Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8456
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Jerzy
Absolutnie przecudny biały anemon i ta druga roślinka w kolejności
Białe serduszka cudne. U nas się nie trzymają ,a ponoć kiedyś dużo miała poprzednia właścicielka.
Piwonia niesamowita i sam fakt kwitnienia - u nas dopiero czerwone pędy.
Do kaszubskiego można przywyknąć. Od dziecka słyszę ,ale teraz dopiero rozumiem nieco
Lisico
Banino nieopodal trójmiejskiego lotniska.
Podobno połowa dzieci w klasie jest kaszubskojęzycznych.
Jagoda
Pelasia Cię mocno prosi o zdradzenie namiarów na sklep z sadzonkami Może być na PW.
Grasujemy czasem w Twojej okolicy.
Absolutnie przecudny biały anemon i ta druga roślinka w kolejności
Białe serduszka cudne. U nas się nie trzymają ,a ponoć kiedyś dużo miała poprzednia właścicielka.
Piwonia niesamowita i sam fakt kwitnienia - u nas dopiero czerwone pędy.
Do kaszubskiego można przywyknąć. Od dziecka słyszę ,ale teraz dopiero rozumiem nieco
Lisico
Banino nieopodal trójmiejskiego lotniska.
Podobno połowa dzieci w klasie jest kaszubskojęzycznych.
Jagoda
Pelasia Cię mocno prosi o zdradzenie namiarów na sklep z sadzonkami Może być na PW.
Grasujemy czasem w Twojej okolicy.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12457
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
@ JagiS – Nie wiem jakim cudem przeoczyłem Twojego posta, serdecznie przepraszam i już nadrabiam zaległości. Ja tam lubię zasiewy. Bardzo lubię. Nieco mniej lubię potem balet z doniczkami, które wystawiamy z żoną na zewnątrz i wnosimy na noc do chałupy w zależności od kaprysów pogodowo-temperaturowych… Dzisiaj kolejne sadzonki wysadziłem do gruntu… No i pieliłem przez dobre dwie godziny. Tego akurat zdecydowanie nie lubię. A wiosna to niestety okres, w którym chwasty szaleją najbardziej… Narcyzów się nie czepiam, ja je naprawdę uwielbiam – stąd ich tak dużo w moim ogródku. Duże miasta też bywają piękne i malownicze… Trochę takich jest na świecie, w których się zakochałem – jak Wiedeń, Sztokholm czy Gandawa. Ale małe też bywają cudowne… Niedaleko mnie leży Provins, gdzie zachowało się 1300 m średniowiecznych murów obronnych i w ogóle cała średniowieczna zabudowa… A że miasto po zakończeniu średniowiecza całkowicie utraciło na znaczeniu i nigdy nie rozwinęło się nawet w lokalną metropolię (zamieszkuje je dwanaście tysięcy dusz), nic z tego nie zostało rozwalone i przerobione na wielkie dziewiętnastowieczne kamienice czy tym bardziej dwudziestowieczne bloczyska.
@ Pelagia – biały zawilec sadzony był jesienią 2019. i nigdy się od tamtego czasu nie objawił, przekonany byłem, że w ogóle się nie przyjął i wypadł – jak wiele innych posadzonych w tamtym momencie (i w tamtym miejscu) roślin. Druga roślinka to ośmiał. Mnie średnio zachwyca, ale żona go absolutnie uwielbia, więc zawsze jest dla niego miejsce w ogrodzie. Jednoroczny, ale bezproblemowy i rozsiewa się sam. Białe serduszka trzymają się u mnie równie dobrze co różowe, zazwyczaj nawet zaczynają kwitnąć odrobinę wcześniej. Piwonia może i niesamowita, ale przy tej parszywej pogodzie nie ma szans, żebym zobaczył ją otwartą…
Pozdrawiam serdecznie i spadam do wyrka – jutro pobudka o 4:30, mam trzydniowe szkolenie z SerialEM (programu do kriotomografii elektronowej).
