Paulownia- pąki kwiatowe.Czy zakwitnie?

[ladyel]

pamelka -podziwiam twoje sadzonki,masz zieloną rękę. Ja czekam na wiosnę żeby wiedzieć ,co z moimi pąkami na paulowni.

[pamelka]

Dziękuję ladyel mam nadzieję, że przezimują. Za nimi kostrzewa sina, już widać, że na wiosnę do ziemi a też z nasionek

[artam]

Zostaw je tam gdzie są

Zdecydowanie tak, są tak dobrze chronione

[donka1]

Niedawno otrzymałam nasionka paulowni, czy jest szansa, ze coś z nich wykiełkuje?

[selli7]

Jest oczywiście szansa, że wykiełkują, ale zastanów się po ostatnich mrozach czy potem będzie szansa na wzrost Chyba, że mieszkasz gdzieś gdzie większych mrozów nie ma.

[pamelka]

A czytałam, że to drzewkodobrze odbija po obcięciu, spaleniu nawet Prawda, czy fałsz Może po zmarznięciu też odbije

[markonix]

Prawda prawda , ale niestety stwierdzenia te odnoszą się do drzewek o dobrze rozwiniętym systemie korzeniowym , ale o takie malizny jak u Ciebie musisz dbać , ja miałem podobnej wielkości - na koniec sezonu miały po około 80cm.

[pamelka]

dziękuję za odpowiedź. W tym roku planuję trzymać je w donicach na tarasie. Mam nadzieję, że dadzą radę Powiedz proszę jakiej wielkości powinny byc te donice, aby zapewnić odpowiedni wzrost roślinek? I chyba lepiej trzymac ją w cieniu niz pełnym słońcu? Mam nadzieję, ze lato nie bedzie takie upalne, jak mroźną mamy zimę +40 bo doniczkowe roślinki mogą nie dać rady. W ubiegłym roku miałam problem z daturą. Podlana rano, a po powrocie z pracy - 16-ta już listki wiotkie

[markonix]

Datura w donicy to taka wielka pijawka , możesz podlewać i podlewać.....
Paulownie miałem w donicach około 4-5 litrów, ale troszkę były małe pod koniec lata , lepiej mieś troszkę większe bo jeśli będzie gorąco duże liście szybko odparowują wodę i zaczynają "klapać" , więc lepiej by miały wilgotną ziemię , od czasu do czasu podlewałem odzywką

[pamelka]

Tak też zrobię, większa donica i słońce

[pamelka]

Jest oczywiście szansa, że wykiełkują, ale zastanów się po ostatnich mrozach czy potem będzie szansa na wzrost Chyba, że mieszkasz gdzieś gdzie większych mrozów nie ma.

Selli, a gdzie to nie ma w naszym kraju większych mrozów u nas było ponad -30 Pozostają donice i liczymy na to, że kolejne zimy bedą śnieżne, ale mniej mroźne No śnieg musi być, bo kochamy narty

[selli7]

Kiedy dawałam odpowiedź nie było w awatarze podanego miejsca skąd pisze Donka1 Współczuję mrozu U mnie było -17, nie liczę, że krzewy o małej mrozoodporności przetrwały.W zeszłym roku było podobnie i zmarzła mimo solidnego okrycia Lavatera( potem odbiła z jedynego oczka u podstawy), krzew o podobnej mrozoodporności co Paulownia

[pamelka]

W nocy dosypało u nas z pół metra sniegu i rano ledwo otworzyłam bramę. Jest nowa pierzynka dla roslinek, ale na drogach tragedia Ja mam DAWIDIĘ CHINSKĄ i tulipanowca, a rhododendron jesienią miał paki jak pięść, co będzie z nimi aż strach pomysleć. Oby do wiosny