Cambria - uprawa
- britvictango
- 200p
- Posty: 450
- Od: 3 cze 2010, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Re: Proszę o Pomoc w ocenie.
Cambria to nazwa handlowa (różnych gatunków skrzyżowanych gatunkowo) jedynie ale nie nazwa storczyków.
Twój okaz to Miltonia - robiłem kilka podejść do tego rodzaju orchidei - każda kończyła się tym samym -zgniłe korzenie.
Moim zdaniem jest bardzo trudno utrzymać miltonię przy życiu w zwykłych warunkach domowych (parapetowych), ze względu na to, że jej korzenie są bardzo podatne na gnicie przy zbyt mokrym podłożu.
A korzenie które widać na zdjęciu już są częściowo zgniłe.
Ale życzę powodzenia w uprawie
Twój okaz to Miltonia - robiłem kilka podejść do tego rodzaju orchidei - każda kończyła się tym samym -zgniłe korzenie.
Moim zdaniem jest bardzo trudno utrzymać miltonię przy życiu w zwykłych warunkach domowych (parapetowych), ze względu na to, że jej korzenie są bardzo podatne na gnicie przy zbyt mokrym podłożu.
A korzenie które widać na zdjęciu już są częściowo zgniłe.
Ale życzę powodzenia w uprawie
"Głupota też jest pewnym sposobem używania umysłu"
Ja na działce: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42184" onclick="window.open(this.href);return false;
Ja na działce: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42184" onclick="window.open(this.href);return false;
- majar
- 1000p
- Posty: 1006
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: Proszę o Pomoc w ocenie.
Kana, ta doniczka jest fatalna, korzonki zgniły od nadmiaru wilgoci. Niech ktoś mądry się wypowie, ale ja przejrzałabym i wycięła większość korzeni i próbowałabym roślinę ratować. Powodzenia.
- britvictango
- 200p
- Posty: 450
- Od: 3 cze 2010, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Re: Proszę o Pomoc w ocenie.
Osobiście wywaliłbym stare podłoże całkowicie, wyciął zgniłe korzenie, a to co zostanie wsadził do spagnum lub keramzytu drobnego i czekał na pojawienie się korzonków. Roślinę można nakryć jakimś woreczkiem foliowym delikatnie aby zwiększyć wilgotność wokól niej - tak reanimuję dendrobium phalaenopsis. No i ciepłe miejsce to podstawa - ok 23stC.
Kiedyś widziałem miltonię która rosła w pociętych gumkach - takich do zawiązywania woreczków.
A pędy kwiatowe przekwitłe można uciąć jak najniżej.
Aha, doniczka najlepiej gliniana, albo przeźroczysta z wypalonymi dodatkowo dziurkami po bokach żeby szybciej podłoże przesychało (i można wtedy obserwować co z korzonkami ).
Kiedyś widziałem miltonię która rosła w pociętych gumkach - takich do zawiązywania woreczków.
A pędy kwiatowe przekwitłe można uciąć jak najniżej.
Aha, doniczka najlepiej gliniana, albo przeźroczysta z wypalonymi dodatkowo dziurkami po bokach żeby szybciej podłoże przesychało (i można wtedy obserwować co z korzonkami ).
"Głupota też jest pewnym sposobem używania umysłu"
Ja na działce: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42184" onclick="window.open(this.href);return false;
Ja na działce: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42184" onclick="window.open(this.href);return false;
Cambria, schnące pąki
Doczekałam się pierwszego swojego kwitnienia Cambri. Górne pąki na głównej łodydze rozwijają się ładnie, niestety te na bocznych usychają zanim się rozwiną. Co może być przyczyną?
Zdjęcia mam jedynie z telefonu
Stare bulwy są tylko lekko zmarszczone, ta nowa przy której z liścia wychodzi łodyga jest ładna, pełna, nie marszczy się. Zanim pąki urosły podczas rośnięcia łodygi była ona jakby zroszona czymś. Nie dotykałam czy to klejące czy wodnę, jednak ciągle utrzymywały się na niej drobne kropelki - co to było? Czy to coś złego i jest to przyczyną, że pąki zasychają?
