Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Cudne hosty,czekam az moje się rozrosną. Też nadal czekam na deszcz bo zimno już jest
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko podziwiam Twoje Hosty na 6stym zdjęciu może wiesz jak nazywa się ta Hosta?
Śliczna kępa maków moje pokazują się pojedynczo a kiedyś też była kępa na dużej skarpie.
Śliczna kępa maków moje pokazują się pojedynczo a kiedyś też była kępa na dużej skarpie.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko i ja podziwiam Twoje hosty - cudne kępy
Rozchodniki też śliczne i duże - jak zakwitną to będzie pięknie
Maki
Pozdrawiam cieplutko
Rozchodniki też śliczne i duże - jak zakwitną to będzie pięknie
Maki
Pozdrawiam cieplutko
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Witam Was bardzo cieplutko w tę zimnozośkową niedzielę.
Dwa dni nie byłam na działce, ale i tak jestem szczęśliwa, bo mieliśmy gości, co sprawiło mi mnóstwo radości.
Pogoda, rzeczywiście jak na "zimną zośkę" przystoi, pokazała swoje brzydkie oblicze. Zimno, wietrznie i słonecznie. Deszczyku spadło tyle, co kot napłacze.
Jutro sprawdzę, jak to wygląda na rabatach. M mówił, że jest jakby trochę wilgotnie, ale coś mi się wydaje, że nie dość dokładnie się przyjrzał.
Alicjo - nie broń mężowi wysiłku fizycznego. Ruch jest dla niego bardzo ważny.
Mój małż. dopóki musiał ograniczać wysiłek, cały był nieszczęśliwy, a gdy tylko wyczuł, że już może, zaczął w szybkim tempie zdrowieć i d0 dziś czuje się świetnie, a każda wizyta u kardiologa dodaje mu jeszcze animuszu.
Tobie również zdrówka życzę a na otwarcie wątku cierpliwie poczekam.
Stasiu - a u mnie deszcz się ociąga.
Czekam na tego maka, bo w tym roku ma wyjątkowo dużo pąków. Powinien wreszcie pokazać, na co go stać.
Dziękuję za dobre słowa i życzę Ci dobrego tygodnia.
Soniu - dmuchaj mocniej, bo cos malutko tej wody niebo mi zesłało.
Hosty mają już trochę latek, a orliki u mnie głównie taki kolor mają. Te, które się rozsiewają, zawsze ciemny fiolet.
Kasztanowce rosną w pobliżu mojego bloku. Jest ich bardzo dużo i teraz wyglądają zjawiskowo.
Iwonko [00..] - no to "odpoczęłam".... od działki, bo ktoś musiał zająć się gośćmi, ale nie narzekam. Przeciwnie: jestem zadowolona.
Ja też nie mogę pochwalić się deszczem, bo to, co spadło z nieba, trudno deszczem nazwać.
Aniu - cieszę się, że chociaż Tobie deszczyk ożywił roślinki.
Nie przemęczaj się, bo - jak to mówią: módl się i pracuj, garb Ci sam wyrośnie".
Odpocząć też trzeba i dobrze że deszcz wpędził Cię do domu.
Dorotko - zapowiadać to sobie mogą, ale nie zapowiadacze decydują o pogodzie. Jest Ktoś ważniejszy.
U mnie też ciągle za mało wody z nieba.
Haniu - do niedawna moja działka tonęła w cieniu, dlatego host miałam dużo, a po pozbyciu się kilku starych i chorych drzewek nagle rabaty znalazły się w pełnym słońcu. Część host zlikwidowałam, ale tych ładniejszych było mi żal, zostały i całkiem dobrze sobie radzą. Pytanie, jak długo...
Julio - rozrosną się Twoje hosty, rozrosną. Będą piękne i zajmą dużo miejsca.
Też czekam jeszcze na porządny deszcz, bo póki co ledwie pokropiło, a zimnica zrobiła się nieprzeciętna.
Misiu - ja nie znam odmiany żadnej z moich host.
Nie przywiązywałam wagi do nazw, zresztą teraz też zapominam nawet, gdy znam, a znaczniki gołębie wyciągają.
Maki w tym roku tak zmężniały. Czekam na pokaz kwiecia.
Tereniu [TerDob] - dziękuję w imieniu host i rozchodników
Maki też kocham i czekam na kwiaty.
Buziaki dla Ciebie.
Dobrej nocy, kochani.
Dwa dni nie byłam na działce, ale i tak jestem szczęśliwa, bo mieliśmy gości, co sprawiło mi mnóstwo radości.
Pogoda, rzeczywiście jak na "zimną zośkę" przystoi, pokazała swoje brzydkie oblicze. Zimno, wietrznie i słonecznie. Deszczyku spadło tyle, co kot napłacze.
