Rośliny Mandragory
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
- myszorek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1321
- Od: 5 cze 2007, o 16:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kiełczów
Kolor rzeczywiście śliczny te mszyce...
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. Phil Bosmans
Pozdrawiam, Ola
Spis treści; Zielona galeria
Pozdrawiam, Ola
Spis treści; Zielona galeria
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Krzysiu, nie wiem, generalnie cieszę się z każdego, który rośnie i wypuszcza nowe listki
Echeveria elegans zaskoczyła mnie podwójnie. Wśród jej gruboszowatych liści pojawił się jeden mniejszy, węższy i trochę mi to wygląda na pęd kwiatowy. Spójrzcie sami - co to jest? (zaznaczyłam strzałką)
Druga sprawa: z ziemi coś kiełkuje! Nie mam pojęcia, co to jest. Czy to dziecko echeverii czy coś innego? Najgorsze jest to, że mam okrutną sklerozę i coś mi w pamięci świta, że być może włożyłam do ziemi jakiś czas temu połowę ząbka czosnku. Ale czosnek przecież chyba by nie wykiełkował...
Ta-da! Dracena po odmłodzeniu wypuszcza pęd O dziwo - nie z obciętych starych, bocznych pieńków (czy też pińków jak kto woli ;) ) ale z głównego. Zobaczcie sami Jakość zdjęć taka sobie, bo robione wieczorem z lampą. Ukorzeniające się pędy jak na razie śpią. Ani widu korzonka. W dodatku jeden traci liście (żółkną). Co może być powodem?
Tutaj chory kroton, którego próbuję ratować. Przemo - jak myślisz, jest dla niego nadzieja? W tej chwili już nie gubi liści, zresztą w zasadzie już prawie wszystkie zgubił, więc za bardzo nie miałby co gubić
Zamioculcas i jego nowy listek, czekam i czekam, ale baaardzo wolno rośnie... Dopiero ma ok. 3,5 cm:
Echeveria elegans zaskoczyła mnie podwójnie. Wśród jej gruboszowatych liści pojawił się jeden mniejszy, węższy i trochę mi to wygląda na pęd kwiatowy. Spójrzcie sami - co to jest? (zaznaczyłam strzałką)
Druga sprawa: z ziemi coś kiełkuje! Nie mam pojęcia, co to jest. Czy to dziecko echeverii czy coś innego? Najgorsze jest to, że mam okrutną sklerozę i coś mi w pamięci świta, że być może włożyłam do ziemi jakiś czas temu połowę ząbka czosnku. Ale czosnek przecież chyba by nie wykiełkował...
Ta-da! Dracena po odmłodzeniu wypuszcza pęd O dziwo - nie z obciętych starych, bocznych pieńków (czy też pińków jak kto woli ;) ) ale z głównego. Zobaczcie sami Jakość zdjęć taka sobie, bo robione wieczorem z lampą. Ukorzeniające się pędy jak na razie śpią. Ani widu korzonka. W dodatku jeden traci liście (żółkną). Co może być powodem?
Tutaj chory kroton, którego próbuję ratować. Przemo - jak myślisz, jest dla niego nadzieja? W tej chwili już nie gubi liści, zresztą w zasadzie już prawie wszystkie zgubił, więc za bardzo nie miałby co gubić
Zamioculcas i jego nowy listek, czekam i czekam, ale baaardzo wolno rośnie... Dopiero ma ok. 3,5 cm:
To młoda echeviera Ci wybiła, co do dracenki gratuluję, chciałbym ją zobaczyć całą no i koniecznie te czubki, sprawdź czy nie miękną w wodzie im pnie i pokaż je koniecznie, co do krotona oczywiście postaram się pomóc daj mi na emaila duże rozmiarowo aktualne zdjęcie to opiszę Ci dokładnie sposób jakby reanimacji.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Ok fotki porobię
Basiu, najgorsze, że gdy zobaczyłam, że coś echeverii wyrasta z ziemi, to wzięłam się od razu za kopanie, żeby sprawdzić, czy to coś "grubszego" czy faktycznie ten czosnek... Mam nadzieję, że dzidziusia nie uszkodziłam... Należę do strasznie niecierpliwych osób - gdy zaczynałam się martwić o zygokaktusa, czy się ukorzenił czy nie - też go odkopałam... Całe szczęście nie zaszkodziło mu to.
Basiu, najgorsze, że gdy zobaczyłam, że coś echeverii wyrasta z ziemi, to wzięłam się od razu za kopanie, żeby sprawdzić, czy to coś "grubszego" czy faktycznie ten czosnek... Mam nadzieję, że dzidziusia nie uszkodziłam... Należę do strasznie niecierpliwych osób - gdy zaczynałam się martwić o zygokaktusa, czy się ukorzenił czy nie - też go odkopałam... Całe szczęście nie zaszkodziło mu to.
- effa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2750
- Od: 16 wrz 2007, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sandomierz
Mam to samo taka niecierpliwa grzebuła ze mnieMandragora pisze:najgorsze, że gdy zobaczyłam, że coś echeverii wyrasta z ziemi, to wzięłam się od razu za kopanie, żeby sprawdzić, czy to coś "grubszego" czy faktycznie ten czosnek... Mam nadzieję, że dzidziusia nie uszkodziłam... Należę do strasznie niecierpliwych osób - gdy zaczynałam się martwić o zygokaktusa, czy się ukorzenił czy nie - też go odkopałam... Całe szczęście nie zaszkodziło mu to.
Ciesze się bardzo z malutkiej eszewierki, bardzo mi się podobają, szczególnie te z ciemnymi liśćmi
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski