Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5046
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Witaj, Aprilku!
Piękne ogrody obejrzałaś. Kiedyś kręciły mnie japońskie, nawet teraz jeszcze mam dreszcze, kiedy na nie patrzę. Ale muszą być niezbyt wielkie i absolutnie perfekcyjne. Uznałam jednak, że po jakimś czasie zmęczyłby mnie brak kolorów, żelazna dyscyplina z przycinaniem roślin i statyczność kompozycji, poza tym dostępne u nas ''japońskie'' ozdoby są jakieś tandetne...
Natomiast Wojsławice podzieliłabym na mniejsze części. Zbyt wielkie połacie tych samych roślin mogą znużyć, a i nogi mogą rozboleć... . Chociaż może na żywo to inaczej wygląda .
Jagi
Piękne ogrody obejrzałaś. Kiedyś kręciły mnie japońskie, nawet teraz jeszcze mam dreszcze, kiedy na nie patrzę. Ale muszą być niezbyt wielkie i absolutnie perfekcyjne. Uznałam jednak, że po jakimś czasie zmęczyłby mnie brak kolorów, żelazna dyscyplina z przycinaniem roślin i statyczność kompozycji, poza tym dostępne u nas ''japońskie'' ozdoby są jakieś tandetne...
Natomiast Wojsławice podzieliłabym na mniejsze części. Zbyt wielkie połacie tych samych roślin mogą znużyć, a i nogi mogą rozboleć... . Chociaż może na żywo to inaczej wygląda .
Jagi
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Nie przepadam za japońskimi klimatami w ogrodzie, ale ten drugi jest naprawdę ładny - te kloniki, te ciurkadełka...
Wojsławice też bym kiedyś chętnie zobaczyła, bo jesteś już którąś osobą na FO, która je chwali.
Wojsławice też bym kiedyś chętnie zobaczyła, bo jesteś już którąś osobą na FO, która je chwali.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17213
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu aż zazdraszczam trochę takiej wspaniałej wycieczki. Toż to istny Tak dla ona i ducha
Ja tam nigdy nie byłam. Wszędzie mam daleko i czasu mało
Ja tam nigdy nie byłam. Wszędzie mam daleko i czasu mało
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu, dziękuję za piękną wycieczkę!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Aneczko, ja zwierząt nie wybierałam, same się u mnie pojawiały przez innych ludzi, z prośbą o przygarnięcie. Tylko kićkę kupowałam świadomie. A właściwie też nie do końca, bo miał być niebieski kotek. Ale ktoś już zaklepał. Ale jak zobaczyłam to małe chucherko kremowe, to powiedziałam że musi być moje, mimo że już ktoś wcześniej ją chciał. Tak więc ktoś mi zwinął kota a ja komuś
Chyba nie oglądałam tego Ogrodu w lesie. Nie pamiętasz nr odcinka? A może to jakieś powtórki i masz na myśli takich starszych ogrodników, lekarzy i ich ogród na lekkiej skarpie? Mi się podobał. Ja jeszcze nie mam takiej gęstwiny nasadzeń jak oni
Wojsławice koniecznie zobacz, spodoba ci się.
Nena, no szkoda ze względu na Wojsławice a na resztę..... Opowiem ci w sobotę jakie mieliśmy atrakcje po drodze i w ogóle. Było wesoło.
Elwi, oprócz wymienionych ogrodów byliśmy jeszcze w prywatnych ogrodach oraz u Grochowskich w Radkowie. Też bardzo ciekawe doświadczenie. Zakupy nas lekko przytłoczyły ilością. Wyglądaliśmy jak dostawa do sklepu ogrodniczego
Jak lubisz liliowce to faktycznie musisz pojechać do Wojsławic bo ogromne połacie są tam nimi obsadzone. Teraz to była tylko zielona masa a i tak robiła wrażenie przez jej ilość.
Weź zapas baterii i kocyk by się delektować siedząc w cieniu na trawce. Można sobie piknik urządzić. To jest tam wspaniałe, że można chodzić po trawie a czasem nawet trzeba. Można leżeć pod drzewami i chłonąć naturę.
Małgosiu, ja też lubię ogrody japońskie jako ciekawostkę. Ale u siebie mam tylko kilka klonów palmowych. Generalnie to podziwiam cierpliwość i dyscyplinę osób tworzących takie ogrody.
