System grawitacyjnego nawadniania roślin
- mirekjm
- 200p
- Posty: 217
- Od: 20 gru 2011, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie SZCZYTNO
Nawadnianie działki
Witam,mam działkę o powierzchni 1300 m2. Działka ma wymiary 28m X 46m.Na jesieni zdjąłem całą darń na działce. Celem było założenie nowego trawnika ,tylko przez środek działki o szer. 7m i długości około 30-35m.Boki działki natomiast zostały przykryte matami,aby nie przerastała trawa i chwasty.Są tam klomby kwiatowe,drzewa i krzewy i drobna architektura.Są tam zaplanowane ścieżki żwirowe i kora.Ziemia pod trawnik została skopana z obornikiem na jesieni.Mam juz kupioną siatkę przeciw kretom,jeszcze nie zakopama .W sierpniu 2014 roku wywierciłem tez studnie i mam teraz swoja wode. Było fajnie podlewać na początku codziennie min. 3-4 godz. gdyż pamiętamy jak sucho było zeszłego roku. Ale po pewnym czasie stało się to juz troche nudne.Grzechem było by nie założyc teraz chociaż pod trawnik nawadniania dopóki jeszcze trawa nie jest posiana. Czy mógłby mi ktoś poradzić jaki system wybrac, ile dysz i wszystkie podobne problemy z tym zagadnieniem związane.Postaram sie wstawić zdjęcia mojej działki i projekt jaki zrobiłem.
pozdrawiam:Mirek
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 14&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 14&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- mirekjm
- 200p
- Posty: 217
- Od: 20 gru 2011, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie SZCZYTNO
Re: Nawadnianie działki
pozdrawiam:Mirek
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 14&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 14&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- mirekjm
- 200p
- Posty: 217
- Od: 20 gru 2011, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie SZCZYTNO
Re: Nawadnianie działki
Czy mógłby mi ktoś doradzić czy robić nawadnianie tylko trawnika czy całej działki.Najtrudniej bedzie mi utrzymac wilgotność trawnika dlatego chciałbym zrobic to nawadnianie.
pozdrawiam:Mirek
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 14&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 14&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- mirekjm
- 200p
- Posty: 217
- Od: 20 gru 2011, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie SZCZYTNO
Re: Nawadnianie działki
Dzisiaj zagospodarowałem trochę prawą część działki,takie są efekty.
-- 20 kwi 2015, o 19:46 --
Tylko ze środkiem działki nic nie robię chociaż skopana i siatka na krety tez leży bo nie wiem jaki wąż i dysze kupić,żeby wkopać do nawadniania mojego przyszłego trawnika.
-- 20 kwi 2015, o 19:46 --
Tylko ze środkiem działki nic nie robię chociaż skopana i siatka na krety tez leży bo nie wiem jaki wąż i dysze kupić,żeby wkopać do nawadniania mojego przyszłego trawnika.
pozdrawiam:Mirek
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 14&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 14&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Nawadnianie działki
Mam dylemat dotyczący założenia systemu nawadniającego działkę. Będę zakładał trawnik o pow. 500m2, planowałem również założenie systemu nawadniającego do tego trawnika. Jednak jak zacząłem się orientować o ceny systemów nawadniania, to mnie zwaliło z nóg. Stad moje pytanie, czy opłaca się zakładać trawnik z siatką na krety, na przyszły rok system nawadniania automatycznego, czy nie robić nic, dopóki nie uzbieram całej kasy na wszystko. A może przed założeniem trawnika rozprowadzić rury i zraszacze, i podłączyć to jakoś do wody. Można tak bez sterowników i elektrozaworów, studzienek itp?
Re: Nawadnianie działki
Ja mam u siebie zrobioną prowizorkę, ale skutecznie działa od roku. Kupiłem z popularnego serwisu aukcyjnego sterownik-nazwy chyba podać nie mogę-który nakręca się bezpośrednio na kran. Ustawiłem go sobie, że włącza wodę 2x dziennie na 5 minut, jak nie jest za gorąco, a na 15 w środku lata. Koszt nie był duży, bo coś koło 140 pln. Od sterownika mam zwyczajnie rzucony wąż ogrodowy po ziemi w stronę trawnika, i żywopłotu z tuj. Dodatkowo zrobiłem na wężu trójnik z regulacją przepływu-kupiony z marketu za 17pln- i dzięki temu, żona ma przy okazji podlewane warzywa. Na trawniku do węża mam podłączony spryskiwacz z terkotką obrotową-też kilkanaście pln- a na grządkach zrobione rowki szpadlem, do których woda leci wprost z węża.