LOKI
@ Pelagia – biały zawilec sadzony był jesienią 2019. i nigdy się od tamtego czasu nie objawił, przekonany byłem, że w ogóle się nie przyjął i wypadł – jak wiele innych posadzonych w tamtym momencie (i w tamtym miejscu) roślin. Druga roślinka to ośmiał. Mnie średnio zachwyca, ale żona go absolutnie uwielbia, więc zawsze jest dla niego miejsce w ogrodzie. Jednoroczny, ale bezproblemowy i rozsiewa się sam. Białe serduszka trzymają się u mnie równie dobrze co różowe, zazwyczaj nawet zaczynają kwitnąć odrobinę wcześniej. Piwonia może i niesamowita, ale przy tej parszywej pogodzie nie ma szans, żebym zobaczył ją otwartą…
Pozdrawiam serdecznie i spadam do wyrka – jutro pobudka o 4:30, mam trzydniowe szkolenie z SerialEM (programu do kriotomografii elektronowej).
LOKI
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12457
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Parę aktualnych fotek.
Anemone nemorosa
Cercis siliquastrum
Epimedium sp.
Geranium phaeum
Hyacinthoides hispanica
Lathyrus vernus
Malus domestica
Narcissus bulbocodium
Rhododendron sp.
Tulipa sp.
Viola sororia
Viola x wittrockiana
Pozdrawiam!
LOKI
Anemone nemorosa
Cercis siliquastrum
Epimedium sp.
Geranium phaeum
Hyacinthoides hispanica
Lathyrus vernus
Malus domestica
Narcissus bulbocodium
Rhododendron sp.
Tulipa sp.
Viola sororia
Viola x wittrockiana
Pozdrawiam!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8456
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Jerzy
Anemon znów wygrywa Absolutnie cudny
Zresztą wszystkie fotki świetne.
Judaszowiec fantastycznie uchwycony.
Tulipany piękne.
A to szkolenie krio cośtam ,najpierw zamrażacie a potem obserwujecie pod mikroskopem
Anemon znów wygrywa Absolutnie cudny
Zresztą wszystkie fotki świetne.
Judaszowiec fantastycznie uchwycony.
Tulipany piękne.
A to szkolenie krio cośtam ,najpierw zamrażacie a potem obserwujecie pod mikroskopem
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1707
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Te kwiaty epimedium wyglądają jak jakieś obce stworzenie ale piękne są. Ono było kupione jako jakaś konkretna odmiana czy po prostu epimedium?
Zawilec gajowy to 'Blue Eyes'?
Każdy ma inny gust więc rozumiem, że ośmiał może nie jest Tobie najbliższy Ja na razie bez powodzenia próbuję go wprowadzić do ogrodu a u Ciebie się po prostu rozsiewa
Zawilec gajowy to 'Blue Eyes'?
Każdy ma inny gust więc rozumiem, że ośmiał może nie jest Tobie najbliższy Ja na razie bez powodzenia próbuję go wprowadzić do ogrodu a u Ciebie się po prostu rozsiewa
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
U ciebie to już moc różnego kwiecia.
Nawet powojniki ci kwitną
Tulipany wszystkie piękne ale te papuzie to cudeńka
Serduszki jakie ładne. I nawet piwonia ci kwitnie. No tak, ty masz zawsz cieplej i szybszą wiosne.
I chyba nie musisz martwić się zimnymi nocami czy też przymrozkami ?
Bardzo ciekawe i ładne to epimedium. Moje jest zupełnie inne.
Nawet powojniki ci kwitną
Tulipany wszystkie piękne ale te papuzie to cudeńka
Serduszki jakie ładne. I nawet piwonia ci kwitnie. No tak, ty masz zawsz cieplej i szybszą wiosne.
I chyba nie musisz martwić się zimnymi nocami czy też przymrozkami ?
