Słoneczne rabaty 3

[JagiS]

Witaj, Sabinko!
Wyrzuciłaś wszystko na temat przedwiośnia. Już nic nie muszę dodawać. Też nie znoszę tej pory roku .
Jeśli poważnie myślisz o brzozach, to kup Doorenbos. Piękne białe pnie, delikatne korony, łatwe do wmontowania w rabaty.
Natomiast jeśli nie zdobędziesz agapantów, to się swoim podzielę, bo zaczyna wyłazić z donicy.

Jagi

[koziorozec]

Witaj .różany zawrót głowy u Ciebie ,piękne one i pięknie wkomponowane z innymi roślinami,masz bardzo wrażliwą duszę i dlatego ten ogród powstał tak szybko i tak gustownie,pozdrawiam

[April]

Brzozy też polecam pożyteczną Doorenbos. Przyjaciółka kupiła 7 sztuk i zrobiła sobie w narożu działki piękny lasek brzozowy z jeżówkami, rozplenicami...
Ja mam Youngii ale tak jak Ewelina, jakoś nie potrafię jej wkomponować na rabacie. Będę przesadzać ale nie wiem gdzie.
Śliczna jest Long Trunk, ma takie drobniutkie listki.

Wszystko zależy od tego gdzie je chcesz posadzić, jak dużo masz miejsca, co chcesz tam osiągnąć. Pokaż rabatę to będziemy kombinować.
Ja kocham brzozy niesamowicie. Chcę wyciąć kilka sosen i zrobić sobie taką brzozową wstawkę w lesie

Wracając do bylinowej ja wiem że tam różanka....ale może zostaw byliny a róże przesadź

[Alania]

Sabinko, co ja czytam - brzozy? Są piękne odmiany z wyjątkowo białą, pięknie złuszczającą się korą, ale nie pamiętam nazwy
Tylko wiesz - one okropnie śmiecą

[Madziagos]

Dobrze się zastanów nad brzozami - mają płytki, rozległy system korzeniowy, więc nic pod nimi nie chce rosnąć., dotyczy to również odmian karłowatych.
Białą, złuszczającą się korę ma brzoza himalajska (pożyteczna).

[Tulap]

Nie słuchaj ich, brzozy są piękne, możesz nawet jedną dużą kupić, tego szumu specyficznego nic nie zastąpi A pomyśl o tej pięknej mgiełce zielonych liście, kiedy pąki puszczają... Tylko nie myśl o masie drobnych, niezgrabialnych liści i milionach nasionek
U mnie cztery za płotem, jak zapewne wiesz, rosną, i naprawdę, są niezastąpione. Fundnąłem sobie w tym roku złotolistną

[nifredil]

Witam
Skończyłam właśnie smażenie pączków Mam totalnie dosyć od samego patrzenia..
Pozwólcie, że odpowiem grupowo w temacie brzozowym. Nie szukam drzewek do wkomponowania w rabaty. Wiem, że pod wszelkimi drzewami ciężko cokolwiek zmusić do rośnięcia.. Szukam drzewek, które posadzę w sąsiedztwie bramki zaraz od drogi oraz drzewek, które będą zasłaniały mnie chociaż prowizorycznie od sąsiadów. Będą rosły częściowo na obecnym kompostowniku (idzie do usunięcia) oraz w bliskiej odległości od granicy z nowym sąsiadem.
Nie przeszkadza mi zupełnie ich śmiecenie. Skupiam się raczej na pięknej korze, "mgiełce liści", a w przyszłości.. kto wie może będę miała własną wodę brzozową Jak pewnie wiecie w chwili obecnej po sąsiedzku mam cały lasek w większości brzozowy, który przyzwyczaił mnie do opadających liści jesienią i opadłych kwiatostanów na wiosnę. Niestety w chwili obecnej trwają negocjacje dotyczące wycinki drzew i zrobienia tam parkingu dla żłobka. Takie mamy szczęście: z jednej strony szkoła z drugiej będzie żłobek. Sanepid był świetnym sąsiedztwem. Spory budynek z ogromną przestrzenią (laskiem, łąką), której nikt nie użytkował.. Aż władze miasta znalazły sposób na wykorzystanie wolnej przestrzeni Będzie miejski żłobek.. I włączyło się intensywne myślenie
Dzisiaj zrobiłam rekonesans wśród szkółek, które teoretycznie specjalizują się w sprzedaży drzew (nawet nie wiedziałam, że takowe mam w okolicy ) i znalazłam piękne okazy brzozy płaczącej ponad 2 m wysokości z ładnie rozgałęzioną koroną za 60 zł. To chyba fajna cena jak za drzewko

