Na początek kilka mądrych wiadomości o Nolinie z książki,którą posiadam.KwiAnna pisze: i jeszcze wielka prośba o poradę co do podłoża dla noliny
na razie jest w sklepowym podłożu i nie wiem czy mam ją przesadzać czy tak zostawić, nie chcę jej zaszkodzić...
Nolina ( beaucarnea recurvata ) rośnie na meksykańskich,suchych płaskowyżach,w towarzystwie odpornych na suszę
kaktusów,agaw i juk.Bardzo lubi słońce,dlatego ustawiamy ją na lub przy południowym oknie.
Szczególnie ważne jest dobre oświetlenie zimą.
Latem można ją wystawić na balkon,werandę lub do ogrodu.Trzeba jednak uważać,by słońce,szczególnie ostre ,wiosenne
ją nie przypaliło po zimowym spoczynku.
Najlepiej przesadzać na wiosnę do mieszanki ziemi ogrodowej z domieszką gruboziarnistego piasku i drobnego żwirku.
Na dno doniczki drenaż. W podłożu nie powinno być dużo torfu.
W okresie wzrostu ( wiosna - lato ) podlewamy obficie,ale rzadko.W zimie podlewanie bardzo ograniczamy i trzymamy w chłodnym pomieszczeniu - ok.10 *C.W lecie zasilamy nawozem do kaktusów z małą ilością azotu,bo azot wydelikaca liście.
Jak widać zalecane warunki uprawy bardzo podobne do uprawy kaktusów.
W naturze dorosła roślina może zgromadzić w tym zgrubiałym pniu tyle wody,że starczy jej to na rok.
Nolinę mam już 25 lat.Stoi przez cały rok w mieszkaniu przy oknie balkonowym - południe.
Posadzona jest w ziemi dla juk i dracen z domieszką gruboziarnistego piasku.Na dnie doniczki drenaż.
W lecie podlewam co tydzień - raz od dołu,a raz od góry.Co miesiąc zasilam nawozem dla kaktusów.
Zimą podlewam co ok. 2 tygodnie,bo temp.w mieszkaniu nie spada nigdy poniżej 20 *C.
Jak widać moje warunki uprawy trochę się różnią od tych książkowych.Końce liści zasychają z powodu zbyt suchego
powietrza,jak to w mieszkaniu.Wiosną te suche końcówki po prostu obcinam.
Rośnie w doniczce o śr. 22 cm,a wygląda tak, jak na poniższym obrazku.