Bardzo ciekawe i ładne to epimedium. Moje jest zupełnie inne.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12457
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
@ Pelagia – Anemon wygrywa również dlatego, że byłem przeświadczony, że się nie przyjął. A tu taka niespodzianka po tylu latach od posadzenia. Do judaszowca ledwo podlazłem, bo pierwsze kwiaty rozwinął w miejscu, gdzie dostęp blokują irysy i budleja. Ale się udało (no… jeden irys chrupnął mi pod lewą stopą). Tulipany to niedobitki. Z wyjątkiem Tulipa saxatilis inne się u mnie nie udają zupełnie. A z kriomikroskopią elektronową jest dokładnie tak jak piszesz: zamrażamy próbki w ciekłym etanie i obserwujemy je w transmisyjnym mikroskopie elektronowym.
@ Sauromatum – O ile pamięć mnie nie zawodzi, jest to odmiana Amber Queen. I fakt faktem, że kwiaty mają wyjątkowo egzotyczny kształt. Zawilec to jak najbardziej Blue Eyes. Ośmiał u mnie jest i będzie, bo małżonka darzy go absolutnym uwielbieniem. No i owszem, w zasadzie nie muszę go dosiewać, bo rozsiewa się sam z roku na rok. A samosiejki zawsze wcześniej i obficiej kwitną niż egzemplarze siane przeze mnie.
@ Anabuko – Skąd wiesz, że kwitnie mi powojnik górski? Przecież jeszcze nie zdążyłem się nim pochwalić, mam w planie wkleić fotkę jutro (ale najpierw muszę ją jeszcze zrobić). Tulipany, jak pisałem tuż powyżej w odpowiedzi do Pelagii, to niedobitki. Wybitnie się u mnie nie udają i wybitnie im się tu nie podoba, jedynie Tulipa saxatilis nie tylko żyje i ma się dobrze, ale jeszcze kępa z roku na rok robi się coraz większa. Serduszki uwielbiam. A piwonia niby kwitnie, ale z braku słonecznych weekendów chyba nie zobaczę kwiatów otwartych w tym sezonie. Zimnymi nocami owszem, muszę się martwić. W środę było -1°C jak wychodziłem do pracy, powiem Ci szczerze, że panicznie się boję co zastanę dzisiaj w ogrodzie, zwłaszcza że większość jednorocznych już dawno wysiana i wysadzona – w tym cynie, astry chińskie, kosmosy, aksamitki, fasolniki i inne takie, którym z negatywnymi temperaturami nie po drodze. Za to wczoraj jak do pracy wychodziłem, było 14°C. Kwiecień-plecień wciąż przeplata, trochę zimy, trochę lata. Epimedia kwitną mi dwa (oryginalnie były cztery, dwa chyba wypadły), każde inne… A weź no Ty mi powiedz – Ty masz jakiś aktualny wątek ogrodowy?
Pozdrawiam!
LOKI
@ Sauromatum – O ile pamięć mnie nie zawodzi, jest to odmiana Amber Queen. I fakt faktem, że kwiaty mają wyjątkowo egzotyczny kształt. Zawilec to jak najbardziej Blue Eyes. Ośmiał u mnie jest i będzie, bo małżonka darzy go absolutnym uwielbieniem. No i owszem, w zasadzie nie muszę go dosiewać, bo rozsiewa się sam z roku na rok. A samosiejki zawsze wcześniej i obficiej kwitną niż egzemplarze siane przeze mnie.
@ Anabuko – Skąd wiesz, że kwitnie mi powojnik górski? Przecież jeszcze nie zdążyłem się nim pochwalić, mam w planie wkleić fotkę jutro (ale najpierw muszę ją jeszcze zrobić). Tulipany, jak pisałem tuż powyżej w odpowiedzi do Pelagii, to niedobitki. Wybitnie się u mnie nie udają i wybitnie im się tu nie podoba, jedynie Tulipa saxatilis nie tylko żyje i ma się dobrze, ale jeszcze kępa z roku na rok robi się coraz większa. Serduszki uwielbiam. A piwonia niby kwitnie, ale z braku słonecznych weekendów chyba nie zobaczę kwiatów otwartych w tym sezonie. Zimnymi nocami owszem, muszę się martwić. W środę było -1°C jak wychodziłem do pracy, powiem Ci szczerze, że panicznie się boję co zastanę dzisiaj w ogrodzie, zwłaszcza że większość jednorocznych już dawno wysiana i wysadzona – w tym cynie, astry chińskie, kosmosy, aksamitki, fasolniki i inne takie, którym z negatywnymi temperaturami nie po drodze. Za to wczoraj jak do pracy wychodziłem, było 14°C. Kwiecień-plecień wciąż przeplata, trochę zimy, trochę lata. Epimedia kwitną mi dwa (oryginalnie były cztery, dwa chyba wypadły), każde inne… A weź no Ty mi powiedz – Ty masz jakiś aktualny wątek ogrodowy?