Zaleta tego jest taka że po sezonie zwijam wąż, odkręcam sterownik, wrzucam do garażu i mam spokój. Nic się nie zatyka, i nie muszę spuszczać wody na zimę z podziemnych rurek.
Zaleta tego jest taka że po sezonie zwijam wąż, odkręcam sterownik, wrzucam do garażu i mam spokój. Nic się nie zatyka, i nie muszę spuszczać wody na zimę z podziemnych rurek.
Re: Nawadnianie działki
Ale trawnik podlewasz jednym spryskiwaczem?
Re: Nawadnianie działki
Tak. Trawnik mam w granicach 300m2 i woda spokojnie dolatuje ze spryskiwacza ustawionego na środku do skrajnych części trawy.
Jak już pisałem to jest najtańszy i najprostszy sposób bo nie ma co się zepsuć. Te dozowniki wyskakujące z trawnika czy inne ukryte spryskiwacze są bardzo zawodne-przynajmniej moi znajomi narzekają. Na działce jestem praktycznie tylko w weekendy i nie mam czasu na podlewanie bo mam budowę więc jak dla mnie taki patent elegancko się sprawdza.
W zeszłym roku zanim zmontowałem ten układ trawnik miałem popalony od słońca tak że nie było na nim ani kawałka zielonego. Po jakimś miesiącu od uruchomienia trawa odżyła.
Jak już pisałem to jest najtańszy i najprostszy sposób bo nie ma co się zepsuć. Te dozowniki wyskakujące z trawnika czy inne ukryte spryskiwacze są bardzo zawodne-przynajmniej moi znajomi narzekają. Na działce jestem praktycznie tylko w weekendy i nie mam czasu na podlewanie bo mam budowę więc jak dla mnie taki patent elegancko się sprawdza.
W zeszłym roku zanim zmontowałem ten układ trawnik miałem popalony od słońca tak że nie było na nim ani kawałka zielonego. Po jakimś miesiącu od uruchomienia trawa odżyła.
Proszę o doradzenie jaką zrobić instalację żeby nie bawić się w ciągłe zwijanie i rozwijanie węża i bieganie z wózkiem.
Działka ok. 130x30m. Mam tylko jedno przyłącze wody 1/2".
Myślałem nad kupnem węża 2x50m, zakopanie go gdzieś z boku działki i wyprowadzenie kraników co 30m.
Będę wdzięczny za opinie i pomysły.
Działka ok. 130x30m. Mam tylko jedno przyłącze wody 1/2".
Myślałem nad kupnem węża 2x50m, zakopanie go gdzieś z boku działki i wyprowadzenie kraników co 30m.
Będę wdzięczny za opinie i pomysły.
Re: Nawadnianie działki 130x30m
Musisz pamiętać, żeby wypompować wodę przed przymrozkami Gardena ma w ofercie puszki podłączeniowe, ale trochę kosztują. Możesz wypuścić węże z szybkozłączkami typu stop, które bez podłączenia są zablokowane i woda przez nie nie popłynie, a podłączać się przez nypel podwójny wężem
- radekcezar
- 100p
- Posty: 125
- Od: 28 mar 2014, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leżajska
Re: Nawadnianie działki 130x30m
Witam
Tylko nie wiem co Masz na myśli nawodnić działkę. Jeżeli na tej działce chcesz podlewać gdzie nie gdzie jakąś roślinę, to jest to możliwe. A jeżeli masz ochotę podlewać całą działkę, to moim zdaniem przy tej wielkości działki i istniejącej instalacji wodnej, jest to po prostu fizycznie nie możliwe, przy najmniej w moich stronach.Do podlania działki tej wielkości, są potrzebne ogromne ilości wody, mowa tu o dziesiątkach m3. Takie coś widziałem u siebie, ale gościu ma rzeczkę sąsiadującą z działką. Utopił w niej pompę taką do szamb, podpiął z 100 m węża strażackiego i ogień.
Jeżeli uprzesz się zrobić instalację, to zrób z rury niebieskiej do wody PE. Są one typowe do zakopania w ziemi. Są dostępne różne średnice i różnego rodzaju kształtki.Z tego instalacja będzie na wieki wieków. A co najważniejsze nie jest droga np. fi 25mm 2,5 zł za metr.
Tylko nie wiem co Masz na myśli nawodnić działkę. Jeżeli na tej działce chcesz podlewać gdzie nie gdzie jakąś roślinę, to jest to możliwe. A jeżeli masz ochotę podlewać całą działkę, to moim zdaniem przy tej wielkości działki i istniejącej instalacji wodnej, jest to po prostu fizycznie nie możliwe, przy najmniej w moich stronach.Do podlania działki tej wielkości, są potrzebne ogromne ilości wody, mowa tu o dziesiątkach m3. Takie coś widziałem u siebie, ale gościu ma rzeczkę sąsiadującą z działką. Utopił w niej pompę taką do szamb, podpiął z 100 m węża strażackiego i ogień.
