W.o... Kotach 4cz. (07.2008 - 12.2010)
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Fionka w koszyczku - rewelacyjna
A myśmy przeżyli wczoraj horror. Zginął nam na działce Fidel - kot mojego syna. Jeździ z nami dwa lata i nigdy nie zrobił takiego numeru. Chodził sobie kot po działce i nagle przepadł. Biegaliśmy przeszło godzinę po okolicznych działkach, że o lesie nie wspomnę drąc się "Fidi kici kici" i potrząsając pudełkiem z suchym żarciem. Gad przebrzydły znalazł sie u naszych sąsiadów - cztery metry od naszego płota. Był tak wystraszony że musiałam go siłą ściągać z gałęzi na której siedział. Dzisiaj przez cały dzień miał szlaban i był to niestety ostatni wyjazd koteczka na działkę - nie będziemy ryzykować powtórki z rozrywki.
Na zdjęciach Fidel podczas aresztu domowego, jak widać niespecjalnie się nim przejął
A myśmy przeżyli wczoraj horror. Zginął nam na działce Fidel - kot mojego syna. Jeździ z nami dwa lata i nigdy nie zrobił takiego numeru. Chodził sobie kot po działce i nagle przepadł. Biegaliśmy przeszło godzinę po okolicznych działkach, że o lesie nie wspomnę drąc się "Fidi kici kici" i potrząsając pudełkiem z suchym żarciem. Gad przebrzydły znalazł sie u naszych sąsiadów - cztery metry od naszego płota. Był tak wystraszony że musiałam go siłą ściągać z gałęzi na której siedział. Dzisiaj przez cały dzień miał szlaban i był to niestety ostatni wyjazd koteczka na działkę - nie będziemy ryzykować powtórki z rozrywki.
Na zdjęciach Fidel podczas aresztu domowego, jak widać niespecjalnie się nim przejął
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
piękne macie kotki. uwielbiam koty, niestety nie mam. ale jak byłam na wyjeżdzie, poznałam i oswoiłam 2 cudne kociaki, których fotki zaraz dam. jak przyjechałam, kotki były płochliwe i uciekały, a potem się tak oswoiły, że nawet na kolana mi wchodziły. bardzo je polubiłam i będzie mi ich brakować... i była też kotka Vanda, którą poznałam w zeszłym roku. ten pomarańczowy to Piegusek, bury to Flora, a kolorowy to Vanda.
oto fotki:
oto fotki:
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
mi też się pomarańczowe podobają, ale inne też. ten był bardzo fajny, lubiłam się z nim bawić. bury też był fajny, ale nie aż tak oswojony jak Piegusek. Vanda pojawiała się rzadko, bo to już dorosła kicia i łazi gdzieś całymi dniami...DankaWS pisze:Fajne kociaczki, zwłaszcza rudy, bardzo mi się podobają rudaski.
Ja też nie mam kotka, ale zawsze moge iść do mamy Fionke "potarmosić"
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Dawno nas tu nie było, więc troszkę fotek Zuzi ...
Tutaj chyba w myślach miała jedno pytanie: "Czego chcesz ode mnie kobieto??"
Zastanawia mnie fakt, czy oby było jej wygodnie??
Ucieczka i zabunkrowanie po ujrzeniu potwora - czyli odkurzacza .. normalnie jak tylko odkurzacz zostaje wyjęty ze schowka - Zuzia ma od razu śmierć w oczach i ucieka chowając się pod poduszkami bądź pod pościelą .. zależy w którym pokoju rządzi nieprzyjaciel ;)
Tutaj chyba w myślach miała jedno pytanie: "Czego chcesz ode mnie kobieto??"
Zastanawia mnie fakt, czy oby było jej wygodnie??
Ucieczka i zabunkrowanie po ujrzeniu potwora - czyli odkurzacza .. normalnie jak tylko odkurzacz zostaje wyjęty ze schowka - Zuzia ma od razu śmierć w oczach i ucieka chowając się pod poduszkami bądź pod pościelą .. zależy w którym pokoju rządzi nieprzyjaciel ;)