Mikoryza
Re: Mikoryza czy choroba?
A źródła nie pamiętam.Ale pisane było o mikoryzie i problemie jaki występuje w lasach sadzonych na gruntach porolnych.Kolejny las rośnie dłużej ,doszli że winny jest grzyb a raczej jego brak.I stąd sosna jest zaszczepiana.
Prawdę mówiąc niewiele się mówi o lasach i borykających je problemach.
Prawdę mówiąc niewiele się mówi o lasach i borykających je problemach.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- 100p
- Posty: 152
- Od: 16 sie 2012, o 11:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Garwolin
Re: Mikoryza czy choroba?
Kształcę się na leśnika i mam inne zdanie o tym że nie mówi się dużo o lasach Oczywiście kolejny las rośnie dłużej bo wykształciło się siedlisko i złożony ekosystem
Re: Mikoryza czy choroba?
Z tym drugim się zgodzę,bo właśnie tak jest.Z tym pierwszym no już nie za bardzo.
Chociaż z drugiej strony jak ktoś się czymś interesuje a w tym przypadku lasem i całym tym ekosystemem zawsze znajdzie czas i chęci żeby po tą wiedzę sięgnąć samemu.
Chociaż z drugiej strony jak ktoś się czymś interesuje a w tym przypadku lasem i całym tym ekosystemem zawsze znajdzie czas i chęci żeby po tą wiedzę sięgnąć samemu.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 28 sie 2012, o 12:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mikoryza czy choroba?
Kilka dni temu, bodajże w sobotę mój tata zauważył tuż za płotem grzyby, które na pierwszy rzut oka wyglądały na podgrzybki... Wyrosły na pniu zmieszanym trochę z ziemią i pod nim(drzewo wycięte). Następnego dnia zbadaliśmy jednego z nich(czyt. wyrwaliśmy) i okazało się, że jakiś blaszkowany prawdopodobnie saprofit...
Oprócz tego na resztkach pnia dawno wyciętego drzewa pojawiły się znowu młodziutkie opieńki(wcześniej jedna - prekursor), a teraz widać wyraźnie grzybnię, bo aż na ziemię wyszła i jakieś ponad 10 malutkich okazów, z czego najwyższy ma wymiary ok. 3-4mmx4mm.
Dodatkowo także na trawniku pojawiło się wiele innych grzybów - wszystkie psie, jakieś chyba halucynogenne, jeden minimalnie do kani podobny.
A wracając do tego zapłocia - dzisiaj zauważyłem tam jednego ładnego muchomora czerwonego(trochę bliżej płotu niż ten wcześniejszy). Mam w związku z nim pytanie - należy do rodziny pieczarniaków, które w zasadzie mogą być każdym rodzajem grzyba. Jednak nie wiem, jak jest w tym konkretnym przypadku i z jakimi drzewami się łączy? Może to jest jakaś wskazówka?
Jadalnych poza w/w opieńkami na razie nie widziałem...
Oprócz tego na resztkach pnia dawno wyciętego drzewa pojawiły się znowu młodziutkie opieńki(wcześniej jedna - prekursor), a teraz widać wyraźnie grzybnię, bo aż na ziemię wyszła i jakieś ponad 10 malutkich okazów, z czego najwyższy ma wymiary ok. 3-4mmx4mm.
Dodatkowo także na trawniku pojawiło się wiele innych grzybów - wszystkie psie, jakieś chyba halucynogenne, jeden minimalnie do kani podobny.
A wracając do tego zapłocia - dzisiaj zauważyłem tam jednego ładnego muchomora czerwonego(trochę bliżej płotu niż ten wcześniejszy). Mam w związku z nim pytanie - należy do rodziny pieczarniaków, które w zasadzie mogą być każdym rodzajem grzyba. Jednak nie wiem, jak jest w tym konkretnym przypadku i z jakimi drzewami się łączy? Może to jest jakaś wskazówka?
Jadalnych poza w/w opieńkami na razie nie widziałem...
Re: Mikoryza czy choroba?
Również interesuje się grzybami na działce. Kiedyś na mojej działce rosły wiśnie, później zostały wycięte. Przy płocie mam daglezje (nie wiem, czy pod daglezjami rosną grzyby ?) i świerki, nieopodal sosenki, są także i jodły. Z 5 lat temu zaszczepiłam wszystkie moje drzewka mikoryzą do iglaków. Teraz się zastanawiam, czy ta wikoryza w ogóle przezyła, bo robiłam to latem, a później było bardzo sucho i gorąco. Mikoryza była w żelu i w suchych kuleczkach. Do tej pory żadnych grzybów nie zaobserwowałam, z wyjątkiem w tym roku pieczarek czy jest to dobry znak, że pojawiły się pieczarki?
No i dodam jeszcze, że trawa pod tymi drzewami od czasu do czasu jest koszona.
Pozdrawiam serdecznie
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 28 sie 2012, o 12:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mikoryza czy choroba?
A jakich szczepionek użyłaś?
Jeśli miały sucho, to mogła nie przeżyć. Podlewałaś ją może?