Na samą myśl, że już niedługo mam mieć za siatką parking zamiast takich widoków robi mi się słabo.. Masakra.. Uroki mieszkania w mieście

[Tulap]

A jak z korzeniami u tej brzozy? Dwumetrowej w pojemniku to i ja bym nie kupił. One dużo piją, a taka duża to na pewno ma ściśnięte korzenie, które się naturalnie nie rozrosną. No i też jakby się nie daj bóg nie przyjęła, to strata już jednak jest. Ale jeśli o cenę chodzi to korzystna bardzo
Tego przyszłego widoku to nie zazdroszczę Nie ma możliwości, żeby park z tego chociaż zrobić pewnie?

[Madziagos]

Sabina,
to straszne, co piszesz.
Teraz już rozumiem, dlaczego myślisz o drzewach, ja bym zareagowała identycznie.
Wielka szkodzą, że lasek ma zostać wycięty, a na to miejsce...parking.
Po prostu ohyda.
Ja w tej sytuacji chyba posadziłabym coś , co szybko rośnie, żadnych miniaturek.
Polecam brzozę Maxymowicza, szybko rośnie, ma wielkie liście, prawie jak u lipy.
Kora jest co prawda niezbyt biała, ale pomimo to ta brzoza jest warta posadzenia, tak samo jak himalajska.

[Tulap]

To może jeszcze przed te brzozy laurowiśnię? No bo one w końcu od dołu ołysieją. Chyba że już masz plan.

[Amanita]

Sabinko, współczuję tego parkingu, masz tam taki super lasek, pięknie to wygląda. Niestety, tak, jak piszesz, uroki mieszkania w mieście

Brzozy są przepiękne, mam kilka na działce, ale ich największym - i chyba jedynym minusem jest to, że one tak strasznie śmiecą. Spadające liście, to pół biedy, ale wraz ze spadającymi liśćmi spada miliony nasion i powiem Ci, że tak jak np. my na działce - urzędujęmy pod sosnami i brzozami, to te nasiona nie dość, że wpadają do jedzenia, wplątują się we włosy, to nawet jak wiatr zawieje, to można i w oko dostać i nawet połkąć Teraz się śmieję, ale na jesieni przy kilku takich incydentach tylko klęłam pod adresem tych brzóz.

Ale nawet 100 takich śmieciuchów jest lepsze niż 1 parking

[ewelkacha88]

Witaj Sabinko .Niektórzy ludzie (zwłaszcza Ci starsi) nie lubią zmian nawet jeśli miałyby być na lepsze. Może Teściowa po prostu wspomina pewien okres swojego życia i kojarzy go z tymi właśnie ziemniakami ?? Wiesz jak jest . A poza tym wiesz jakie są Teściowe . Nigdy nie zgadniesz co tak do końca myślą więc komentarzami się nie przejmuj . Utwardzone ścieżki są przydatne zwłaszcza w takich miejscach z których korzysta się często . Już wyobrażam sobie jak wyglądał ten trawnik po tych rajdach z taczką . Hmm z tym parkingiem to faktycznie beznadziejna sprawa . A taki fajny lasek masz . Mam nadzieję, że plany się zmienią i jednak lasek zostanie a jeśli nie to trzeba faktycznie posadzić drzewka. Ja na Twoim miejscu zrobiłabym chyba to samo. Zazdroszczę Ci swoich pączków bo ja nie umiem (chociaż nigdy nie próbowałam to wychodzę z takiego założenia ) i eM przywiezie mi je dopiero po pracy . Pozdrawiam i pogody ducha życzę bo ta na zewnątrz jest fatalna .

[bejka1970]

Sabinko jeśli dobrze pamiętam to widziałam u ciebie Ascot ratuj kochana bo już od miesiąca w koszyku ją trzymam i nie mogę się zdecydować W opisie niby podają że radzi sobie na słoneczku a ja mam dla nie taką właśnie miejscówkę i tylko boję się że zamiast cudnych kwiatów latem będę podziwiać spieczone skwarki