W.o. Psach cz.9 (2011.02 - ...)

[DankaWS]

Śliczny

Jeśli moge spytać co się stało Rodiemu, miał tylko pięć lat.

[Rodusik]

wielonarządowa niewydolność

[EdytaB]

RODI 2006-2011

[*] [*]
To tylko pies, tak mówisz, tylko pies...
A ja ci powiem
Że pies to czasem więcej jest niż człowiek
"On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa...
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek...
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie
A kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba
To niedaleko pies wyrusza
Przecież przy tobie jest psie niebo
Z tobą zostaje jego dusza..."

[amba19]

Mariolu - dopiero przeczytałam o Rodusiku. Przytulam......

[Mala_MI]

Życzę, by maluch zapełnił pustkę po Rodim...

[Rodusik]

KaIPER jest cudowny ale i tak płaczę po Rodusiu.

[agrazka]

Płakać jeszcze będziesz, niestety ja też jeszcze płaczę.
Mały cudny zastąpi pustkę w domu.

[tara]

śliczny, niech się zdrowo chowa, przytul bardzo mocno, powiem tak: bardzo mądra decyzja, trzymaj się a
ja też często uronię łezkę o moich pieskach które odeszły, tego nie da się wymazać z pamięci, każdy miał w sobie "to coś", był inny - teraz Reks myślę że z nich jest najbardziej pokrzywdzony przez los bo w nim siedzi jeszcze strach, czyli przeszłość. Przejście z sąsiadką spowodowało, że wszystko chyba wróciło, najbardziej bezpieczny czuje się w domu, nawet na działce czegoś się boi, wchodzi na ręce, wczoraj wieczorem kiedy wychodziłam z nim na spacer usłyszał jej głos a trudno jej głosu nie słyszeć - natychmiast ogon podkulił i biegiem do domu.
W przyszłym tygodniu idziemy do wet, nie obejdzie się bez psychologa, mieszkając razem trudno nie wpaść na siebie od czasu do czasu.

[Rodusik]

tara dziękuję , poczytałam trochę o Reksie najważniejsze że znalazł wspaniały dom a z sąsiadka musicie jakoś sobie poradzić , najgorzej to zadzierać bo potem spokoju niema.Myślę że dacie rade to przetrzymać.
Ja w sobotę jadę z moim bratem po psa który jest po operacji szczeki ( jedni mówią że to psy inni że samochód )to znajda błąkająca się po osiedlu kilka dni. Mój brat postanowił go zaadoptować. Już 23 tygodnie trwa ustalanie co to za pies. To golden ma tatuaż.
Jest w lecznicy wet. ustalali dlaczego jest bezpański.
Ostateczna decyzja , można go adoptować.
Mój brat pracuje , żona też , dzieci nieduże 1 i 4 klasa, ale już nie wyobrażają sobie że może być inaczej.
Pies ma 6 lat i jak zrezygnują to pójdzie do schroniska. Jest wesoły , przyjazny i dobry dla dzieci. ale to przecież golden czyli labrador który nie chodzi do fryzjera.
Jade po niego z moim bratem, prosił aby go wesprzeć.

[EdytaB]

super decyzja
kolejny psiak uratowany od schronu
Trzymam kciuki za wspólne życie

[agrazka]

to bardzo dobra decyzja, dzieci dużo lepiej się chowają ze zwierzęciem Ja też was wspieram

[Rodusik]

Biszkopt w nowym domu

[EdytaB]

będzie z tego "związku" wielka miłość