Jagi, niezbyt wielki i absolutnie perfekcyjny jest właśnie ten prywatny ogród japoński. A wcale nie jest prawdą że ogród japoński to brak kolorów. Powiedziałabym nawet że to bardzo kolorowe ogrody. Przecież tam krzewy tworzą ferię barw. No i jest cała masa rododendronów. To jest dopiero barwna paleta kwitnień. Może na moich zdjęciach tego akurat nie widać ale są kolorowe buki, klony iglaki, tawułki, parzydła... naprawdę sporo tego. Polecam więc wycieczkę, żeby się naocznie przekonać
Sylvio, na żywo ten ogród japoński jest jeszcze ładniejszy
A Wojsławice marzyły mi się od kilku lat i żałuję że nie udało mi się tego marzenia spełnić wcześniej. Bardzo dużo straciłam w sensie inspiracji. Może teraz mój ogród wyglądałby inaczej....
Aniu, koniecznie się wybierz. Ja też mam bardzo daleko ale uważam że było warto.
Basiu zapraszam na kolejną
A tak się czułam w Arboretum
To teraz kolej na szkółkę Grochowskich i ich przydomowy ogródek, bo nie chcą by go nazywać ogrodem pokazowym, choć w pełni na to zasługuje.
Wspaniały srebrny cedr. Nawet chciałam takiego kupić ale podobno by u mnie wymarzł.
Chyba nie oglądałam tego Ogrodu w lesie. Nie pamiętasz nr odcinka? A może to jakieś powtórki i masz na myśli takich starszych ogrodników, lekarzy i ich ogród na lekkiej skarpie? Mi się podobał. Ja jeszcze nie mam takiej gęstwiny nasadzeń jak oni
Wojsławice koniecznie zobacz, spodoba ci się.
Nena, no szkoda ze względu na Wojsławice a na resztę..... Opowiem ci w sobotę jakie mieliśmy atrakcje po drodze i w ogóle. Było wesoło.
Elwi, oprócz wymienionych ogrodów byliśmy jeszcze w prywatnych ogrodach oraz u Grochowskich w Radkowie. Też bardzo ciekawe doświadczenie. Zakupy nas lekko przytłoczyły ilością. Wyglądaliśmy jak dostawa do sklepu ogrodniczego
Jak lubisz liliowce to faktycznie musisz pojechać do Wojsławic bo ogromne połacie są tam nimi obsadzone. Teraz to była tylko zielona masa a i tak robiła wrażenie przez jej ilość.
Weź zapas baterii i kocyk by się delektować siedząc w cieniu na trawce. Można sobie piknik urządzić. To jest tam wspaniałe, że można chodzić po trawie a czasem nawet trzeba. Można leżeć pod drzewami i chłonąć naturę.
Małgosiu, ja też lubię ogrody japońskie jako ciekawostkę. Ale u siebie mam tylko kilka klonów palmowych. Generalnie to podziwiam cierpliwość i dyscyplinę osób tworzących takie ogrody.
Jagi, niezbyt wielki i absolutnie perfekcyjny jest właśnie ten prywatny ogród japoński. A wcale nie jest prawdą że ogród japoński to brak kolorów. Powiedziałabym nawet że to bardzo kolorowe ogrody. Przecież tam krzewy tworzą ferię barw. No i jest cała masa rododendronów. To jest dopiero barwna paleta kwitnień. Może na moich zdjęciach tego akurat nie widać ale są kolorowe buki, klony iglaki, tawułki, parzydła... naprawdę sporo tego. Polecam więc wycieczkę, żeby się naocznie przekonać
Sylvio, na żywo ten ogród japoński jest jeszcze ładniejszy
A Wojsławice marzyły mi się od kilku lat i żałuję że nie udało mi się tego marzenia spełnić wcześniej. Bardzo dużo straciłam w sensie inspiracji. Może teraz mój ogród wyglądałby inaczej....
Aniu, koniecznie się wybierz. Ja też mam bardzo daleko ale uważam że było warto.
Basiu zapraszam na kolejną
A tak się czułam w Arboretum
To teraz kolej na szkółkę Grochowskich i ich przydomowy ogródek, bo nie chcą by go nazywać ogrodem pokazowym, choć w pełni na to zasługuje.
