W.o...Kotach - 3cz.(07.01-08.06)
- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Dobrze, że piszesz o tym ku przestrodze innym.
Nigdy bym nie podejrzewała, że weterynarz nie sprawdził, to nie był weterynarz.
Fela jest ślicznym kotem, szkoda, że musiała cierpieć niepotrzebnie przez takiego bałwana.
Nigdy bym nie podejrzewała, że weterynarz nie sprawdził, to nie był weterynarz.
Fela jest ślicznym kotem, szkoda, że musiała cierpieć niepotrzebnie przez takiego bałwana.
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- mora1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Jak czytam to aż ciarki mnie przechodzą. Ja z wetami też nie mam najlepszych wspomnień i doświadczeń. Jak kiedyś byłam szczepić psa, przyszły dzieci z kotem który wymiotował. pierwsze pytanie weterynarza dotyczyło pieniędzy. Dzieci płakały i tłumaczyły, że jak rodzice przyjdą z pracy to zapłacą. Nie chciał słuchać. Zapytałam o jaki koszt chodzi? Ok 40 złoty. Pożyczyłam pieniądze, dałam numer telefonu i ........... jeszcze tego samego dnia przyjechali rodzice podziękować. Szok normalnie, co za ludzie. Najdziwniejsze, że oni tego kota regularnie u nich leczyli, kastrowali więc wet znał tych ludzi.
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
moja skarpa
To nie był weterynarz. To jakiś Może ktoś otworzył lecznicę bez uprawnień. Po pierwsze nie robi sie operacji z marszu. Zwierzę powinno być przygotowane do zabiegu jak człowiek. Powinnno być na czczo ostatni posiłek poprzedniego dnia do południa (nie jestem pewna).
Jak można nie rozpoznać płci?
Jak duże było cięcie? jeśli dłuższe niż 4 cm to partacz (zakładając że operuje kotkę).
Jak można nie rozpoznać płci?
Jak duże było cięcie? jeśli dłuższe niż 4 cm to partacz (zakładając że operuje kotkę).
Być wolnym to móc nie kłamać
(Albert Camus)
(Albert Camus)
- krzysztofjasik
- 100p
- Posty: 153
- Od: 22 lut 2007, o 12:41
- Lokalizacja: Toruń
Wczoraj założyłam nową pościel. Moja kotka Cinka zwykle śpi na pościeli z nami. Wczoraj jednak zainteresowała się bardzo wzorem nowej pościeli, po prostu bała się. Najpierw wspieła się na tylne łapy i oglądała zaniepokojona pościel. Potem dotykała niepewnie łapką kwadratów namalowanych na pościeli. Zanim zdecydowała się wskoczyć jeszcze sporo zastanawiała się. Wreszcie niepewnie wskoczyła, usiadła, jeszcze jakiś czas dotykała łapka kwadraty na poszwie. Pierwszy raz zetknełam się z takim zachowaniem. Ciekawe co zaniepokoiło moja kotkę?
Być wolnym to móc nie kłamać
(Albert Camus)
(Albert Camus)
Piękny złotooki w białej koszulce.
Koleżance kilka miesięcy temu zaginął podobny kocurek o imieniu "Kubuś". po prostu nie wrócił ze swoich wojaży
Ja natomiast chciałam napisać o naszych komandosach. Dokarmiam koty działkowe. Mieszkają one w różnych miejscach, ale trzymają się swojego miejsca. Zwyke w tym miejscu co kładziemy karmę przybiegały 2 czarne koty. Tym razem wzięliśmy wielką puszkę jedzenia i poszliśmy jak zwykle do kotów. Ale to co mnie zastało wprowadziło mnie w wielkie zdumienie. Otóż z kilku miejsc jednocześnie zaczęły wybiegać czarne koty. Jedne były z białymi łapkami, drugie całe czarne. W ciągu kilku sekund wspieły się po siatce w wysokości około 1,50 zeskoczyły i były po mojej stronie. Potem jeden wspinał sie już po moich spodniach i kurtce. To było zaledwie kilka sekund! Policzyłam wtedy 9 kotów. Były bardzo głodne. Nazwałam je komandosami ze względu na ogromną sprawność przy pokonywaniu siatki.
Jutro też pójde do komandosów. A jednak żal że te piękne kocurki o turkusowo-zielonych oczkach nie mają własnego domu.
Koleżance kilka miesięcy temu zaginął podobny kocurek o imieniu "Kubuś". po prostu nie wrócił ze swoich wojaży
Ja natomiast chciałam napisać o naszych komandosach. Dokarmiam koty działkowe. Mieszkają one w różnych miejscach, ale trzymają się swojego miejsca. Zwyke w tym miejscu co kładziemy karmę przybiegały 2 czarne koty. Tym razem wzięliśmy wielką puszkę jedzenia i poszliśmy jak zwykle do kotów. Ale to co mnie zastało wprowadziło mnie w wielkie zdumienie. Otóż z kilku miejsc jednocześnie zaczęły wybiegać czarne koty. Jedne były z białymi łapkami, drugie całe czarne. W ciągu kilku sekund wspieły się po siatce w wysokości około 1,50 zeskoczyły i były po mojej stronie. Potem jeden wspinał sie już po moich spodniach i kurtce. To było zaledwie kilka sekund! Policzyłam wtedy 9 kotów. Były bardzo głodne. Nazwałam je komandosami ze względu na ogromną sprawność przy pokonywaniu siatki.
Jutro też pójde do komandosów. A jednak żal że te piękne kocurki o turkusowo-zielonych oczkach nie mają własnego domu.
Być wolnym to móc nie kłamać
(Albert Camus)
(Albert Camus)
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.