rotos pisze:Nie są niczym obsypane. Leżą rozłożone w kartonach. W ten sposób łatwo mogę kontrolować ich stan.
Mają się świetnie.
Temperatura na strychu spadła teraz do + 6 stopni, co na pewno im służy .
Pozdrawiam
Adam
Zrób mały test na przyszły sezon. Zrób część jak zawsze . A drugą część podobnie , tylko przesyp trocinami.
Zobaczysz czy to nie lepsze rozwiązanie.
Piszę na ile stan wiedzy pozwala. Masz prawo mieć inne zdanie.
Robert i Szymon (junior lat 9 )
po tym jak bulwy u mnie zaczęły gnić po selekcji przysypałam trocinami i leżą w przewiewnych skrzynkach wydaje się że troszkę przyschły może coś zakiełkuje na wiosnę
Ja swoje karpy dalii przechowuję w piwnicy razem z ziemniakami .... jest dość wilgotna (tak mi się zdaje )
dlatego mam je przesypane trocinami . Wydaje się , być dobrym sposobem na przezimowanie .
Trociny zabezpieczają karpy przed zbytnim przesuszeniem oraz zatrzymują wilgoć , aby karpy nie gniły .
I jeszcze jedna korzyść z trocin chroni je odrobinę przed zmarznięciem , tak jak w tej chwili ...
gdzie temperatura na dworze spada poniżej -20st,
Nie mogłem sobie odmówić i dokupiłem dzisiaj jeszcze trzy odmiany
Dalia kaktusowa Fringered Star, Dalia kaktusowa Tsuki Yori , Dalia kaktusowa Show and Tell
Witam mam pytanie czy jest jeszcze szansa ze dalie zakwitną jak do pomieszczenia gdzie są przechowywane wdarł się mróz nie wiem ile go tam moglo być ale pewnie tako do -3 może mniej nie wiem nigdy do piwnicy się nie dostal nie wiem co się mogło stać ktoś pewnie drzwi nie domknął
Po przeczytanych wpisach udałem się dzisiaj do piwnicy sprawdzić jak to u mnie wygląda. Termometr wskazywał +6, karpy dalii tak jak mi się wydaje są w dobrej kondycji, cebule mieczyków również i w związku z tym żeby było tak dalej należy dzisiaj
po generalnym przeglądzie sprawa nie wygląda dobrze moje dalie w większości są miękkie i sączy się coś z nich po naciśnięciu poszły do podsuszenia ale sądzę że nic z nich nie będzie w środku mają kolor brązowy gdzie zdrowe maja kolor kartofla po przecięciu
.
może coś zakiełkuje na wiosnę 
nie wiem ile go tam moglo być ale pewnie tako do -3 może mniej nie wiem nigdy do piwnicy się nie dostal nie wiem co się mogło stać ktoś pewnie drzwi nie domknął 