Mam nadzieje, że wszystkich nie stracę
Cambria stoi na oknie wschodnio północnym ( mam tylko takie, blok od tej strony), cały ranek jest osłonięta mocno kryjącą roletą, gdy słonce już przejdzie lub jest dzień bezsłoneczny, lekko słoneczny roleta jest podniesiona. Podlewam co około 10-14dni po sprawdzeniu kiedy trzeba, co jakiś czas zraszam podłoże i bulwy
Proszę o jakieś porady co może być przyczyną i co zrobić
Zdjęcia mam jedynie z telefonu
Stare bulwy są tylko lekko zmarszczone, ta nowa przy której z liścia wychodzi łodyga jest ładna, pełna, nie marszczy się. Zanim pąki urosły podczas rośnięcia łodygi była ona jakby zroszona czymś. Nie dotykałam czy to klejące czy wodnę, jednak ciągle utrzymywały się na niej drobne kropelki - co to było? Czy to coś złego i jest to przyczyną, że pąki zasychają?
Mam nadzieje, że wszystkich nie stracę
Cambria stoi na oknie wschodnio północnym ( mam tylko takie, blok od tej strony), cały ranek jest osłonięta mocno kryjącą roletą, gdy słonce już przejdzie lub jest dzień bezsłoneczny, lekko słoneczny roleta jest podniesiona. Podlewam co około 10-14dni po sprawdzeniu kiedy trzeba, co jakiś czas zraszam podłoże i bulwy
Proszę o jakieś porady co może być przyczyną i co zrobić
- Borg
- 200p
- Posty: 310
- Od: 29 kwie 2013, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kwadrant Delta
Re: Cambria
Witam,
Chicałem wczoraj zakupić cambrię (wyglądała jak Stribic), ale powstrzymałem się, gdyż miała na bulwach brunatne plamy:
Czy słusznie zakładam, że roślina jest chora?
I jeszcze jedna ciekawostka. Z tego co czytałem do tej pory o cambriach, podobno kwitną one z każdej bulwy tylko raz, natomiast ta miała 2 pędy kwiatowe wyrastające z tej samej bulwy:
Jak to więc jest z tym kwitnieniem?
Chicałem wczoraj zakupić cambrię (wyglądała jak Stribic), ale powstrzymałem się, gdyż miała na bulwach brunatne plamy:
Czy słusznie zakładam, że roślina jest chora?
I jeszcze jedna ciekawostka. Z tego co czytałem do tej pory o cambriach, podobno kwitną one z każdej bulwy tylko raz, natomiast ta miała 2 pędy kwiatowe wyrastające z tej samej bulwy:
Jak to więc jest z tym kwitnieniem?
Re: Cambria
Witaj Borg,
-takich "ciekawostek" spotkasz więcej....
ale ... nawet to co opisałeś....nie przeczy niczemu.
Przy pewnych hybrydach oncidiowatych/cambriach, występuje takie dubeltowe kwitnienie i jest naturalne.
Jakie to są cambrie - nie pamiętam tak na szybko /chyba też niektóre hybr.Zygopetalum /
Miałam takie storczyki w kolekcji.
Przeważnie kwitnienie trwa równocześnie lub przy niewielkim opóźnieniu drugiego pędu co wynika pewnie z kondycji storczyka
i okresu kwitnienia.Ja miałam takie kwitnienia w zimowym okresie.
Co do plam.....
Jeżeli plamy występują na starych psb to mogą być związane z ich stanem "odejściem w sina dal" lub mech. uszkodzeniem tkanki i dalej...rozwoju grzybka na ranach itp....
Jeżeli obejmuje większość storczyka/inne psb.liście/ to podejrzewać trzeba infekcję,którą trzeba zwalczyć i leczyć.
Pozdrawiam JOVANKA
-takich "ciekawostek" spotkasz więcej....
ale ... nawet to co opisałeś....nie przeczy niczemu.
Ten egzemplarz tylko raz będzie kwitł z psb.Natomiast dwa pędy /z lewa i prawa / w tym jednym kwitnieniu , nie są wyjątkiem.podobno kwitną one z każdej bulwy tylko raz, natomiast ta miała 2 pędy kwiatowe wyrastające z tej samej bulwy:
Przy pewnych hybrydach oncidiowatych/cambriach, występuje takie dubeltowe kwitnienie i jest naturalne.
Jakie to są cambrie - nie pamiętam tak na szybko /chyba też niektóre hybr.Zygopetalum /
Miałam takie storczyki w kolekcji.
