Moje ogródkowe zmagania cz.4
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Mogę prosić o info na temat źródła?
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Aga..pw. Ja zawsze kupuję te gliniaki w tym samym miejscu, póki co zimują bardzo ładnie. Do każdego egzemplarza otrzymuje się certyfikat i gratisik w postaci mini amforki-takiej jak na zdjęciu z ptaszkiem. Nie wiem tylko dlaczego mam 2 szt miniaturek skoro donic jest więcej
- edi13
- 1000p
- Posty: 1187
- Od: 14 maja 2007, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Kupiłaś Rooguchi
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Czytam, że weekend pracowicie wykorzystany
Kosiarkę elektryczną mam od początku istnienia trawnika. Najpierw było trochę przyzwyczajania się do plączącego kabelka, ale opanowaliśmy i to. Kosi się bardzo wygodnie.
Bardzo podoba mi się harmonijne połączenie koloru bratków z szafirkami.
Czytam o oczku córeczki, jakieś fatum czy co. U mojego urwisa ładnie się zagoiło, czego życzę i Twojej córeczce.
Udanego weekendu
Kosiarkę elektryczną mam od początku istnienia trawnika. Najpierw było trochę przyzwyczajania się do plączącego kabelka, ale opanowaliśmy i to. Kosi się bardzo wygodnie.
Bardzo podoba mi się harmonijne połączenie koloru bratków z szafirkami.
Czytam o oczku córeczki, jakieś fatum czy co. U mojego urwisa ładnie się zagoiło, czego życzę i Twojej córeczce.
Udanego weekendu
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Madziu- czytam o kosiarkowej decyzji i skłaniam się do podobnych wniosków.. Koszę najczęściej spalinową- ciężka sprawa, zwłaszcza z koszem na trawę.. Kiedyś używałam elektryczną i poza motaniem się z kablem- sama przyjemność.. U nas działka nieduża, więc też pewno skłonimy się do elektrycznej.
Córci się nie dziwię, że jest niepocieszona- też byłoby mi przykro.. Niby wiadomo, że to zwierzę i różne rzeczy mogą przyjść do głowy- jednak po ludzku jest zwyczajnie przykro.. że nie miało się złych zamiarów, a wyszło jak wyszło.. Ja teraz jestem ostrożniejsza do psów, a dużych w ogóle się trochę boję..
Córci się nie dziwię, że jest niepocieszona- też byłoby mi przykro.. Niby wiadomo, że to zwierzę i różne rzeczy mogą przyjść do głowy- jednak po ludzku jest zwyczajnie przykro.. że nie miało się złych zamiarów, a wyszło jak wyszło.. Ja teraz jestem ostrożniejsza do psów, a dużych w ogóle się trochę boję..
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Witaj,Madziu!Jestem cichutkim gościem w twoim ogrodzie od dość dawna i pomyślałam,że najwyższy czas się ujawnić.Szczerze mówiąc kupiłaś mnie swoją dbałością o detale,drewnianym płotem i kurami Będę zaglądać jeśli tylko pozwolisz.A za dekoracjami z drobiem już się rozglądam.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Magda, widzę, że zaczęłaś sezon na całego i nawet już sadzisz róże w donicach!
Kiedy startujecie z grubszymi pracami? Dogadałaś się z wykonawcą?
Kiedy startujecie z grubszymi pracami? Dogadałaś się z wykonawcą?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Madziu widze ,że doszły ?
Amforki świetne A gdzie kupujesz swoje gliniaki jak to nie tajemnica Marzę o takiej wielkiej leżącej w oczku
Wiosnę masz cudowną i te Twoje dodatki
Amforki świetne A gdzie kupujesz swoje gliniaki jak to nie tajemnica Marzę o takiej wielkiej leżącej w oczku
Wiosnę masz cudowną i te Twoje dodatki
marzenia się spełniają! Dana
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Chciałam Ci oczywiście życzyć udanego tygodnia , ja już chyba myślami jestem przy słonecznym weekendzie
Buziaki
Buziaki
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Jak się cieszę, że już wtorek-dzień dobry . Ten dzień jest jednym z moich ulubionych (oprócz weekendu ofkors ), nie wiem czemu, bo zazwyczaj w ten dzień mam najwięcej rzeczy do ogarnięcia, ale lubię go. Pogoda powiedziałabym łóżkowo-barowa dzisiaj i powieki mi opadają, ale co tam.. damy radę. Za dwa dni znowu ma wyjrzeć słonko. Zieleń dzięki deszczowej pogodzie nabiera esencji i jest coraz piękniej. Znalazłam już nowe domki dla moich wierzb mandżurskich, liczę tylko, że uda się je wyciągnąć choć z odrobiną korzenia, a nie ciąć piłą na żywca - od wczoraj są już takie zieloniutkie.
Edi jak miło, że wróciłaś po zimowej przerwie. Rooguchi kupiony, poprzednia sztuka po wielu perturbacjach ostatecznie została przez nieuwagę wypielona, więc trzeba było kupić nówkę sztukę. Bardzo lubię ten powojnik, więc nie mogłam przejść obojętnie obok tej odmiany Ciekawa jestem jak Twój egzemplarz w tym roku odbije, w zeszłym chyba sporo chorował? Dobrze pamiętam?
