Odpowiem w wątku z dwóch powodów - to forum, więc nasze dywagacje mogą się komuś przydać. Dwa - mam za małe doświadczenie aby bez aprobaty bardziej doświadczonych zasugerować komuś tak radykalne cięcie drzewa.
Założenie jest takie, że chcemy uzyskać użytkowe drzewo (dobra jakość owoców, możliwe do zbioru bez alpinistycznych akcesoriów) - po 2-3 latach powinno być max. do wysokości zielonej linii a nawet może niższe bo tak naprawdę nie wiem jaka to wysokość, musisz sama zdecydować ile docelowo chcesz mieć. Aktualnie owoconośne przyrosty będą na zewnątrz korony a najsmaczniejsze owoce na górze - zbiór karkołomny.
Radykalne cięcie rozłożyłbym na dwa lata (a nawet i trzy), usunięcie części grubych gałęzi rozluźni koronę, wpuścimy światło do środka, pobudzi to wypuszczanie nowych przyrostów i za rok można się będzie pozbyć kolejnych grubych. Ze dwie z zaznaczonych gałęzi docelowo obciąłbym jeszcze niżej ale to za rok czy dwa - nie chcemy nadmiernie na raz pozbawić drzewa korony.
W miejscu 2 krzyżujących się cięć mamy 2 grube gałęzie, pozbyłbym się jednej - tej, która bardziej jest skierowana do środka drzewa - głębia zdjęcia tego nie oddaje.
Kup sobie duże opakowanie maści ogrodniczej i ze wspomnianych oprysków miedzian (w PL to się nazywa Miedzian 50 WP - taka profilaktyka na choroby grzybowe, może nic więcej nie będziesz potrzebować, on jest chyba nawet dopuszczony w uprawach ekologicznych, gdyby nie wystarczyło i coś się działo to pytaj tutaj, forumki podpowiedzą i za rok za załatwisz i inne choroby, jeśli by się pojawiły). Wycięcie darni pod koroną plus nawóz - też pomoże, najedzone drzewo lepiej zniesie szok związany z operacją na nim.
W każdym razie warto by ja prześwietlić i usunąć te czopy na gładko. Pozwoliłem sobie zaznaczyć o co mi chodzi na zdjęciu. Do reszty cięcia pasowało by lepszej jakości zdjęcia. Po za tym massur już co nieco opisał. Najlepszy był by obornik przekompostowany, albo sam kompost użyty na całym obszarze zajętym przez koronę. 
Co do przycinki to massur był tak uprzejmy i zaoferował porady przy przycince, wysłałam Mu więcej zdjęć na maila.
