Moje kaktusiki i sukulenty - katrina26
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 16 lut 2009, o 18:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- katrina26
- 1000p
- Posty: 2319
- Od: 14 sie 2008, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Moje kaktusiki i sukulenty
Niestety moje kaktusy nie wyglądają już tak ładnie Chyba nie mam do nich ręki
Proszę powiedzcie czy on jeszcze żyje? Poparzyło go w lecie słońce ;(
gymnocalycium mihanovichii
OPUNTIA MONACANTHA VARIEGATA Musiałam ją mocno skrócić. Na zimowisku mocno podeschła.
astrophytum myriostigma Nie urosła ani milimetra w tym sezonie
Mammillaria prolifera Tylko tyle udało się uratować, reszta uschła (Może ja za mało je podlewałam te moje nieszczęścia )
Nie ma na razie korzeni i pytanie w związku z tym. Może zimować? Czy musi zostać na parapecie do ukorzenienia?
Mimo zimowania w zeszłym sezonie, nic nie zakwitło Czy to że z zimowiska wróciły w okolicach maja jest przyczyną?
Jutro postaram się dołożyć zdjęcia reszty moich nieszczęść.
Proszę powiedzcie czy on jeszcze żyje? Poparzyło go w lecie słońce ;(
gymnocalycium mihanovichii
OPUNTIA MONACANTHA VARIEGATA Musiałam ją mocno skrócić. Na zimowisku mocno podeschła.
astrophytum myriostigma Nie urosła ani milimetra w tym sezonie
Mammillaria prolifera Tylko tyle udało się uratować, reszta uschła (Może ja za mało je podlewałam te moje nieszczęścia )
Nie ma na razie korzeni i pytanie w związku z tym. Może zimować? Czy musi zostać na parapecie do ukorzenienia?
Mimo zimowania w zeszłym sezonie, nic nie zakwitło Czy to że z zimowiska wróciły w okolicach maja jest przyczyną?
Jutro postaram się dołożyć zdjęcia reszty moich nieszczęść.
Re: Moje kaktusiki i sukulenty
Bardzo mi przykro...
Wiesz jednak trzeba podlewać kaktusy, zupełnie bez wody się nie da.
A ostre słońce też nie wszystkie lubią
Wiesz jednak trzeba podlewać kaktusy, zupełnie bez wody się nie da.
A ostre słońce też nie wszystkie lubią
- katrina26
- 1000p
- Posty: 2319
- Od: 14 sie 2008, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Moje kaktusiki i sukulenty
Alinko, wiem, wiem, ja je podlewałam ;) Tylko teraz się zastanawiam czy nie za mało. Co do ostrego słońca to był wypadek Nie dopilnowałam ich
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Moje kaktusiki i sukulenty
Kasiu, Gymnol raczej nie żyje
Z Astro nie pomogę, bo nie mam kaktusów z tego gatunku i się nie znam. Może w nast. sezonie ruszy?
Mamm. jak nie ma korzeni to musi zostać w domu. Spryskuj ją trochę, bo może wyschnąć, a podlewana do podłoża-podgnić. Przyznam, że nie wygląda najlepiej, chyba jest bardzo wysuszona.
Zimowanie powinno zakończyć się w marcu/kwietniu, podlewać oszczędnie już od lutego/marca (zależy od temp. na zewnątrz), a po 15. maja mogą być już na zewnątrz. Ostrożnie ze słońcem, kaktusy trzeba przyzwyczaić do słońca, bo je spali.
Co masz na wierzchu podłoża? Czyżby łupki marmurowe? Obawiam się, że nie są najlepsze dla kaktusów, bo zawierają wapń, którego kaktusy nie lubią.
Z Astro nie pomogę, bo nie mam kaktusów z tego gatunku i się nie znam. Może w nast. sezonie ruszy?
Mamm. jak nie ma korzeni to musi zostać w domu. Spryskuj ją trochę, bo może wyschnąć, a podlewana do podłoża-podgnić. Przyznam, że nie wygląda najlepiej, chyba jest bardzo wysuszona.
Zimowanie powinno zakończyć się w marcu/kwietniu, podlewać oszczędnie już od lutego/marca (zależy od temp. na zewnątrz), a po 15. maja mogą być już na zewnątrz. Ostrożnie ze słońcem, kaktusy trzeba przyzwyczaić do słońca, bo je spali.
Co masz na wierzchu podłoża? Czyżby łupki marmurowe? Obawiam się, że nie są najlepsze dla kaktusów, bo zawierają wapń, którego kaktusy nie lubią.
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moje kaktusiki i sukulenty
Jeśli chodzi o zastój Astrophytum to proponuje zspawdzić czy ma dobrze wykształcone korzenie /lub/ czy w ogóle je ma. Ja miałem podobny przypadek z Weberbauerocereus johnsonii - nie rósł przez rok. Poźniej okazało sie, że nie miał wykształconych korzeni (efekt kupowania w hipermarketach) . Ale po wyczyszczeniu starej ziemi z (jak się okazało) uprzednio zgniłymi i wysuszonymi korzeniami i wsadzeniu do mieszanki zwirku z ziemia dla kaktusów odżył (ziemie troche przesuszyłem, żeby nie zgnił). Teraz to przyrasta mi nawet 4-5 cm rocznie
Być może to pomoże twojemu Astro
Być może to pomoże twojemu Astro
- katrina26
- 1000p
- Posty: 2319
- Od: 14 sie 2008, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Moje kaktusiki i sukulenty
Kamilko dzięki za odwiedziny. W doniczkach jest żwirek akwarystyczny, więc raczej obojętny. Szkoda mi mojego gymno taki fajny był Mammillarkę będę spryskiwać. Astro na szczęście nieźle wygląda. Jutro kaktusy pojadą na zimowisko, ale opuncja i mamm. zostanie ze mną. Gymnolka też zawiozę, może jeszcze ożyje Nawet kaktusa umiem zasuszyć ;(
Artur dzięki jutro zrobię przegląd korzeni.
Artur dzięki jutro zrobię przegląd korzeni.
- katrina26
- 1000p
- Posty: 2319
- Od: 14 sie 2008, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Moje kaktusiki i sukulenty
Moje nowości:
Pamiątka po babci Dziś dostałam mnóstwo takich maluchów. Mammillaria elongata a może Mammillaria gracilis?. Teraz czekają na korzenie.
Mammillaria spinosissima ssp. pilcayensis
A te są ze mną już jakiś czas.
selenicereus testudo
Dwa rodzaje epiphyllum
Crassula ovata
Fritha pulchra
pleiospilos nelli
Lithops
Kalanchoe bells
Hobbit
Aloe ferox
Mam go spisać kompletnie na straty? A może tli się w nim jeszcze życie?
Pamiątka po babci Dziś dostałam mnóstwo takich maluchów. Mammillaria elongata a może Mammillaria gracilis?. Teraz czekają na korzenie.
Mammillaria spinosissima ssp. pilcayensis
A te są ze mną już jakiś czas.
selenicereus testudo
Dwa rodzaje epiphyllum
Crassula ovata
Fritha pulchra
pleiospilos nelli
Lithops
Kalanchoe bells
Hobbit
Aloe ferox
Mam go spisać kompletnie na straty? A może tli się w nim jeszcze życie?