Pozdrawiam!
LOKI
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12457
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Niestety, zgodnie z oczekiwaniami są straty. Cynie zostały poważnie uszkodzone przez przymrozek, a fasolniki wyglądają jeszcze gorzej. O ile z cynii może jeszcze coś będzie (na dwoje babka wróży), o tyle z fasolników już raczej nic. Martwię się też o wilce – pomimo tego, że posiałem je już trzy tygodnie temu, ciągle nie wschodzą. Pewnie wymroziło je w glebie… Zasmuciłem się srodze…
A poniżej kilka aktualnych fotek:
Ajuga reptans
Aquilegia vulgaris
Cerinthe major
Clematis montana
Epimedium x warleyense
Myosotis alpestris
Narcissus sp.
Phlox subulata
Primula veris
Symphytum grandiflorum
Syringa vulgaris
Tulipa sp.
Fotka poglądowa z łanem miesiącznic rocznych i koniklecą
Pozdrawiam!
LOKI
A poniżej kilka aktualnych fotek:
Ajuga reptans
Aquilegia vulgaris
Cerinthe major
Clematis montana
Epimedium x warleyense
Myosotis alpestris
Narcissus sp.
Phlox subulata
Primula veris
Symphytum grandiflorum
Syringa vulgaris
Tulipa sp.
Fotka poglądowa z łanem miesiącznic rocznych i koniklecą
Pozdrawiam!
LOKI
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2931
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Loki, łan miesiącznicy , cudo po prostu!
U mnie w tym roku bardzo się rozpierzchła i chociaż przyciąga wzrok w całym ogrodzie, to nie to samo co taka ogromna połać! Pięknie .
Reszta kwiatuszków też śliczna
Uroczy powojnik górski, nad którym już długo myślę i ciągle go nie mam w ogrodzie , za to ośmiał już posiałam .
Na zapach bzu to jeszcze tydzień muszę poczekać
Wilce wiedzą, że je kochasz, to na pewno się pokażą , może było im za zimno?
U mnie w tym roku bardzo się rozpierzchła i chociaż przyciąga wzrok w całym ogrodzie, to nie to samo co taka ogromna połać! Pięknie .
Reszta kwiatuszków też śliczna
Uroczy powojnik górski, nad którym już długo myślę i ciągle go nie mam w ogrodzie , za to ośmiał już posiałam .
Na zapach bzu to jeszcze tydzień muszę poczekać
Wilce wiedzą, że je kochasz, to na pewno się pokażą , może było im za zimno?
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8456
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Jerzy
No ja pierdziu przymrozek u Was
Współczuję Wam bardzo.
Cynii nie mogę znaleźć / nasion/ a bardzo je lubię.
Może jeszcze raz posiej
U nas też srogo i trzeba być czujnym z mrozem.
Miesiącznice masz cudne
Taki starodawny kwiat. U mnie też już zaczynają /wsystkie tsy/
No ja pierdziu przymrozek u Was
Współczuję Wam bardzo.
Cynii nie mogę znaleźć / nasion/ a bardzo je lubię.
Może jeszcze raz posiej
U nas też srogo i trzeba być czujnym z mrozem.
