrazek Obrazek

zauważyłam też na drugiej starszej roślince podobny liść:
Obrazek.
Dodam, że nie były one trzymane razem więc raczej od siebie zarazić się niczym nie mogły.
Co mam z tym zrobić??
Pozdrawiam
Pozdrawiam Monika
Moje zielone
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

A nie przypaliły się od słońca?
moniamn
50p
50p
Posty: 71
Od: 21 cze 2013, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tarnów

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Tylko ta druga stoi na tarasie. Pierwszą trzymałam w domu, bo bałam się czy przed ukorzenieniem utrzyma się przy takich temperaturach.
Pozdrawiam Monika
Moje zielone
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Trudno powiedzieć. Być może są to objawy żerowania szkodników (przędziorki, wciornastki).
Ja oberwałabym uszkodzone liście, opryskałabym insektycydem i tyle.
moniamn
50p
50p
Posty: 71
Od: 21 cze 2013, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tarnów

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Bardzo dziękuje za rady.
Pozdrawiam Monika
Moje zielone
Awatar użytkownika
Jolka86
50p
50p
Posty: 70
Od: 9 kwie 2011, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław - Chrząstawa Wielka

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Witajcie. Mam pytanie dotyczące środków ochrony roślin stosowanych na gruboszach. Mam prawdopodobnie jakąś infekcję grzybiczną na wielu moich gruboszkach. Kupiłam juz previcur, przeczytałam ulotkę.... ale nie wiem jak zastosowac go na moje roślinki. W ulotce są różne proporcje podoane dla rożnych roslin... ale o sukulentach przecierz nic nie ma. Czy ktoś mogłby mi poradzic ile ml na 1 litr wody previcuru powinnam zastosować do podlania, a ile do spryskania chorych roslinek? Czy stosowany profilaktycznie dla tych które nie mają zmian chorobowych w takich samych proporcjach czy może w innej?

pozdro Jola
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Może specjalnie nie urosły, gdyż nie pozwalam im na to, ale nabrały kolorów i zmężniały.
Różne grubosze
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

raflezja pisze:
Obrazek
Ciekawi mnie pokrój tego Hobbita po lewej. Mogłabyś go nam pokazać osobno? Con ma takie gęste liście? :D
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Jasne, z przyjemnością, tylko dziś już ciemno...
Zrobię zdjęcia może jutro.
Tak, on jest bardzo gęsty.

Mam takie z końca czerwca, pokazywałam już pewnie, ale bardzo proszę.
Obrazek

I wcześniejsze zbliżenie:
Obrazek

I jeszcze starsze:
Obrazek
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Na tym ostatnim ładnie go widać. Dziękuję :)
Gruuuby ma ten pieniek i te listki! Jeden na drugim. Ładnie to wygląda! ;:oj
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
ardas
50p
50p
Posty: 53
Od: 20 sty 2013, o 22:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Dzisiejsza wyjątkowo chłodna noc (jakieś 10 stopni) dała mi trochę do myślenia. Zacząłem myśleć o zabraniu sukulentów do domu, ale przypomnialem sobie, że ponoć grubosze powinny postać troszkę w chłodzie i do wewnątrz powinno się je wnosić tylko w czasie mrozów. Ma to ponoć pomóc roślinom przejść w stan spoczynku i po stałym wniesieniu do pomieszczenia rośliny kwitną. Nie czaruję się, że moje małe, młode, marketowe grubosze będą kwitły, ale chciałem poznać zdanie forumowiczow na ten temat :)
pzdr, andrzej
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”