Przeważnie kwitnienie trwa równocześnie lub przy niewielkim opóźnieniu drugiego pędu co wynika pewnie z kondycji storczyka
i okresu kwitnienia.Ja miałam takie kwitnienia w zimowym okresie.
Co do plam.....
Jeżeli plamy występują na starych psb to mogą być związane z ich stanem "odejściem w sina dal" lub mech. uszkodzeniem tkanki i dalej...rozwoju grzybka na ranach itp....
Jeżeli obejmuje większość storczyka/inne psb.liście/ to podejrzewać trzeba infekcję,którą trzeba zwalczyć i leczyć.
Pozdrawiam JOVANKA
- Borg
- 200p
- Posty: 310
- Od: 29 kwie 2013, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kwadrant Delta
Re: Cambria
Dobrze wiedzieć na przyszłość, bo przyznaje, że po raz pierwszy spotkałem się z czymś takim i zastanawiałem się, czy właśnie to jedno kwitnienie z bulwy moze być podwójne, czy może jakieś mutanty wystawili.
Z plamami wolałem nie ryzykować, mimo, że kwiatostany były ogromne i gęste. Mój poprzedni stribic też miał kilka takich plam jak go nabyłem, a po pół roku nic z niego nie zostało. Ten miał tak na dwóch z trzech psb i przylegających do nich liściach.
Z plamami wolałem nie ryzykować, mimo, że kwiatostany były ogromne i gęste. Mój poprzedni stribic też miał kilka takich plam jak go nabyłem, a po pół roku nic z niego nie zostało. Ten miał tak na dwóch z trzech psb i przylegających do nich liściach.
Re: Cambria
Witam, mam pytanko odnośnie Cambrii więc postanowiłam dołączyć się do wątku. Kupiłam malutką Cambrie na necie, przyszła wczoraj w bardzo ładnym stanie - niestety zdjęć nie mogę dodać bo... jestem w pracy, psb są gładkie, zielone, bez śladów gnicia, pasożytów, plam na liściach itp. Są młode malutkie przyrosty. Martwi mnie tylko, że jest w bardzo małej (naprawdę baaardzo małej) nieprzeźroczystej doniczce, bez otworów wentylacyjnych, korzonki mam wrażenie, że chcą wyskoczyć od góry, najstarsza psb nie jest w stanie utrzymać pionu w podłożu, czy to są wystarczające wskazania, żeby ją przesadzić? Czy lepiej zostawić na razie w takim stanie jakim jest, żeby jej zbytnio nie zszokować? Mam jeszcze pytanie odnośnie podlewania - wiele razy czytałam tu na forum, żeby nie podlewać przez pierwsze tyg. bo rośliny ze sklepów są w stanie "przedobrzonym", ale ta moja - a raczej jej podłoże sprawia wrażenie suchego - podlewać czy nie?
Pozdrawiam Forumowiczów
Pozdrawiam Forumowiczów
- kamikami26
- 1000p
- Posty: 2045
- Od: 14 maja 2013, o 11:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Cambria
Kupiłem ok. 3 miesięcy temu dwie kwitnące Cambrie. Obie już przekwitły, tylko widzę pewną różnicę między nimi - w jednej odpadły kwiaty, ale łodyga jest zielona. W drugiej po opadnięciu kwiatów, łodyga w mgnieniu oka zrobiła się sucha. Niby ta sama odmiana storczyka, a przekwitają w zupełnie inny sposób.
Co powinienem zrobić z tymi pędami bez kwiatów, z tym zielonym, oraz z tym uschniętym?
Z góry dziękuję za pomoc.
Co powinienem zrobić z tymi pędami bez kwiatów, z tym zielonym, oraz z tym uschniętym?
Z góry dziękuję za pomoc.
- Borg
- 200p
- Posty: 310
- Od: 29 kwie 2013, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kwadrant Delta
Re: Cambria
Cambrie nie kwitną po raz drugi z tego samego pędu, tak więc można wyciąć.
Skoro jednak pęd nie usechł to bym go zostawił, widać roślina jeszcze coś tam od niego chce.
W mojej cambrii taki pęd usechł dopiero po paru miesiącach od przekwitnięcia.
Skoro jednak pęd nie usechł to bym go zostawił, widać roślina jeszcze coś tam od niego chce.
W mojej cambrii taki pęd usechł dopiero po paru miesiącach od przekwitnięcia.