Zielone mroofki
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 3 paź 2010, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Re: Zielone mroofki
Dobra z Ciebie reanimatorka jak takie cuda po reanimacji Tobie zakwitły-to z wdzięczności za uratowanie im życia.
Aby zrozumieć ludzi, trzeba starać się usłyszeć to czego nigdy nie mówią i być może nigdy nie powiedzą.
pozdrawiam Wiolla
pozdrawiam Wiolla
Re: Zielone mroofki
Wiolla Faktycznie, dużo większą satysfakcję sprawia mi doprowadzenie do porządku takiego zdechlaczka, którego inni chcieli już spisać na straty, niż przyniesienie pięknego, wymuskanego kwiatuszka z kwiaciarni. Prowadzę trochę takie domowe hospicjum dla kwiatów
- agapuszka_83_28
- 500p
- Posty: 926
- Od: 4 lis 2010, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zielone mroofki
Prowadzę trochę takie domowe hospicjum dla kwiatów
- Zapamiętam jak będzie mi coś padało to podeślę tobie
pozdrawiam Aga Zielone cuda w moim domu
Re: Zielone mroofki
Aga Nie ma sprawy! Ale jak już odreanimuję i wypięknię, to nie obiecuję, że oddam
Re: Zielone mroofki
Jak tu dzisiaj ślicznie u Ciebie Kasiu ;:106
Storczyk ułamany.. no cóż, we flakonie też bardzo długo postoi
Wielkie ogromne zieloności.. eh, ten skrzydłokwiat
Storczyk ułamany.. no cóż, we flakonie też bardzo długo postoi
Wielkie ogromne zieloności.. eh, ten skrzydłokwiat
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
Re: Zielone mroofki
Marto, Staszku Dziękuję Właściwie nie od początku ja je pielęgnowałam. Należą do mojej mamy, ale jakieś 2 lata temu przejęłam nad nimi opiekę.
Re: Zielone mroofki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zielone mroofki
Jak widać na załączonym obrazku, to nie zrobiłaś im krzywdy przez te dwa lata a może wprost przeciwnie...wypiękniały właśnie weszło zdjęcie juk czy one też są od mamy ?
Re: Zielone mroofki
nie no jak dalej będziesz dodawać zdjęcia TAKICH PIĘKNYCH kwiatów to chyba w depresje wpadnę
Moje roślinki
Pozdrawiam Staszek
Pozdrawiam Staszek
Re: Zielone mroofki
Iwonko Tak, też od mamy. Są bardzo stare. Były już raz mocno "odmładzane". Ich "dzieci" mają nawet po 180 cm wysokości (właściwie to i one nadają się już do "odmłodzenia").
Staszku Twoje kwiatki w niczym nie ustępują moim, więc Ci chyba depresja nie grozi
Staszku Twoje kwiatki w niczym nie ustępują moim, więc Ci chyba depresja nie grozi
Re: Zielone mroofki
To przecież już drzewa!!! Piękne i wielkie rośliny, a przy tym jakie zadbane!!!