Wspaniały srebrny cedr. Nawet chciałam takiego kupić ale podobno by u mnie wymarzł.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Witaj Jolu wycieczkę miałaś wspaniałą ,wszystko zarejestrowałaś na żywo,a my wirtualnie i wszyscy zadowoleni,widać zmęczyły Cię długie spacery i walnęłaś się odpocząć ,super wyglądasz, jak na swoim ,w Twoim ogrodzie ciągle coś kwitnie co przyciąga niesamowicie ,stworzyłaś prawdziwy raj na ziemi z wielkim gustem ,pozdrawiam i miłego dnia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Marto, pierwszy raz od tylu lat na forum odważyłam się umieścić moją osobę w wątku Wcześniej nie chciałam straszyć gości. Ale Wojsławice tak na mnie wpłynęły że popłynęłam po całości - jakby to młodzież określiła
Właśnie byłam u ciebie i podziwiałam Zephirine Drouhin. Mogłabyś coś więcej o tej róży napisać, poza tym że bez kolców i pachnąca? Przymierzałam się do niej już dawno ale jakoś mało popularna jest.
Właśnie byłam u ciebie i podziwiałam Zephirine Drouhin. Mogłabyś coś więcej o tej róży napisać, poza tym że bez kolców i pachnąca? Przymierzałam się do niej już dawno ale jakoś mało popularna jest.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
April to czułyśmy się podobnie, bo ja też miałam ochotę poleżeć, po kilku godzinnym spacerze w szpilkach .
Zajechaliśmy do Wojsławic ok godz 11-tej, więc dość wcześnie, dzięki temu nie staliśmy w długaśnej kolejce po bilety no i miejsc parkingowych jeszcze trochę było wolnych
Tak jak pisałaś, wrażenia niesamowite i gdyby nie odległość, byłabym tam częstym gościem. Można przyjemnie spędzić wolny czas
w cudownej scenerii. Rabata z czosnkami była niesamowita, przymierzę się do takiej w wersji mini
Zajechaliśmy do Wojsławic ok godz 11-tej, więc dość wcześnie, dzięki temu nie staliśmy w długaśnej kolejce po bilety no i miejsc parkingowych jeszcze trochę było wolnych
Tak jak pisałaś, wrażenia niesamowite i gdyby nie odległość, byłabym tam częstym gościem. Można przyjemnie spędzić wolny czas
w cudownej scenerii. Rabata z czosnkami była niesamowita, przymierzę się do takiej w wersji mini
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Witaj . O Mamuniu! Jak ja Ci zazdroszczę tych wycieczek . Ogrody na zdjęciach wygląda pięknie a na żywo to musi być istny raj . Może kiedyś, kiedyś . Cudnie wyglądają bukszpanowe obwódki . To jest to, wszystko pasuje do siebie idealnie . Ogród japoński jak z żurnala . Ale miałaś fajnie . Pozdrawiam .
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu piękne zdjęcia , szczególnie to na którym delektujesz się piękną pogodą i naturą .
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1455
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu!
Trzy zdjęcia mnie zachwyciły:
1. Fajna dziewczyna z rudą kitą na trawie
2. Chmurne niebo nad drzewem
3. Dywanik w bukszpanowe esy-floresy.
Dzięki za wspaniałe wrażenia estetyczne!
Trzy zdjęcia mnie zachwyciły:
1. Fajna dziewczyna z rudą kitą na trawie
2. Chmurne niebo nad drzewem
3. Dywanik w bukszpanowe esy-floresy.
Dzięki za wspaniałe wrażenia estetyczne!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jola zdjęcia super przepiękne widoczki, ale ile to pracy kosztują takie ogrodu no ale zawsze można podpatrzeć i naśladować
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu, bardzo dziękuję za miłe popołudnie
Ogród z roku na rok pięknieje. Ogrom pracy, który wkładasz, aby przemienić pustynę w rajski ogród, jest imponujący Jeszcze kilka sezonów i ogarniesz górkę.
Ogród z roku na rok pięknieje. Ogrom pracy, który wkładasz, aby przemienić pustynę w rajski ogród, jest imponujący Jeszcze kilka sezonów i ogarniesz górkę.