Miesiącznice masz cudne
Taki starodawny kwiat. U mnie też już zaczynają /wsystkie tsy/
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12457
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
@ Marta – lubię miesiącznicę, bo nie dość, że całkowicie bezobsługowa – rozsiewa się sama, nie choruje – nie dość, że cudownie kwitnie, to jeszcze tam, gdzie rośnie, chwasty nie mają żadnych szans. Wiem, co mówię, dzisiaj z żoną spędziliśmy w ogrodzie trzy godziny a to z wypiętym ku niebu zadkiem, a to pełzając na czworakach… A tam, gdzie miesiącznice, zero roboty. No chyba że trzeba było same miesiącznice usunąć, bo zagłuszały jakieś inne rośliny. Powojnik górski jest po prostu mega… U mnie spowił pergolę, złotokap, albicje, budleje... Ogólnie mam ładnych kilkanaście metrów kwadratowych cudownie ukwieconych… Gorąco polecam. Ośmiał w sumie też kompletnie bezobsługowy, niczym miesiącznica (choć chwastów nie eliminuje). Bzu nie mam, ale lilak cudownie pachnie wieczorami… Choć wewnątrz chałupy akurat króluje mi hoja, oszałamiając swoim zapachem. Co do wilców – no właśnie o to chodzi, że było im za zimno. I boję się, że już po nich. Zwłaszcza że w tym roku namoczyłem nasiona przed wysianiem.
@ Pelagia – ano przymrozek. Bardzo mnie zasmucił. Co do cynii – no jak to nie możesz znaleźć nasion, przecież każdy producent ma w ofercie tak mniej-więcej coś koło pierdyliona ich odmian… Ja swoje zamawiałem właśnie w Polsce, część u Legutki, część w PNOS Ożarów Mazowiecki. Co do dosiewania – wstrzymam się jeszcze tydzień, żeby mieć pełniejszy ogląd sytuacji co zdechło a co wyżyło i wtedy rzeczywiście będę musiał. A miesiącznice – jak napisałem tuż powyżej w odpowiedzi do Marty – uwielbiam za ich bezobsługowość, piękno i skuteczną eliminację chwastów.
Pozdrawiam!
LOKI
@ Pelagia – ano przymrozek. Bardzo mnie zasmucił. Co do cynii – no jak to nie możesz znaleźć nasion, przecież każdy producent ma w ofercie tak mniej-więcej coś koło pierdyliona ich odmian… Ja swoje zamawiałem właśnie w Polsce, część u Legutki, część w PNOS Ożarów Mazowiecki. Co do dosiewania – wstrzymam się jeszcze tydzień, żeby mieć pełniejszy ogląd sytuacji co zdechło a co wyżyło i wtedy rzeczywiście będę musiał. A miesiącznice – jak napisałem tuż powyżej w odpowiedzi do Marty – uwielbiam za ich bezobsługowość, piękno i skuteczną eliminację chwastów.
Pozdrawiam!
LOKI
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2695
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Miesięcznica w tak dużej grupie wygląda imponująco, jakoś zawsze mi się kojarzyła jako pojedyncze rośliny, tak ją zapamiętałam w wiejskim ogródku u mojej babci. Nigdy nie robiła na mnie wielkiego wrażenia, a ona taka ładna. Chyba muszę sie rozejrzeć za nasionami.
Epimedium ma bardzo ciekawy kolorek orange. Powojnik też ładniutki i tak wcześnie kwitnie Ośpiał jest mi całkowicie nieznany natomiast floks w odmianie "Candy Stripes" mam i bardzo go lubię.
Epimedium ma bardzo ciekawy kolorek orange. Powojnik też ładniutki i tak wcześnie kwitnie Ośpiał jest mi całkowicie nieznany natomiast floks w odmianie "Candy Stripes" mam i bardzo go lubię.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2931
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Loki, już pisząc słowo bez, wiedziałam, że oberwę za to .
Daruj, proszę, jednak maj nastraja romantycznie , a lilaki pod nazwą bzów z romansem się kojarzą . Nawet w piosence" Kiedy znów zakwitną białe bzy...", autor z pewnością nie miał na myśli rodzaju sambucus .
Daruj, proszę, jednak maj nastraja romantycznie , a lilaki pod nazwą bzów z romansem się kojarzą . Nawet w piosence" Kiedy znów zakwitną białe bzy...", autor z pewnością nie miał na myśli rodzaju sambucus .
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3