Jeżeli uprzesz się zrobić instalację, to zrób z rury niebieskiej do wody PE. Są one typowe do zakopania w ziemi. Są dostępne różne średnice i różnego rodzaju kształtki.Z tego instalacja będzie na wieki wieków. A co najważniejsze nie jest droga np. fi 25mm 2,5 zł za metr.
Jak ktoś trafi szóstkę w Totka, to niech mi kupi Hondę CBF 1000, lub w ostateczności CBF 600 S
Ten sprzęt śni mi się po nocach.
Ten sprzęt śni mi się po nocach.
Podlewanie -->> rura w ziemi + punkty podłączania węża
Witam,
dosyć duży ogród podlewam tradycyjnie - wężem. Czynność podlewania nie jest na tyle uciążliwa, by myśleć o jakiejś automatyce, ale pomyślałem, by sobie ulżyć przez rozbudowanie instalacji wodnej, co pozwoli na częściową likwidację węży. Jak nie likwidację, to w każdym razie ich skrócenie.
Stan obecny, to dwa punty czerpalne - krany z szybkozłączkami, jeden "przed", a drugi "za" domem. Pod te krany podłączone mam węże około 50 m długości. Ciągnę te węże po ogrodzie, a żeby nie niszczyły grządek stosuję takie tam sprzedawane - obracające się, wbite w ziemię ograniczniki - prowadniki. Trochę mnie to wkurza, bo niekiedy wąż się zagnie, albo zeskoczy z tego prowadnika i muszę się tego powodu zbyt dużo nagimnastykować.
Postanowiłem zrobić rewolucję i poskracać węże do jakichś 10 m odcinków. By to zrobić muszę wykonać więcej niż posiadane dwa puntów czerpalnych. Prosta sprawa, aleeee... muszę zrobić wykopy i ułożyć w nich rurę - magistralę wodną, która w kilku miejscach będzie miała wystające ponad ziemię szybkozłączki.
Pytanie: czy istnieją rury, którym nie zagrozi zamarzająca w nich zimą woda?
Aha, czytałem o przedmuchiwaniu przed zima rur sprężonym powietrzem. albo układaniu ze spadkiem - ani jedno ani drugie nie wchodzi w rachubę.
Pozdrawiam
dosyć duży ogród podlewam tradycyjnie - wężem. Czynność podlewania nie jest na tyle uciążliwa, by myśleć o jakiejś automatyce, ale pomyślałem, by sobie ulżyć przez rozbudowanie instalacji wodnej, co pozwoli na częściową likwidację węży. Jak nie likwidację, to w każdym razie ich skrócenie.
Stan obecny, to dwa punty czerpalne - krany z szybkozłączkami, jeden "przed", a drugi "za" domem. Pod te krany podłączone mam węże około 50 m długości. Ciągnę te węże po ogrodzie, a żeby nie niszczyły grządek stosuję takie tam sprzedawane - obracające się, wbite w ziemię ograniczniki - prowadniki. Trochę mnie to wkurza, bo niekiedy wąż się zagnie, albo zeskoczy z tego prowadnika i muszę się tego powodu zbyt dużo nagimnastykować.
Postanowiłem zrobić rewolucję i poskracać węże do jakichś 10 m odcinków. By to zrobić muszę wykonać więcej niż posiadane dwa puntów czerpalnych. Prosta sprawa, aleeee... muszę zrobić wykopy i ułożyć w nich rurę - magistralę wodną, która w kilku miejscach będzie miała wystające ponad ziemię szybkozłączki.
Pytanie: czy istnieją rury, którym nie zagrozi zamarzająca w nich zimą woda?
Aha, czytałem o przedmuchiwaniu przed zima rur sprężonym powietrzem. albo układaniu ze spadkiem - ani jedno ani drugie nie wchodzi w rachubę.
Pozdrawiam
Re: Podlewanie -->> rura w ziemi + punkty podłączania węża
Osobiście nie ryzykowałbym zostawiać wodę w rurach. Jest tyle sposobów na ich opróżnienie... Odkurzacz warsztatowy, pompka akwariowa, a nawet jakbyś podpiął rurę wydechową z samochodu do jednego końca to by wyleciało. Jeśli masz działkę w poziomie, to wystarczyłoby w jednym miejscu tam gdzie się zaczynają wszystkie linie wykopać dołek na wiaderko i zassać rurką (np. pompką do spuszczania paliwa). Ale wody w wężu nie radzę zostawiać