Jutro sprawdzę, jak to wygląda na rabatach. M mówił, że jest jakby trochę wilgotnie, ale coś mi się wydaje, że nie dość dokładnie się przyjrzał.
Alicjo - nie broń mężowi wysiłku fizycznego. Ruch jest dla niego bardzo ważny.
Mój małż. dopóki musiał ograniczać wysiłek, cały był nieszczęśliwy, a gdy tylko wyczuł, że już może, zaczął w szybkim tempie zdrowieć i d0 dziś czuje się świetnie, a każda wizyta u kardiologa dodaje mu jeszcze animuszu.
Tobie również zdrówka życzę a na otwarcie wątku cierpliwie poczekam.
Stasiu - a u mnie deszcz się ociąga.
Czekam na tego maka, bo w tym roku ma wyjątkowo dużo pąków. Powinien wreszcie pokazać, na co go stać.
Dziękuję za dobre słowa i życzę Ci dobrego tygodnia.
Soniu - dmuchaj mocniej, bo cos malutko tej wody niebo mi zesłało.
Hosty mają już trochę latek, a orliki u mnie głównie taki kolor mają. Te, które się rozsiewają, zawsze ciemny fiolet.
Kasztanowce rosną w pobliżu mojego bloku. Jest ich bardzo dużo i teraz wyglądają zjawiskowo.
Iwonko [00..] - no to "odpoczęłam".... od działki, bo ktoś musiał zająć się gośćmi, ale nie narzekam. Przeciwnie: jestem zadowolona.
Ja też nie mogę pochwalić się deszczem, bo to, co spadło z nieba, trudno deszczem nazwać.
Aniu - cieszę się, że chociaż Tobie deszczyk ożywił roślinki.
Nie przemęczaj się, bo - jak to mówią: módl się i pracuj, garb Ci sam wyrośnie".
Odpocząć też trzeba i dobrze że deszcz wpędził Cię do domu.
Dorotko - zapowiadać to sobie mogą, ale nie zapowiadacze decydują o pogodzie. Jest Ktoś ważniejszy.
U mnie też ciągle za mało wody z nieba.
Haniu - do niedawna moja działka tonęła w cieniu, dlatego host miałam dużo, a po pozbyciu się kilku starych i chorych drzewek nagle rabaty znalazły się w pełnym słońcu. Część host zlikwidowałam, ale tych ładniejszych było mi żal, zostały i całkiem dobrze sobie radzą. Pytanie, jak długo...
Julio - rozrosną się Twoje hosty, rozrosną. Będą piękne i zajmą dużo miejsca.
Też czekam jeszcze na porządny deszcz, bo póki co ledwie pokropiło, a zimnica zrobiła się nieprzeciętna.
Misiu - ja nie znam odmiany żadnej z moich host.
Nie przywiązywałam wagi do nazw, zresztą teraz też zapominam nawet, gdy znam, a znaczniki gołębie wyciągają.
Maki w tym roku tak zmężniały. Czekam na pokaz kwiecia.
Tereniu [TerDob] - dziękuję w imieniu host i rozchodników
Maki też kocham i czekam na kwiaty.
Buziaki dla Ciebie.
Dobrej nocy, kochani.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2813
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Jetem zaniepokojona, zero na termometrze i nie wiem co zastanę w ogródku
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
U nas zrobiło się chłodniej. Nawet odrobinkę popadało. Ale dosłownie odrobinkę. A przydałby się taki równy deszczyk przez co najmniej całą noc.
Lucynko, u nas Zimnej Zośki nie ma. Chłodniej ale bez przymrozków.
Lucynko, u nas Zimnej Zośki nie ma. Chłodniej ale bez przymrozków.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko witaj , u nas zimna Zośka się spisała, popadało całą nockę, a zimno nie było, no nareszcie
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Dzień dobry wszystkim!
Pierwsze kroki o poranku skierowałam w stronę termometru i trochę się przeraziłam, bo na moim 9-tym piętrze było zaledwie 8*C, co oznacza, że na dole tylko 3*.
Szczęśliwie przymrozku nie było, co nie znaczy, że już nie będzie, choć wcale sobie tego nie życzę.
W celu dopełnienia swej złośliwości "zimna zośka" przywlokła z sobą zimny i dość silny wiatr.
W tej sytuacji zastanawiam się, czy wybrać się na działkę. Raczej eMa zobowiążę do bardziej wnikliwej obserwacji roślin. Nie chciałabym się przeziębić, by później zamiast działki nie zaliczać łóżeczka.
Irenko - może w ogródku tego zera nie było... Przymrozki majowe mają to do siebie, że chodzą falami i często omijają newralgiczne miejsca. Oby takim miejscem okazał się właśnie Twój ogród.
Dorotko - i niech tak zostanie , bo na co Ci ta zimna pani
Deszczu i u mnie zbyt mało, a wiatr dodatkowo suszy.