Edytko no właśnie, u Ciebie oko, u mnie oko..eh te dzieciaki Kosiarki już nie oddam i się nie zamienię na inną , kabelek nie jest taki uciążliwy, więc przymykam na tą niedogodność oko. Planuję zaopatrzyć się jeszcze w sprężynowy szlauch ogrodniczy, bo każde zwijanie obecnego doprowadza mnie do szału. Weekend owszem wykorzystany w 100%, choć przełamany wizytą w kinie. Młoda chciała iść na Muppet'y Również życzę Ci udanego tygodnia i weekendu, choć mam nadzieję, że przed weekendem jeszcze się wirtualnie odwiedzimy
Monisiu nie tak dawno temu poruszałaś u siebie dylematy związane z kosiarką i wtedy nic na temat elektrycznej nie mogłam powiedzieć, jedynie wypowiedziałam się w kwestii spalinówki. Dopełniając moją wypowiedź napiszę, że elektryczna górą . Ja mam malutką firmy STIGA
Aga witam Cię bardzo serdecznie . Jak miło, że się ujawniłaś i mam nadzieję gościć/czytać Cię częściej. Płot i kuraki, to nawiązanie do stylu wiejskiego, który bardzo lubię. Czy Ty również jesteś posiadaczką ogrodu? Kuraki wdzieczne są bardzo. Gdyby nie mój zwierzyniec, nie wykluczone, że miałabym prawdziwe
Robaczku prace zaplanowane są na maj, a ekipa będzie ta od nawodnienia. Ceny jakby nie patrzeć są podobne, a część wykonawców się poumawiała i nie przyjechała nawet na wycenę, więc klamka zapadła. Nie szukam więcej
Danusiu dzięki kochana za miłe słowo. W sprawie gliniaków wysłałam pw. W oczku wodnym fajnie by wyglądała leżąca amforka albo dzban Z tego co pamiętam coś w tym stylu mają w ofercie. Przesyłka dotarła, dziękuję.
nabrzmiałe pączki lilaka Palbin
i hortensji ogrodowej
dzwoneczki
i groźny pies
Edi jak miło, że wróciłaś po zimowej przerwie. Rooguchi kupiony, poprzednia sztuka po wielu perturbacjach ostatecznie została przez nieuwagę wypielona, więc trzeba było kupić nówkę sztukę. Bardzo lubię ten powojnik, więc nie mogłam przejść obojętnie obok tej odmiany Ciekawa jestem jak Twój egzemplarz w tym roku odbije, w zeszłym chyba sporo chorował? Dobrze pamiętam?
Edytko no właśnie, u Ciebie oko, u mnie oko..eh te dzieciaki Kosiarki już nie oddam i się nie zamienię na inną , kabelek nie jest taki uciążliwy, więc przymykam na tą niedogodność oko. Planuję zaopatrzyć się jeszcze w sprężynowy szlauch ogrodniczy, bo każde zwijanie obecnego doprowadza mnie do szału. Weekend owszem wykorzystany w 100%, choć przełamany wizytą w kinie. Młoda chciała iść na Muppet'y Również życzę Ci udanego tygodnia i weekendu, choć mam nadzieję, że przed weekendem jeszcze się wirtualnie odwiedzimy
Monisiu nie tak dawno temu poruszałaś u siebie dylematy związane z kosiarką i wtedy nic na temat elektrycznej nie mogłam powiedzieć, jedynie wypowiedziałam się w kwestii spalinówki. Dopełniając moją wypowiedź napiszę, że elektryczna górą . Ja mam malutką firmy STIGA
Aga witam Cię bardzo serdecznie . Jak miło, że się ujawniłaś i mam nadzieję gościć/czytać Cię częściej. Płot i kuraki, to nawiązanie do stylu wiejskiego, który bardzo lubię. Czy Ty również jesteś posiadaczką ogrodu? Kuraki wdzieczne są bardzo. Gdyby nie mój zwierzyniec, nie wykluczone, że miałabym prawdziwe
Robaczku prace zaplanowane są na maj, a ekipa będzie ta od nawodnienia. Ceny jakby nie patrzeć są podobne, a część wykonawców się poumawiała i nie przyjechała nawet na wycenę, więc klamka zapadła. Nie szukam więcej
Danusiu dzięki kochana za miłe słowo. W sprawie gliniaków wysłałam pw. W oczku wodnym fajnie by wyglądała leżąca amforka albo dzban Z tego co pamiętam coś w tym stylu mają w ofercie. Przesyłka dotarła, dziękuję.
nabrzmiałe pączki lilaka Palbin
i hortensji ogrodowej
dzwoneczki
i groźny pies
- edi13
- 1000p
- Posty: 1187
- Od: 14 maja 2007, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Madziu mojego przesadziłam w drugi koniec ogrodu pod tuje myślę , że tam nie będzie narażony na tak silne słońce. Już ładnie odbija
Masz fantastycznego labradora a jakie pazurki
Masz fantastycznego labradora a jakie pazurki
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Dzień dobry,Madziu!Dziękuję ci za miłe przyjęcie.Ja jestem szczęśliwą posiadaczką(co za dumne słowo) malutkiego domku na wsi na 18 arowej działce.Dom zbudował mój dziadek.W tym domu mieszkałam przez pierwsze lata mojego życia,a po kolejnych wielu latach tu wróciłam.Do motywów drobiowych mam ogromny sentyment.A wszelkie drobiazgi są dla mnie nieodzownym dopełnieniem w domu i ogrodzie.Pozdrawiam cie cieplutko.
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Magda witaj! No to się naharowałaś nieźle. Ja odpoczywałam przymusowo Ale dzisiaj za to mam wolne i zasuwam z czym się da. Zaczynam ogarniać taras, muszę się zastanowić jak będzie wyglądać. Reszta prac stoi... Dzisiaj muszę M. namówić na wykopanie tawliny jarzębolistnej, bo zaczyna ogarniać swoimi mackami teren rabaty.... kupę przyrostów wypuściła, muszę ją pożegnać.
Ale u ciebie już piękne kwiatuchy! Kiedy kawa?
Ale u ciebie już piękne kwiatuchy! Kiedy kawa?