A pieczarki sugerują, że w glebie masz dużo szczątków roślinnych i zwierzęcych ;)
Znaczy, one potrzebują do rozwoju wilgoci. Do momentu, w którym się "chwycą" drzewa.
Jeśli miały sucho, to mogła nie przeżyć. Podlewałaś ją może?
A pieczarki sugerują, że w glebie masz dużo szczątków roślinnych i zwierzęcych ;)
Znaczy, one potrzebują do rozwoju wilgoci. Do momentu, w którym się "chwycą" drzewa.
Re: Mikoryza czy choroba?
Niestety, już nie pamiętam dokładnie. Kupowałam w ogrodniczym, chyba takie same, co i teraz są w sprzedaży.
Podlewałam oczywiście, bo szczepionki użyłam bezpośrednio pod korzenie moich iglaków, a wtedy jeszcze były małe i je podlewałam jak było sucho i gorąco. No, nic mi nie pozostaję jak dalej czekać.
Podlewałam oczywiście, bo szczepionki użyłam bezpośrednio pod korzenie moich iglaków, a wtedy jeszcze były małe i je podlewałam jak było sucho i gorąco. No, nic mi nie pozostaję jak dalej czekać.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 28 sie 2012, o 12:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mikoryza czy choroba?
Jeśli chodzi o mikoryzy żelowe to istnieją dwie, przy czym druga to zasadniczo woda. Jedna to MYKOFLOR(moja; tubka z odcinanym końcem i zatyczką), a druga VAXI-ROOT(Zielony Dom; opakowanie takie jak ma silikon, konieczność użycia pistoletu)
Pytanie też jakiej użyłaś szczepionki dokładnie - jeśli MYKOFLOR Grzyby leśne, to pod sosnami i świerkami grzybów możesz oczekiwać. W skład tej szczepionki nie wchodzą grzyby, które łączą się z jodłami(racze, choć istnieją takie).
Pod daglezjami mogą urosnąć grzyby, jednak nie z pomocą jakiejkolwiek dostępnej na polskim rynku szczepionki. Konkretnie to mogą wyrosnąć takie maślaczki: http://www.nahuby.sk/obrazok_detail.php ... _id=178955 , które przywędrowały do nas ze Słowacji i chyba Czech.
Pytanie też jakiej użyłaś szczepionki dokładnie - jeśli MYKOFLOR Grzyby leśne, to pod sosnami i świerkami grzybów możesz oczekiwać. W skład tej szczepionki nie wchodzą grzyby, które łączą się z jodłami(racze, choć istnieją takie).
Pod daglezjami mogą urosnąć grzyby, jednak nie z pomocą jakiejkolwiek dostępnej na polskim rynku szczepionki. Konkretnie to mogą wyrosnąć takie maślaczki: http://www.nahuby.sk/obrazok_detail.php ... _id=178955 , które przywędrowały do nas ze Słowacji i chyba Czech.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 28 sie 2012, o 12:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mikoryza czy choroba?
Cofam - jeszcze nie przywędrowały, ale jest pewna szansa, żeby pod nimi urosły.
Re: Mikoryza czy choroba?
Och, zupełnie nie pamiętam nazwy producenta, ale pamiętam, że musiałam to wyciskać jak ze strzykawki.
Szczepionki Grzyby leśne nie używałam, ale widziałam w sprzedaży i cały czas się zastanawiałam, czy nie kupić, tylko cena mnie zniechęcała
Ciekawe te maślaczki czechosłowackie ale pewnie bałabym się je zbierać, bo wyglądają przedziwnie.
Zastanawiam się, czy nie dosadzić do mojego "lasku" modrzew, ale miejsca brak a może tak dosadzić na jakiś czas? A później wyciąć?
Chyba już zaczynam za dużo kombinować.
Szczepionki Grzyby leśne nie używałam, ale widziałam w sprzedaży i cały czas się zastanawiałam, czy nie kupić, tylko cena mnie zniechęcała
Ciekawe te maślaczki czechosłowackie ale pewnie bałabym się je zbierać, bo wyglądają przedziwnie.
Zastanawiam się, czy nie dosadzić do mojego "lasku" modrzew, ale miejsca brak a może tak dosadzić na jakiś czas? A później wyciąć?
Chyba już zaczynam za dużo kombinować.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 28 sie 2012, o 12:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mikoryza czy choroba?
Jak wytniesz modrzewia, to maślaki żółte przestaną rosnąć. A jak tak myślę - miejsce dla jednego modrzewia się pewnie u Ciebie znajdzie. Potem dobór naturalny zrobi swoje.
Re: Mikoryza czy choroba?
Jak pojadę na działkę to zobaczę, jak jest z tym miejscem. Własne grzyby z działki - to jednak brzmi zachęcająco
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Re: Mikoryza czy choroba?
Ale jak masz świerki pospolite może być problem .OldShaterhan pisze:Jak wytniesz modrzewia, to maślaki żółte przestaną rosnąć. A jak tak myślę - miejsce dla jednego modrzewia się pewnie u Ciebie znajdzie. Potem dobór naturalny zrobi swoje.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.