Iwonko [00..] - no to chociaż Tobie, a właściwie Twoim roślinkom, niebo ulżyło.
Moim jeszcze nie dogodziło tak jak trzeba. Cóż, poczekam cierpliwie, a nuż a widelec coś się zmieni na lepsze.....
Kochani, życzę Wam wszystkim szybkiego powrotu ciepłych słonecznych dni i ciepłego majowego deszczyku nocami.
Pierwsze kroki o poranku skierowałam w stronę termometru i trochę się przeraziłam, bo na moim 9-tym piętrze było zaledwie 8*C, co oznacza, że na dole tylko 3*.
Szczęśliwie przymrozku nie było, co nie znaczy, że już nie będzie, choć wcale sobie tego nie życzę.
W celu dopełnienia swej złośliwości "zimna zośka" przywlokła z sobą zimny i dość silny wiatr.
W tej sytuacji zastanawiam się, czy wybrać się na działkę. Raczej eMa zobowiążę do bardziej wnikliwej obserwacji roślin. Nie chciałabym się przeziębić, by później zamiast działki nie zaliczać łóżeczka.
Irenko - może w ogródku tego zera nie było... Przymrozki majowe mają to do siebie, że chodzą falami i często omijają newralgiczne miejsca. Oby takim miejscem okazał się właśnie Twój ogród.
Dorotko - i niech tak zostanie , bo na co Ci ta zimna pani
Deszczu i u mnie zbyt mało, a wiatr dodatkowo suszy.
Iwonko [00..] - no to chociaż Tobie, a właściwie Twoim roślinkom, niebo ulżyło.
Moim jeszcze nie dogodziło tak jak trzeba. Cóż, poczekam cierpliwie, a nuż a widelec coś się zmieni na lepsze.....
Kochani, życzę Wam wszystkim szybkiego powrotu ciepłych słonecznych dni i ciepłego majowego deszczyku nocami.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Oj marzę o takiej pogodzie gdzie w dzień piękne i ciepłe słoneczko a w nocy deszcz.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
No tak, było by cudownie
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Dorotko - to ja Ci życzę , by to marzenie się spełniło.
Iwonko [00..] - to niech tak będzie.
Kochani, muszę się czymś pochwalić.
Muszę, bo radość za chwilę ze mnie eksploduje.
Mam nadzieję, że Gosia Margo i Renia Renzal mi wybaczą.
W środę bowiem to właśnie One odwiedzą mnie i moją skromną działeczkę.
Tak się cieszę!
Iwonko [00..] - to niech tak będzie.
Kochani, muszę się czymś pochwalić.
Muszę, bo radość za chwilę ze mnie eksploduje.
Mam nadzieję, że Gosia Margo i Renia Renzal mi wybaczą.
W środę bowiem to właśnie One odwiedzą mnie i moją skromną działeczkę.
Tak się cieszę!
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko, super wiadomość. Pewnie rozmową i wymianą doświadczeń nie będzie końca.
Życzę więc słonka i ciepełka na środę. Bawcie się dobrze dziewczyny
Życzę więc słonka i ciepełka na środę. Bawcie się dobrze dziewczyny
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Ale fajnie, będziesz miała gości zielono zakręconych, z takimi to się nudzić nie będziesz
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Zuziu - dziękuję.
Właśnie zaczęłam zaklinanie pogody, co by na środę przewidziała słoneczko.
Niech pada, niech leje, niech nawet wieje, ale dzisiaj i jutro. W środę musi być ciepło.
A właśnie przed kilkoma minutami niebo zesłało trochę deszczu . Malutko, ale dobre i tyle.
Iwonko [00..] - oj, nie będzie nudy z całą pewnością.
Muszę jednak przyznać, że mam trochę tremy, bo moja wiedza i umiejętności w zakresie ogrodnictwa ciągle jeszcze są niewielkie.
Mimo wszystko cieszę się ogromnie na to spotkanie.
Właśnie zaczęłam zaklinanie pogody, co by na środę przewidziała słoneczko.
Niech pada, niech leje, niech nawet wieje, ale dzisiaj i jutro. W środę musi być ciepło.
A właśnie przed kilkoma minutami niebo zesłało trochę deszczu . Malutko, ale dobre i tyle.
Iwonko [00..] - oj, nie będzie nudy z całą pewnością.
Muszę jednak przyznać, że mam trochę tremy, bo moja wiedza i umiejętności w zakresie ogrodnictwa ciągle jeszcze są niewielkie.
Mimo wszystko cieszę się ogromnie na to spotkanie.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
E tam Lucynko, co za obawy, wszystkie się ciągle tu czegoś nowego uczymy, a dziewczyny podpowiedzą jak by co, nikt nie jest alfem i omegiem